Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

500 PLUS tylko dla rodzin potrzebujących a nie dla wszystkich

Polecane posty

Gość bell
32 minuty temu, Gość Ewa42 napisał:

ale nikogo to nie obchodzi skąd rząd weźmie pieniądze ,ma je mieć, tak jak jest na zachodzie.Nie rozumiem jednak mojego męża który cały czas głosował i będzie nadal głosował na platformę. Twierdzi że w kraju są ważniejsze sprawy niż 500 plus, jestem w szoku.Na moje argumenty że inny rząd może zabrać 500 plus ,mąż mówi "przecież zanim weszło 500 plus radziliśmy sobie, więc i bez tych pieniędzy sobie poradzimy" A dodam że mamy 5 dzieci w wieku 6-15 lat.I żeby nie było-wszystkie dzieci planowane, co prawda planowaliśmy 4 dzieci,ale ostatnia ciąża okazała się bliźniacza.

Nie mieszkamy na zachodzie. Zachód nie miał 50 lat w plecy, tak jak Polska. Rząd nie ma swoich pieniędzy. One z nieba nie spadają.Teraz zresztą żaden rząd już 500 nie zabierze, bo każdy potencjalny następca wie, że politycznie to się nie opłaca. Program wymaga naprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Nie, nie wydaje mi się że to dużo, ale mało tez nie jest i gadanie że od państwa nic się nie dostaje jest bzdura.

Dla ścisłości, matka dziecka niepełnosprawnego, która jednak nie porzuca swojej pracy zawodowej dostaje jedynie oszałamiającą kwotę 180 złotych z groszami. Jedna wizyta u terapeuty może kosztować dwa razy tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 minuty temu, Gość bell napisał:

Nie mieszkamy na zachodzie. Zachód nie miał 50 lat w plecy, tak jak Polska. Rząd nie ma swoich pieniędzy. One z nieba nie spadają.Teraz zresztą żaden rząd już 500 nie zabierze, bo każdy potencjalny następca wie, że politycznie to się nie opłaca. Program wymaga naprawy.

Dokładnie. My 50 lat w plecy, bo nas okradli, zrujnowali i pół narodu z inteligencją na czele wybili, a na tym wspaniałym zachodzie jeden na naszym majątku, krzywdzie i pomocy zza oceanu dobrą gospodarkę zbudował. Drugi i trzeci uniknął takiego zniszczenia i masowych mordów, więc też mógł budować, a na północy kolejny cudowny kraj dorobił się na wojennym handlu rudą żelaza, żeby można było niszczyć nasz kraj. Odbudowa kraju na zerowej kasie i Stalin nad głową. Ale niektórzy twierdzą, że to nie jest ważne na drodze budowy naszej gospodarki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Kiss napisał:

Wg mnie: 500+ tylko dla pracujacych lub rodzin, gdzie przynajmniej jeden dorosly pracuje, a drugi nie pracuje najwyzej 2 lata (w momencie przyznania).

Dla rodzin wielodzietnych nie pracujących powyżej 5 lat przymusowa sterylizacja.

Oczywiście, że dla pracujących. To jest bardzo dobry sposób na ograniczenie szarej strefy. Są rejony w Polsce, gdzie ludzie nie chcą umów, bo zasiłki, a pracodawcom to bardzo pasuje i oficjalnie mówią, że nie dostaniesz normalnej umowy. I się kręci. Brak umowy=brak 500+, twój wybór. Pracodawcom zabraknie chętnych pracowników na czarno. Zaraz się posypia argumenty o Ukraińcach. Ukraińcy za najniższą krajową tutaj nie chcą pracować, bo mają na utrzymaniu rodziny na Ukrainie. I albo idą tam gdzie zarobek, albo idą tam, gdzie są nadgodziny.  Oczywiście weryfikacja samotnych matek, bo nie każda ma możliwość pójścia do pracy przy małym dziecku i ogólnie zmiana definicji samotnej matki. Konkubinat wychowuje razem wspólne swoje dzieci, ale matka w urzędzie to samotna matka.

Sterylizacja takich wielodzietnych też by nie była głupia, bo to jest właśnie ta śmiejąca się z pracujących patologia. W zdrowych wielodzietnych rodzinach zawsze ta jedna jedna osoba pracuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bell
10 minut temu, Gość gość napisał:

Dokładnie. My 50 lat w plecy, bo nas okradli, zrujnowali i pół narodu z inteligencją na czele wybili, a na tym wspaniałym zachodzie jeden na naszym majątku, krzywdzie i pomocy zza oceanu dobrą gospodarkę zbudował. Drugi i trzeci uniknął takiego zniszczenia i masowych mordów, więc też mógł budować, a na północy kolejny cudowny kraj dorobił się na wojennym handlu rudą żelaza, żeby można było niszczyć nasz kraj. Odbudowa kraju na zerowej kasie i Stalin nad głową. Ale niektórzy twierdzą, że to nie jest ważne na drodze budowy naszej gospodarki.

Może i tak, ale użalaniem się nic nie zmienisz. Polacy jak emigrowali tak będą emigrować nie patrząc na to czy dany kraj dorobił się na cudzej krzywdzie czy nie, bo jak świat światem tak to wygląda i trzeba się z tym pogodzić. Jedni dorabiają się na drugich, a koniec końców liczy się efekt. Niemiec czy Szwed na co dzień nie ma moralnych dylematów tego typu i nie obchodzi go co tam Polak utyskuje, bo niby dlaczego miałoby obchodzić? Nas też by nie obchodziła cudza krzywda gdybyśmy żyli w dobrobycie zdobytym kosztem innych. Tak ten świat działa i tyle. Zresztą Polak też się pokrzywdzonymi nie przejmuje, co widać po tej dyskusji w kontekście niepełnosprawnych dzieci, ważne, że ja mam "pińcet", a reszta niech się goni, cudowny rząd dał, też kosztem innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc mimi
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Oczywiście, że dla pracujących. To jest bardzo dobry sposób na ograniczenie szarej strefy. Są rejony w Polsce, gdzie ludzie nie chcą umów, bo zasiłki, a pracodawcom to bardzo pasuje i oficjalnie mówią, że nie dostaniesz normalnej umowy. I się kręci. Brak umowy=brak 500+, twój wybór. Pracodawcom zabraknie chętnych pracowników na czarno. Zaraz się posypia argumenty o Ukraińcach. Ukraińcy za najniższą krajową tutaj nie chcą pracować, bo mają na utrzymaniu rodziny na Ukrainie. I albo idą tam gdzie zarobek, albo idą tam, gdzie są nadgodziny.  Oczywiście weryfikacja samotnych matek, bo nie każda ma możliwość pójścia do pracy przy małym dziecku i ogólnie zmiana definicji samotnej matki. Konkubinat wychowuje razem wspólne swoje dzieci, ale matka w urzędzie to samotna matka.

Sterylizacja takich wielodzietnych też by nie była głupia, bo to jest właśnie ta śmiejąca się z pracujących patologia. W zdrowych wielodzietnych rodzinach zawsze ta jedna jedna osoba pracuje.

To dobry pomysł, ale potrzebna byłaby do tego armia urzędników. jak można zweryfikować czy ktoś jest samotną matką? Chodzić po domach, wypytywać sąsiadów i sprawdzać czy nie ma męskich ubrań w szafach?

Owszem to dobry pomysł, aby pieniądze dawać tylko gdy przynajmniej jedna osoba z rodziny pracuje. Ale tu znów byłby problem ze sprawdzaniem czy ta druga osoba nie pracuje 2 lata czy dłużej. No różne inne problematyczne układy, np.  jedna osoba jest niepełnosprawna, a druga zajmuje się dzieckiem. Masa dokumentów i sprawdzania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×