Co robić, kiedy nie ma z kim wyjść?

Nie wiem czym się mogę zająć, czymś co całkowcie by mnie pochłonęło?. Może jakieś pomysły. Nie mam z kim się spotkać, na chłopaka nie mam co liczyć, a koleżanki nie mają czasu/olewają. Mam pracę i to by było tyle. Kiedy wracam do domu jest mi mega smutno, bo chciałabym jakoś ciekawie spędzić czas, ale pomysłów brak, na dodatek samej.. Proszę o rady:)

a co sprawiło że zostałaś sama jak palec ?

Utraciłam kontakt ze wszystkimi, z różnych powodów. Próbowałam to odbudować, na darmo i nie chcę się więcej narzucać. Oto powód

kupic sobie psa. nie tylko powod ale i obowiazek wychodzic. pozatym w pewnych porach na pewno spotkasz innych psiarzy. lub psiarki. i rozmowy o pupilach moga sie z czasem przerodzic w kolezenstwo czy przyjazn. ps poprawka... jak mieszkasz gdzies naprawde w lesie to predzej dziki spotkasz, ale moze jednak warto pomysl z psem przemyslec.

wyjdz ze mna ja też nie mam

Idziemy. Chodźcie.

Wciagnij sie w czytanie ksiazek. Ukladaj pasjansa. Zaadoptuj zwierze ze schroniska. Zacznij uczyc sie jezyka.

Zorganizujcie spotkanie samotnych.

Proponuje seks-party.

Ooooooooooooooooooooooooo. Tylko żeby na jednego hooja przypadały co najmniej 2 pipy .

Party party party party party party . Ja chce party . party to po rosyjsku ławki .

wyjdź z psem sąsiada :P

Zalanczam pornosa i naciągam napleta:-P

idź na siłownię ;)

Na siłownie nie bo ci kulki z pipy wylecą.

Siłownia, basen, inne zajęcia sportowe, iść pobiegać, zapisać się na kurs językowy. Psa bym odradzala. To obowiązek, a jak się przestaniesz nudzić, to pies pójdzie w odstawke.

Sport albo malowanie, mnie to wyciągnęlo