Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy ciążę trzeba koniecznie zgłosić pracodawcy czy można nie mówić?

Polecane posty

Gość gość

witajcie. Jestem w 8 tygodniu ciąży. Staramy się od kilku lat, poprzednie trzy ciąże straciłam przed 12 tygodniem. W związku z tym wolałabym nikomu nie mówić o ciąży bo nie daj Bóg różnie może być. Pracę mam lekką siedzącą, stabilną. Czy w związku z tym mogę "ukrywać" ciążę do drugiego trymestru? Czy jestem jakoś zobowiązana prawnie powiadomić pracodawcę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba nie musisz :) W końcu bywają (rzadkie) przypadki, kiedy delikwentka o ciąży dowiedziała się przy porodzie :) Jednak skoro jesteś w ciąży, masz pewne przywileje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu autorka dziekuję Wam za odpowiedzi :) w takim razie się wstrzymam, mam nadzieję, że nie będą mieć mi za złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie musisz, ale ryzykujesz utratę tych "przywilejów" typu niezlecanie ciężkich zadań. Jeśli praca nie jest wyczerpująca i czujesz się na siłach to spokojnie możesz nie mówić aż do dnia porodu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobowiązana nie jesteś, ale jeśli masz głupiego szefa, to jak powiesz mu w drugim trymestrze to będzie suszył ci głowę, czemu nie powiedziałaś wcześniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w obu ciałach powiedziałam dopiero w 12 tygodniu. Wcześniej bałam się zapeszać i tyle. Nawet ew. zwolnienie może być z standardowym kodem, nie z tym "ciążowym ". Miałam w pracy dziewczyny, które po ogłoszeniu ciąży poroniły. Później była trochę ciężkawa atmosfera, nie do końca wiadomo było jak się zachować czy pocieszać itp. Wolałam uniknąć takiej sytuacji i dla siebie , i dla kolegów i koleżanek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ciałach a ciążach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też chciałam nie mówić, ale ciąża sama "wyszła". Mniej więcej od 8tc co rano dopadały mnie mdłości i wymioty. Współpracownicy i szef sami się domyślili, że to nie niestrawność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×