Kobiety dojrzałe część ósma

Aduś jeszcze jedną poradę zostawiłam Ci na klubikowej poczcie 

Ja już zrobiłam,z kilograma wyszło 40 sztuczek.

Pa.

Tak Cyferko, widziałam... tylko na komórce nie potrafię tam odpisać... a więc tu Ci podziękowałam... uuu... Tobie wyszło 40... mnie 24... ale są już tylko 23 bo jedną mąż właśnie pożarł... mówi, że pyszne, tylko mega słodkie... a ja zrobiłam takie duże, żeby po wyschnięciu dać je do kolorowych "papilotek" do mafinek... no i żeby się w nich nie utopiły... Cyferuś, dajesz je od razu do słoi, czy też trochę czekasz, aż przeschną...?

2 godziny temu, adazina napisał:

Tak Cyferko, widziałam... tylko na komórce nie potrafię tam odpisać... a więc tu Ci podziękowałam... uuu... Tobie wyszło 40... mnie 24... ale są już tylko 23 bo jedną mąż właśnie pożarł... mówi, że pyszne, tylko mega słodkie... a ja zrobiłam takie duże, żeby po wyschnięciu dać je do kolorowych "papilotek" do mafinek... no i żeby się w nich nie utopiły... Cyferuś, dajesz je od razu do słoi, czy też trochę czekasz, aż przeschną...?

 

Ada czekam aż odpoczną

Jeszcze nie włożyłam,ale zrobię to jeszcze dzisiaj.

Duże zrobiłaś...

Dobrej nocki koleżanki.

Odpoczywajcie

Witam się z Wami bardzo serdecznie. Oczywiście kawa przygotowana.

x

Cyferko Kochana

znowu zrobiłaś  mi niespodziankę.Wczoraj dostałam piękną  kartę świąteczną i nie m niej piękne życzenia.

Z całego serca dziękuję.Ma to dla symboliczne znaczenie że  daleko jest ktoś kto o  mnie  pamięta. Wiesz bardzo

często mam takie uczucie ,że jestem zupełnie zapomniana.Oglądam kartę ze wszystkich stron i widzę jak misternie

jest zrobiona.Bardzo dziekuję.

x

Mile koleżanki piszę do Was wszystkich. Widzę i czuję jak  zabiegacie o przygotowanie świat. Ja robię tylko

to co muszę.Nie będę ukrywać że od jakiegoś czasu czuję się bardzo  źle .Wszystko odpuszczam  i tak musi

być.Śniadanie będzie u dzieci  ale  niestety w okrojonym składzie bez  Seniora i Starszego Juniora.

Zyczę Wam wszystkim abyście dopięły swego i były zadowolone  z Waszej pracy.

x

Pozdrawiam serdecznie,

Globusiczku witaj

Ja zawsze o Tobie będę pamiętać 

Przykro mi bardzo z powodu Twojego zdrowia.

Całym sercem jestem z Tobą Globusiku 

Hej Imuś.

Ja też odpuściłam w tym roku,tylko te szyszki

Syn jedzie do przyszłych teściów na Święta,ich obdaruję,kilka

zostawię w domu,a resztę i tak rozdam.

Zostajemy we 3 ...mama i tak nie przyjdzie,teściowa też nie...

pierwsze moje Święta bez szaleństwa.

Cieszę się z dwóch wolnych dni.

Bez stresu,ludzi...bez pośpiechu.

Kochane Koleżanki

do kawy dołączam serdeczne życzenia świąteczne............Najserdeczniejsze życzenia zdrowych,
radosnych i spokojnych Świąt Wielkiej Nocy,
smacznego jajka, mokrego dyngusa,
a także odpoczynku w rodzinnym gronie.
Niech każdy z nas wykorzysta ten okres czasu jak najlepiej.

x

do zobaczenia po świętach.

Witajcie.

Z Wami przedświąteczna kawa...

Pogody ducha i zdrowia.

Miłych chwil w gronie rodzinnym

życzę Wam moje Drogie.

Wszystkiego najlepszego 

GLOBUSKU, CYFERKO, IMUŚ - KOCHANE MOJE KOLEŻANKI...!!!

Z całego serca życzę Wam zdrowych i radosnych ŚWIĄT oraz czarodziejskiej, kolorowej, pięknie pachnącej WIOSENKI.

Witajcie.Kawa poświąteczna przygotowana.Zapraszam.

Gorączka świąt za nami.Dobrze że do następnych jest troszkę czasu.Pogoda dopisała.Słońca było wystarczająco i wiatru

też.Susza przeraża.U mnie  w czwartek będzie 25 st.

Pozdrawiam.

Nadciągają upały, burze i silny halny. W pogodzie będzie się działo (http://www.tvn24.pl) to co nas czeka w najbliższym czasie.........

Witaj Imuś

nie jadłam dużo i mało chodziłam.:)

Dobrego dnia.

Witajcie.

Myślałam,że uda mi się załapać na jeszcze

jeden dzień wolnego,a gdzie tam....co za 

pracowici ludzie,pod drzwiami  stali już od 7 

Globusiku u mnie całą niedzielę lał deszcz,z małymi przerwami,

ale trochę zmoczyło ziemię.Za to wczoraj bardzo mocno wiało,

zaraz zerknę w link,który podesłałaś.

Imuś  widzę,że aktywnie i pięknie spędziliście Święta.

Widoki niesamowite,myślałam,że w górach jesteście.

Piękny jest nasz Kraj.

Ja trochę leżakowałam,oglądałam Netflix,a wczoraj też połaziłam.

Specjalnie się nie przejadłam,ale jajek najadłam się 

Aduś a jak Ty żyjesz?

Dzień dobry.

Witajcie.Zapraszam na kawkę.

Wieje?

Bardzo mocno od wczoraj.

Globusiku jak się spało,widzę Ciebie z kubełem

Witajcie !!

Cyferko, taaak... u nas od wczoraj wieje... wieje masakrycznie... aż iść nie można... a do tego dziś nadleci ten zapowiadany pył z nad Afryki... ale co tam, jeszcze tylko 6 dni i będzie nasz wytęskniony MAJ...

Aduś witaj.

O widzisz,wieje wszędzie.

Co u Ciebie? jak Święta?

Domowe Przedszkole już wstało?

Tak Cyferko... wstało... ogląda Strażaka Sama... i głośno komentuje: babciu, a pani utknęła na klifie i odpaliła flarę, a strażak Sam już jedzie z popomocą, patrz babciu, patrz...

Dobrego dnia.

Nie przeszkadzam,oglądajcie sobie

Jeszcze o święta pytałaś... fajnie było... wesoło... a przebojem nr 1 zostały szyszki, co to je według dokładnych instrukcji Crferusi robiłam... już wiem, że jeszcze nie raz uraczę nimi moje towarzystwo... Imuś, też myślę do części kakao dodawać... a może i wiórki kokosowe...

Cyferko, absolutnie nie przeszkadzasz....!!

Globusiczko, źle się czujesz... bardzo przykro to słyszeć... mam jednak nadzieję, że pokonasz zdrowotne problemy... przyjdź na wspólną kawkę....przyjdź Kochana... czekamy na Ciebie...

Niedawno mówiłam Wam, że wróciłam na restrykcyjną dietę zupową... ale z powodu świąt musiałam ją na kołku zawiesić... bo nie potrafię na pamięć świątecznych potraw robić... trzeba było posmakować i odpowiednio doprawiać... no i jeszcze głupio przy stole, gdy gosopdyni nic nie je... ale od wczoraj znowu na zupomanii jestem....i mam zamiar wytrwać do końca sierpnia, czyli przez zalecane cztery miesiące... mam jescze parę słoików z trzema rodzajami zup... a dziś będę gotowała, lekką i prostą w wykonaniu, jarzynówkę... jedno udko kurczaka, dwie paczki warzywnych mrożonek, przyprawy, koperek i makaron... zupa będzie w wersji bez śmietany... tylko tej akurat nie można słoikować... bo mrożonki mają w składzie brokuły i kalafiora... a te warzywa psują się w słoikach... także pilnuj się Ada i nie nagotuj jej w ilości jak dla kompanii wygłodniałego wojska... ma być tylko do bieżącego spożycia...

Hej, Imuś... JASKÓŁECZKO NASZA... na mojej komórce jaskółki nie ma... ale pszczółkę (również pracowitą) znalazłam...

Witam się z Wami. Piję małą kawę. Nie wiem czy w ogóle powinnam pić.Jakoś nie mam ochoty.Jednak  jeśli jestem

w naszym miejscu bez kawy jakoś mi nie pasuje.

U mnie wczoraj była prawdziwa wichura. Z tego powodu  jedno okno  było tylko  rozszczelnione. Mimo tego wiatru

musiałam wyjść.W drodze powrotnej spotkała mnie burza piaskowa. Jest to coś potwornego. Nic nie widać  i świat

był szary.Ubranie  zdjęłam i poszło do pralki. To jednak nie wszystko.Mimo zamkniętych  okien w mieszkaniu było

pełno pyłu.Sprzątałam wczoraj,sprzątam dzisiaj i dalej coś mi zgrzyta pod nogami. Dzisiaj wieje  troszkę łagodniej

a na jutro zapowiadają  25 st.

x

Pozdrawiam.

Dzień rozpoczęłam. Kawa przygotowana i czekam na Was.

Witajcie !!

Pędzę, lecę, gnam, żeby zdążyć na Globisiczki kawkę.

Globusiku dzień dobry.

Jestem w klubiku,piję kawkę,dzięki za spotkanie.

Tak,wszędzie wiało okrutnie.Ja żadnego pyłu nie 

zauważyłam,ale myślę,że jak spadnie deszcz,to jego ślady pozostaną.

Teraz też wieje,ale słabiej.

Nie tylko przyroda szaleje,nasze rządy również.

Cóż oni wyczyniają?Współczuję maturzystom.

U nas na dzień dzisiejszy tylko jedna szkoła strajkuje,

szkoły średnie wróciły do pracy.

Imuś ..K.. chodzi do szkoły? jak u Was przedstawia się sytuacja?

Adua domyślam się,że wnusia jeszcze strajkuje 

Pozdrawiam Was .Dobrego dnia.

Globusku, jak dziś Twoje samopoczucie? Spałaś? Mnie jakieś koszmary męczyły. Pewnie kolacja była zbyt późno.

O, na podglądzie widzę, że Cyferka właśnie się zameldowała. Idę poczytać...

Cyferko, tak, wnuśka strajkuje. A od pierwszych dni maja remontuje. Wspominałam Wam kiedyś, że to remont kapitalny kuchni i łazienki. Doszedł do niego jeszcze przedpokój. Mimo, że robić go będzie dobra i sprawna ekipa, to prace potrwają bardzo długo. Być może.nawet aż czerwiec zahaczą. Tak więc, domowe przedszkole potrwa jeszcze długo.Mam sąsiadkę maturzystkę. Jej mama jest nauczycielką. No i pani ta ma, w obecnej sytuacji, rozdarte serce. Bardzo im współczuję. Innym maturzystom również.