Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Chciałabym się was zapytać co uważacie o takim zachowaniu żony mojego szefa

Polecane posty

Gość gość

- na ipmreze firmowa meża nie potrafi się ubrać z klasą i ze smakiem; - przyjeżdża do niego do pracy taksówką mimo iż ma prawo jazdy; - jak przychodzi to czasami jest tak że nawet mnie omija i idzie do niego do gabinetu a ja jestem prawą ręką szefa; - potafi zamówić do firmy bardzo drogie rzeczy, własne prywatne. A i zabrała mężowi jego pasje największa, przywiazała go do siebie i widać że nie jest szczesliwy. Do tego roniła w jego łóżku i musiał zawozić ją do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chupacabra (wym. /tʃupa'kabɾa/; hiszp. la chupacabra, również chupacabras – dosł. wysysacz kóz, z hiszp. chupar – ssać, la cabra – koza) – legendarne latynoamerykańskie zwierzę, obiekt badań kryptozoologii, którego istnienia nie udało się wiarygodnie potwierdzić. Jej rzekome występowanie powiązane jest z Portoryko (skąd pochodzą pierwsze informacje o tym zjawisku), Meksykiem i południowymi stanami USA. Nazwa rzekomego zwierzęcia wzięła się stąd, iż ma ono napadać na zwierzęta domowe i wysysać z nich krew. Opisy stworzenia znacznie różnią się od siebie. Pierwsze relacje z rzekomych spotkań pochodzą z 1990 z Portoryko, od tego czasu chupacabra miała być spotykana najdalej na północ w Maine i najdalej na południe w Chile. Pomimo że wiele osób twierdzi, iż chupacabra może być rzeczywiście istniejącym zwierzęciem, większość naukowców uważa ją za legendarne stworzenie, rodzaj współczesnego mitu. Opisywana jest przez rzekomych świadków jako duże i ciężkie zwierzę, wielkości małego niedźwiedzia, wyposażone w szereg kolców na grzbiecie, ciągnący się od szyi aż do nasady ogona. Według innych zeznań stworzenie to jest nienaturalnie szybkie i potrafi przeskoczyć drzewo. Kryptozoolodzy sugerują, jakoby chupacabra była nieznanym gatunkiem zwierzęcia lub kosmitą. Istnieje również teoria, wedle której chupacabra jest domowym zwierzęciem kosmitów. Według świadków często jej atakom towarzyszą dziwne znaki na niebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes jakas piep'rznieta i wscibska co cie ona w ogole obchodzi?! Zajmij sie soba glupia krowo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
- ubiera się w to co ma lub w co ma ochotę. Nie Twoja sprawa. - ja też mam prawo jazdy a jak mam ochotę to jeżdżę taksówką lub autobusem. Nie Twoja sprawa. - to, że jesteś prawą ręką szefa w obowiązkach służbowych nie oznacza, że żona musi jakoś szczególnie zwracać na Ciebie uwagę. - stać ją to zamawia. Nie Twoja sprawa. - "zabrała mężowi jego pasje największa, przywiazała go do siebie" - a to dobre :D chyba z własnej woli się z nią ożenił?"i widać że nie jest szczesliwy". Cóż po latach ja też nie jestem szczęśliwa ze swoim mężem, ale czy kogoś to powinno obchodzić? :D "Do tego roniła w jego łóżku i musiał zawozić ją do szpitala". Ty serio jesteś taka głupia czy tylko udajesz? Wyobraź sobie, że jeszcze wiele rzeczy robili w tym łóżku wspólnie, w domu, w wannie, w pokoju, kuchni. Razem :) Mnie też mąż zawoził do szpitala i nie tylko. Zawoził mnie do centrum handlowego, do pizzeri, do pracy i wszędzie tam, gdzie była potrzeba. Tak to działa w małżeństwie, nic nie poradzisz. Może Cię jedynie ściskać w gardle, że ty jesteś sama jak palec i z powodu głupiego charakteru nie zapowiada się, aby było inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezu dagmara to ty ? Weź zrozum kobieto że On mnie kocha a ty jesteś tylko sekretarką marnego stopnia :-o i on takie jak ty ma głęboko w dop....Roszczeniowe , materialistyczne soki przesiąknięte konsumpcjonizmem tak On woli mnie w dresach ,trampkach i bez makijażu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co interesować się swoim szefem a tym bardziej jego żoną? :) Co mnie obchodzi kto co robi, jak się ubiera, zachowuje...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" - to, że jesteś prawą ręką szefa w obowiązkach służbowych nie oznacza, że żona musi jakoś szczególnie zwracać na Ciebie uwagę." Z tego co pamiętam, autorka jest tam sekretarką na stażu, a szef zatrudnia sobie główną asystentkę osobno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale te wszystkie stażystki, asystentki, itp. są głupie... :D Wydaje im się, że są pępkiem świata, a szef nie ma nic innego do roboty tylko zawracać sobie głowę jakąś pracownicą... Żenujące myślenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×