Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość globus

Kobiety dojrzałe część ósma

Polecane posty

Udało mi się :-D Globusiku to ważne badanie,wnioskuję,że nadal masz z ciśnieniem kłopoty :-( Trzymam kciuki za powodzenie w akcji :-D Imuś to prawda,że mam wiele pytań do Ady ;-) I zazdrość mnię zżera :-( Ada...zmiana fryzury,nowa figura....laska ;-) Garderobę pewnie też wymieniasz? Powiedz nam jaki był pierwszy dzień diety :-) Ile to miesięcy 3??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imuś
I jak na złość,Ada przepadła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adazina
Hyhyhy... jestem, już jestem... nie mogłam być tu u nas, bo przecież zięcia gościłam... teraz już do swoich dziewczyn pojechał... a ja, z filiżanką gorącej kawci, przed kompem zasiadłam...:P brrr... jak pieruńsko zimno... kaloryfery na maxa... pod drzwi balkonowe dwie poduszki położyłam, bo lodowaty wiatr jakoś od południowej strony wieje... drzwi nowe, szczelne... a jednak od nich chyba ciągnie... brrr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Drogie, -ta zupowa dieta zaczęła się dokładnie 17 sierpnia tego roku... -nowych ciuchów jeszcze nie kupuję... bo cieniutka emerytura nie wytrzymałaby takiego szaleństwa... a druga sprawa, to fakt, że mam pół szafy ciasnawych fatałaszków i w nich teraz mogę swobodnie sobie chodzić... nagle dobre się stały... i jeszcze we wszystkich paskach musiałam nowe dziurki zrobić... bo każde portki spadają mi z d-u-p-y...:D normalnie zlatują bez rozpinania...:D nad gazem cienki śrubokręt rozgrzałam i dawaj dziureczki w odpowiednich miejscach zrobiłam... co chcecie jeszcze wiedzieć...? bardzo chętnie odpowiem...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyferko, nie bój nic... w piórka nie obrosnę... bo ja jestem skromna i bardzo nieśmiała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imuś, serio chcesz coś więcej o tej mojej diecie wiedzieć...?? na fb jest silna grupa wsparcia... z niej właśnie można nieskończoną wiedzę czerpać... chętnie Ciebie do tej zamkniętej grupy zaproszę... ale przecież Ty chudziutka jak szczypiorek na wiosnę, więc po co Ci SKARBIE ta wiedza... ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aduś ,a mnie w tej diecie bardzo się podoba to, że nie jest się głodnym :-) Ja miałabym świetne warunki,żeby na taką dietę przejść... tylko musiałabym przekonać się do zup. Mam swoje 3 ulubione....żadnych innych nie tknę :-( Owsianki też nie mogę i mleka... Dlatego ciekawa byłam,jak zaczynałaś te pierwsze dni na diecie? Jakieś uprzednie przygotowanie? Muszę spisać sobie te składniki na wzmocnienie;-) dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adazina
Cyferko, ta dieta jest stworzona dla osób, które lubią zupy... skoro Ty lubisz tylko trzy z nich, to chyba męczyłabyś się... mnie przestawienie się na takie odżywianie przyszło łatwo, bo okazało się, że zupy lubię... a nawet z tego nie zdawałam sobie sprawy...:P Etapy Programu Przemian: 1 – Przygotowanie 2 – Aktywna redukcja wagi 3 – Stabilizacja wagi 4 – Utrzymanie wagi Przygotowanie - polega na zrozumieniu zasad ZUPOMANII i na przekonaniu siebie samej, że ma się dosyć życia z nadwagą. Aktywna redukcja wagi - jedzenie niedużych porcji zup co dwie i pół lub co trzy godziny... plus jedna porcja owoców... Stabilizacja i utrzymanie wagi - te etapy są jeszcze przede mną, więc zbytnio im się nie przyglądam... Cyferko, jeśli chcesz wiedzieć więcej, to może zerknij tu: http://monikahonory.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owsiankę jem na wodzie... takiej na mleku nie tknęłabym... bleee...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki;-) Aduś. Od czerwca schudłam 6 kg. Mam taką swoją dietkę,na której też się nie głoduje. Tylko moja jest zimna :-D Potrzebuję jeszcze ze 2 kg. zrzucić na ciepło;-) Ada pytałam o garderobę :-D mam tak samo...Fajne uczucie. Ja robię dziurki w pasku od zegarka ;-) Dzisiaj na obiad mam ogórkową...kwaśna :-) Ta może być....jeszcze pęczak i kapuśniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imuś
Adziu Chudzinka to ja byłam 5 kg temu :D Poltram też mi w tym pomógł Niesamowity ból brzucha i zaparcia Zupy lubię I tak jak Ty i Cyferka,mleko nie,bleh :) Gronkowiec mnie na twarzy odwiedził I jak z tym chodzić? Znalazłam swój stary wypis z sanatorium Alergizacja paciorkowca I mam tego gada od 14 roku życia Jak spada mi odporność,pojawia się to to na mojej gębie Adziu To mnie wkręć do tej grupy jak możesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adazina
Cyferko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyferko, brawo... brawo... -6 od czerwca... piękny wynik...!!! no... z ciuszkami, to uczucie fantastyczne jest...:D w zegarkowym pasku dziurek nie muszę... bo mam bransoletkowy... więc się nie da...:D pęczak lubisz... a ja nie... wszelkie kasze UWIELBIAM... tej jednej nie przełknę... x Imuś, paciorkowca masz... od 14 roku życia... współczuję Ci bardzo... mnie ten gad powalił jak miałam 13 lat... usadowił się w gardle... gorączkę reumatyczną wywołał... równe sześć miesięcy w szpitalu, ledwo żywa, leżałam... kiedyś już Wam wspominałam, że postawiono mi wtedy pierwszą diagnozę - ostra białaczka szpikowa... cud boski sprawił, że dobrze się cała ta historia zakończyła... doktorzy pomylili się, a ja przeżyłam... po kilku tygodniach leczenia postawili drugą diagnozę - to"tylko"paciorkowiec i reumatyczna gorączka... piszę "tyko", bo to choróbsko nie zabiło mnie ale zmasakrowało mi i serce i oczy... idę na tego mojego fb... zaproszę Cię do grupy zupomaniaków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość globus
Babki wpadłam na chwilkę żeby Was powiadomić,że kawusi jutro rano nie wypiję w Waszym towarzystwie. Ponieważ jestem uzbrojona, na godzinę 8 rano muszę być w przychodni co by mnie rozbroili. No pod warunkiem, że nie wysadzę się w powietrze wcześniej;) x Imuś miło Cię widzieć na kawie .Mam do Ciebie prośbę. Na litość tak się interesujesz dietą a ja Cię proszę nie myśl o odchudzaniu! Nie wierzę!!!!! że od naszego ostatniego spotkania przytyłaś nawet pięć kilo!!!! x Cyferko tak mam ogromne problemy z ciśnieniem. Mam żal do ...ważnej pani kardiolog ,że na pierwszej wizycie nawet nie próbowała zmienić leków które biorę bardzo długo i prawdopodobnie przestały spełniać swoje zadanie. Na szczęście lekarka pk przypisała mi lek który owszem obniża ciśnienie ale na krótko. No cóż dobre i to. Jak ja mam wszystkiego dość!!!!!!! x Aduś To się czuje jak nabrałaś wiatru w żagle. Super !!!!! tak trzymaj:D Kobieta zadowolona jest o 10 lat młodsza. x Dobrej nocy Paniusie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :-) Kawa Globusiku jak Cię odminują wpadnij do klubiku i opowiedz nam co i jak ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie !! Cyferka na straży i kaweczka poranna zrobiona... czyli dobrze jest...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imuś
Cześć :) Cyferko Dzięki za kawę Globusiku Myślami jestem z Tobà ❤️ Adziu Dziękuję za dodanie mnie do grupy 👄 Już sobie poczytałam o zasadach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cholewka... kurde, kurde... wcale wysłać posta nie mogłam... namordowałam się... musiałam wyjść i nowe okno otworzyć... ech, kafe...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Imuś, bardzo proszę...:) Zasady w sumie są proste: -zero słodyczy -zero pieczywa -zero serów -zero smażonego -zero wędzonego -do godz.14 porcja owoców (wszystkie oprócz bananów i winogron) -do godz. 14 mogą być dwie kawy -dużo wody, ziół, czerwonej, białej lub zielonej herbaty - co 2-3 godz. porcja ulubionej dowolnej zupy I to w zasadzie chyba wszystko... tak na szybko nie mogę sobie nic więcej przypomnieć... częste jedzenie niedużych porcji zup "podkręca" metabolizm zmuszając go do baaardzo intensywnej pracy... jeśli odstępy pomiędzy jedzeniem byłyby dłuższe, to metabolizm zwolni i organizm zacznie odkładać sobie zapasy... czyli żarełko w tłuszcz idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Globusku, czekamy na Ciebie... mam nadzieję, że holter dobrze się spisał, a ekg żadnych złych rewelacji nie zapisało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :-) Witajcie kumpele. Aduś ja tak cały czas robię :-D Zamykam,wracam,wchodzę i wychodzę... Ale jaka to męczarnia ? to nie dźwiganie wiader z wodą :-D Ale racja...irytujące :-( Byłaś już na spacerku z piesią ? U mnie dzisiaj mróz,ale fajnie bo nie wieje. W dalszym ciągu rano idę po auto na dworzec. Bardzo mi się taki spacer spodobał ;-) Imuś a jak na Kaszubach? Wiesz,a ja nawet bardzo się cieszę,że zainteresowałaś się zupomanią;-) przy takiej diecie organizm sam będzie wiedział ile ma ciało schudnąć...dla mnie jest ważne to!!! ,że zaczniesz systematycznie się odżywiać ;-)A nie RAZ w ciągu dnia. Przyglądając się wnikliwiej tej diecie,zyskuje wiele plusów. To,że jest na ciepło o tej porze roku to też ważne;-) A ja dzisiaj znowu kapuśniak gotuję :-D Kwaśny.... Na przerwie śniadaniowej jadę do pomnikarza... Czas wybrać płytę i zamówić pomnik dla teścia. Pozdrawiam Was Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa... jeszcze o czymś jednak zapomniałam... -rano, na czczo, szklanka wody z sokiem z połowy cytryny ale ja tego nie stosuję... mam wyciętą tarczycę i rano, na czczo, muszę tabletkę z tarczycowym hormonem łykać... kwas z cytryny plus tabletka to bardzo złe połączenie... tak więc rano wypijam po prostu szklankę wody...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyferko, tak... masz świętą rację... ta zupowa dieta ma ręce i nogi... a jadanie jednego posiłku dziennie to zbrodnia na własnym ciele... lata temu też to przerabiałam... potrafiłam trzy dni w tygodniu nie jeść nic... piłam tylko wodę i soki... w pozostałe dni tygodnia jadłam jak wróbelek... listek sałaty, cząsteczka marchewki, gotowany kawałeczek ryby, jedna łyżka brązowego ryżu... metabolizm tak zwolnił, że odkładał to wszystko w tkankę tłuszczową... masakra... nie jedząc prawie wcale ja tyłam... nie, z suńką jeszcze nie byłam... mąż jest w domu i to on idzie... a ja dopiero ok. godz. 16 pójdę... wtedy jeszcze nie jest ciemno... idzie się dobrze... pies ma ledową, świecącą na czerwono, obrożę... a ja mam silną latarkę w komórce... zięć mi taki superancki program ściągnął... komórka świeci jak policyjny szperacz...:P tak więc w razie nagłych ciemności jesteśmy obie z psiną dobrze przygotowane...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adziu :-) Teraz my się spyknęłyśmy :-D Ja właśnie piję wodę z cytryną. Od roku? Tak cytryn i grejpfruta nie można przy niektórych lekach, szczególnie nasercowych i obniżających ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Imuś
Adziu Czoło mnie trochę boli :) Mam to samo co Ty Rano tabletka na tarczycę ale mam też refluks więc ten kwas niestety odpada Chociaż piłam kiedyś taką wodę z cytryną ale to było takie bardziej zmuszanie się ;) Cyferko No jak Ty mnie znasz ;) Dzisiaj tylko ciepłe będę jeść bo ogień wygasł,mam teraz 15 stopni w domu I śmiało mogę powiedzieć,że nie umiem rozpalać w nowym piecu Starszy syn jest w domu to go poślę do kotłowni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak... teraz my się z Cyferką stuknęłyśmy...:D :D stuknięty dzień nam się szykuje... hyhyhy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tak z doskoku przy kompie teraz jestem... bo z mężem oglądamy transmisję na żywo z sądu w Gdańsku... Kaczyński wytoczył Wałęsie proces o słowa komentujące katastrofę pod Smoleńskiem... najciekawsze było spotkanie pod drzwiami sali rozpraw... bardzo długo ich tam przytrzymali... no i bardzo dobrze... w końcu to tacy sami ludzie jak wszyscy inni... specjalnych forów nie mieli.... czekali, obok siebie ramię w ramie, pod tymi drzwiami... Wałęsa super się zachowywał... Kaczyński, jak zwykle, nadęty i złośliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×