Macierzyński dla kobiet bezrobotnych.

Jest wśród Was kobieta, która pobiera miesiecznie 1000zl macierzyskiego dla bezrobotnych?

A dlaczego pytasz?

Ja pobieram kosiniakowe.

Ja pobieralam ale juz mi sie skonczyl

Pytam,bo jestem w ciazy i zastanawiam sie czy to macierzyńskie naprawde istnieje.

Jestem:)

gość dziś Jak dlugo je pobierałaś? Jest jakis próg dochodowy? Trzeba byc zarwjestrowana w PUPie?

Uwierz!

Powinni też wprowadzić macierzyński dla kobiet bezdzietnych :-)

Nie ma progu dochodowego- jedynie to świadczenie liczy się do ewentualnych zasiłków jako twój dochód. Nie trzeba być nigdzie zarejestrowanym, jedynym warunkiem jest brak zasiłku macierzyńskiego z innego źródła. Pobieram na razie pół roku, składałam jeden krótki wniosek w UM.

Dziekuje za odpowiedz. Pozdrawiam

Istnieje. Ja pobieram. Przysługuje przez rok. Składasz dokumenty w MOPSie po urodzeniu dziecka. Nie musisz być zarejestrowana w PUPie.

Kosiniakowe w wysokości 1000 miesięcznie otrzymują matki, które z jakiego powodu nie mogą mieć zasiłku macierzyńskiego (na przykład są bezrobotni i nie spłacają podatki). Ten zasiłek nie podlega opodatkowaniu, a termin jego wypłaty zależy od liczby jednocześnie urodzonych dzieci. Przeczytaj sobie więcej na ten temat w naszym artykule "Kosiniakowe: czym są i kto może liczyć na ten zasiłek" https://szybkagotowka.pl/Finanse/kosiniakowe

Macierzyński na bezrobociu.To już jest przegięcie !

10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Macierzyński na bezrobociu.To już jest przegięcie !

Macierzynski i 500+ czyli w sumie najnizsza krajowa za rozlozenie nog

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Macierzynski i 500+ czyli w sumie najnizsza krajowa za rozlozenie nog

Nic głupszego nie może być. To niszczy ludzi uczy ich lenistwa i postawy roszczeniowej. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nic głupszego nie może być. To niszczy ludzi uczy ich lenistwa i postawy roszczeniowej. 

to nie uczy żadnego lenistwa. patusy tylko się na to cieszą ale oni i tak mieli dzieci w ilościach hurtowyh z zasiłkami czy bez. 

Nie wiem komu się opłaca zastąpić 500 plusem wypłatę, tylko patologii ale tak jak już mówiłam, tacy ludzie byli zawsze. Ich liczba teraz się nie zwiększyła przez ten program. 

Mnie się tam opłaca pracować, bo miałabym 1500zł z programu i koniec. Przy trójce dzieci to żadne kokosy. Pracuje na pół etatu i mam 2000zł plus 1500 z programu i to się dopiero opłaca jeżeli już. Wrócę na cały etat kiedy młodsze dzieci - bliźniaki, pójdą do szkoły.

Nie uważam że ten program czego kolejek uczy albo nie uczy. Zresztą teraz wszystko tak drożeje, że zaraz te 500 plusy będą nieodczuwalne. Program z d...py, chwilowo pomagał ale przez inflację tylko więcej jest szumu i ubolewania niż to wszystko warte.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

to nie uczy żadnego lenistwa. patusy tylko się na to cieszą ale oni i tak mieli dzieci w ilościach hurtowyh z zasiłkami czy bez. 

Nie wiem komu się opłaca zastąpić 500 plusem wypłatę, tylko patologii ale tak jak już mówiłam, tacy ludzie byli zawsze. Ich liczba teraz się nie zwiększyła przez ten program. 

Mnie się tam opłaca pracować, bo miałabym 1500zł z programu i koniec. Przy trójce dzieci to żadne kokosy. Pracuje na pół etatu i mam 2000zł plus 1500 z programu i to się dopiero opłaca jeżeli już. Wrócę na cały etat kiedy młodsze dzieci - bliźniaki, pójdą do szkoły.

Nie uważam że ten program czego kolejek uczy albo nie uczy. Zresztą teraz wszystko tak drożeje, że zaraz te 500 plusy będą nieodczuwalne. Program z d...py, chwilowo pomagał ale przez inflację tylko więcej jest szumu i ubolewania niż to wszystko warte.

Co do 500+ masz racje, ale ten zasilek pobieraja wszyscy, bezrobotni jak i ci "robotni" i zalozmy ze to w miare okej. Ale rok kosiniakowego 1000zl totalnie za nic? Jakim prawem taka kobieta ma pobierac 1000zl miesiecznie przez rok tylko dlatego ze urodzila. Ja macierzynskiego mam 80% pensji a jej spada 1000zl z nieba. To nie jest chore? Moze i niech mi cos doloza a nie jeszcze zabiora, zeby dac niepracujacej patusce?

Bez przesady, bezrobocie jest najniższe od lat, wśród rodziny czy znajomych nie znam nikogo kto dla 500+ rzuciłby pracę. Nie wiem w jakim towarzystwie niektórzy się obracają...

Uwazam za dobre że niepracujace matki maja 1000 zł, nie wszystkie nie pracują, są też takie na umowie smieciowej, pol etatu itd mimo że pracują na etat a po porodzie zostałyby z niczym. Tylko tutaj matka matce nasra do gniazda... 

Chcecie zmieniać świat zacznijcie id siebie, nikt 500+ przymusowo wam nie daje...