Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile zarbiacie i jakie są wasze koszty utrzymania?

Polecane posty

Gość gość

Mam 29lat i mieszkam sama. Muszę powiedzieć, że jeszcze do niedawna myślałam, że radzę sobie nieźle. Zmieniło się to jednak kiedy zaczęłam się porównywać do innych. Tak więc zarabiam ok 2500zł netto. Moje wydatki: 490zł - czynsz ok 75zł - prąd 40zł - telefon 100zł - wydatki na kota ok 400zł - koszty związane z samochodem Zostaje ok 1395 zł z czego przeciętnie odkładam 500zł miesięcznie. W porównaniu z innymi chyba mało jem ale za to zdrowo. Przy tych dochodach stać mnie na wyjście do kina czy kupno butów lepszych niż te z ccc. Mimo to wiem, że moje zarobki nie należą do najwyższych, nie jest to nawet przeciętna krajowa, według niektórych moja pensja jest wręcz głodowa. To od pewnego czasu nie daje mi spokoju. Jak to więc wygląda u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ladna jestes? lubisz dlugie i grube pały?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale po co się porównujesz do kogokolwiek? niech sobie robią co chcą, niech zarabiają ile chcą, ważne że ty sama z sobą jesteś szczęśliwa, właśnie takie porównywanie się doprowadza do kompleksów depresji izolacji społecznej poczucia gorszości a w ostateczności nawet do samobójstwa... Ja mam to w doopie co mają inni, ważne że to co mam mi starcza i jest mi z tym dobrze. Mam własną kawalerke za którą wszystkich opłat czynsz (w tym ogrzewanie woda itp), wywózka śmieci, fundusz remontowy, łącznie z prądem z telefonem internetem płacę niecałe 450zł, drugie tyle biore sobie na jedzenie, gotuje sam w domu, jem co chce i naprawdę mi starcza, rozumiem tych co chcą jeść codziennie same frykasy najlepsze łososie steki wołowe argentyńskie krewetki kawiory itd albo tych co jedzą ciągle na mieście, wtedy to i 2000zł będzie mało na żarcie na miesiąc, ale gotując w domu jem co chce i wcale dużo nie wydaje, mam też auto i dziwie się że aż taką kase wywalasz:o chyba że masz jakiś czołg co spala ci 20 litrów/100km albo po prostu dużo jeździsz, ja odkładam sobie do koperty z napisem "auto" :D 100-150zł miesięcznie, to co mi się tam odłoży mam przede wszystkim na coroczne ubezpieczenie OC, przegląd wymiane oleju itp + na ewentualne jakieś nieprzewidziane usterki naprawy i mi to wystarcza, a do tego biore sobie 150-200zł na paliwo, ja do pracy mam dość blisko bo 6km w jedną stronę, ale za to nabijam kilometrów jeźdząc do dziewczyny a troszkę kilometrów nas dzieli, łącznie zatem na auto około 300zł miesięcznie zatem opłaty + żarcie + auto = 1200zł a zarabiam 2000zł netto i też jestem w stanie jeszcze 400-500zł miesięcznie odłożyć, bo ja nie mam wielkich wymagań dużo na siebie nie wydaje, można powiedzieć jestem tani w utrzymaniu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale i tak mam dla siebie miesięcznie na przepieprzenie 300-400zł na jakiś ciuch raz w miesiącu wystarcza a nie kupuje wcale markowych, nie kręci mnie to by chodzić w najeczkach, bulić za te buty czy bluzy kupe kasy jak to i tak nic nie warte nie jest, już tańsze buty z marketu czy z bazarku mi dłużej służą niż te tzw. markowe badziewia, ale idioci lecą na to bo znaczek najeczki jest czy adidasa :D i do tego jeszcze chodzicie z tym logiem na wierzchu jak debile i robicie im ZA DARMO reklame, gdyby mi płacili za to że chodze z tym logiem na wierzchu to jeszcze bym sie zastanowił, no ale idioci robią to im za darmo, tak samo jak lecenie na srajfony czy inne ajmaki, ludzie to wszystko tylko dla głupiego znaczka robią, żałosne... zatem zostaje mi się jeszcze 300-400zł miesięcznie, zapomniałem jeszcze o chemii domowej, na to też ciutka idzie bo jednak od czasu do czasu trzeba kupić nowe mydło szampon paste do zębów srajtaśme czy proszki płyny do prania albo do mycia naczyń, ale na to aż tak za dużo nie idzie, bo to aż tak dużo nie schodzi, butelke płynu do mycia naczyń Ludwika czy Fairy za 5zł mam na pare ładnych miesięcy. Około stówki miesięcznie zatem na te ubrania idzie raz buty raz bluza raz spodnie raz jakieś tshirty, a reszte to po prostu przepieprzam na jakieś wyjścia przyjemności kawka pizza kino z moją dziewczyną. I nie porównuje sie do nikogo, mam w d***e to że ludzie jeżdzą super furami, mam gdzieś że mają duże mieszkania czy własne domy, mam gdzieś ze zarabiają po 5-10tys miesięcznie, ja jestem szczęśliwy z tym co mam. Kiedyś może jako młody głupi się jeszcze porównywałem ale po pierwsze jest to głupie po drugi i tak to nic nie da tylko może nastrój popsuć i w depresje wpędzić a potrzecie ci ludzie i tak mi niczego nie dadzą więc nie mam zamiaru im niczego udowadniać, auto np. mógłbym kupić jakieś lepsze bo mam trochę oszczędności, ale po co? by sie lansować? ok chwila wywyższenia się, ktoś mi tam pozazdrości ale potem to ja zostaje z tym problemem, to ja musze utrzymywać to auto a jak wiadomo droższe auto droższe utrzymanie i kto mi wtedy na to da? ci co mi zazdrościli tego auta? nie... oczywiśćie musze radzić sobie sam, więc mam gdzieś porównywanie się, mam gdzieś lansowanie się, robienie czegoś pod publiczke, dla mnie jest ważne że ja mam dobrze, a reszta mnie nie obchodzi, niech mają co mają, niech robią co robią ;) mam 28 lat (kawalerka własnościowa bo zarobiłem na nią przez pare lat za granicą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koszty związane z samochodem (czyli te 400zł) są łączne z paliwem i kosztami ewentualnych napraw, oc, przegląd, oleje, płyny do spryskiwaczy itd. Nie uważam aby było to aż tak dużo. Co do porównywania się, to ja nie porównuję się do innych pod względem posiadania jakichś dóbr, bo akurat w tym przypadku na tle znajomych wypadam nieźle (mam lepsze ciuchy czy sprzęt) Wiem jednak, że zarabiam od nich mniej. Ostatnio sprawdzałam swoje wynagrodzenie w porównywarce internetowej i tam wypadłam blado. Ogólnie mówi się, że w Polsce panuje bieda, Polaków na nic nie stać itd a ponad 50% społeczeństwa zarabia więcej ode mnie. Dlaczego więc ich na nic nie stać? Czy mają wyższe koszty utrzymania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam sam zarabiam 3000 w domu i dziewczyna mi niepotrzebna jem mało płace za rachunki mało bo przeważnie za domem a samochód mi nie potrzebny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za karte miejską tylko doładowanie na dojazdy do roboty i żarcie jakieś po drodze do pracy i rowerem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 57lat siorbniesz mi gałe pokazesz cycki to sie z tobą ożenie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kato
2500 zł netto, jak na jedną osobę która sama utrzymuje mieszkanie, samochód to poważnie poziom, życia masz tragiczny. , a jeśli jeszcze z tego odkładasz 500 zł to klepiesz wręcz nędze:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kato a ty ile zarabiasz i jakie masz koszty utrzymania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@12:05 Ha Ha Ha Ha Ha... się k'urwa j'ebana odezwała co nigdy nawet pracy nie powąchała i nie zna realiów a zabiera głos... :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kato ty tam jo sieroto przegrana żałosny mitomanie :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypowie się ktoś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja się wypowiem,pozbądż się kota 1oo w kieszeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za 100 zl jestes w stanie kupic kotu jedzenie, zwirek, krople przeciw pchlom itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja wypłata zostaje na koncie. Mąż zarabia 8 tys. Tysiąc idzie na opłaty a reszta jest na to co chcemy. Przeważnie wydajemy wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiam ok. 1400-1600 zł- kasjer w drogerii. Wydatki na prąd, gaz, czynsz, tv, net, telefon, woda itd. czasem do 1000 zł. Mieszkanie własnosciowe, 2 dzieci, samotna matka. To co zostaje na jedzenie, paliwo itp., nic nie odłożę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do goscia, ktory napisal, ze za 450 zl miesiecznie "je co chce": chyba bardzo malo chcesz.?.. Dzis za zakupy zaplalilem niemal 150 zl i nic specjalnego nie kupilem: ser zoty, ser kozi, smietana, indyk, pieczywo, troche warzyw, maslo, jakies grzyby, troche czekolady, mango. Zadnych cudow, rachunek sie zgadzal. Zeby 450 zl starczylo na miesiac, trzeba kupowac tylko to co najtansze... :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500zł kosztuje mnie sam pies ale kiedyś też umiałam odłożyć coś z małych dochodów za to dziś miałabym z tym problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:12 Ale napisz, ze pobierasz 500+ i inne, bo tak piszesz jakbys za 400 zl zywila cala rodzine i jeszcze miala na paliwo. Dawno nie przeliczalam wydatkow, brak mi jakos checi. Skupiam sie na tym, zeby zyskiwac wiecej zamiast oszczedzac. Co nie znaczy, ze marnuje pieniadze kupujac karmy dla kotki w sklepach zoologicznych zamiast internetowych itd, na alkohol wydaje raz na wiecznosc. Prawie wszystko oplacam gotowka(bo jak zamawiam ze sklepow internetowych to place przy odbiorze, wiec nie ma tak, ze zaloguje sie do banku i wszystko widze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do pytań o kota to kupuję mu karmę na necie Royal Canin 9kg. Paczka kosztuje ok. 185, kot zjada ok 55g dziennie więc karmy wystarcza na jakieś 5 miesięcy. W przeliczeniu miesięcznym jest to 37zł. Żwirek kupuję marketowy za 5zł. Co tydzień zmieniam całą kuwetę. Jest to koszt 20zł miesięcznie. Raz na jakiś czas muszę mu kupić jakieś lekarstwa, ewentualnie jakieś badania. Stąd też kwota ok 100zł miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:12 500plus i jakies aleminenty pewnie i inne dodatki mopsiara co biedna udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Widzisz ja np nie jem takich rzeczy jak np ser żółty, masło, śmietana a pieczywo spożywam w śladowych ilościach. Zazwyczaj mój jadłospis wygląda tak, że na śniadanie jem jajka (gotowane, sadzone, omlet, szakszuka itd) Na drugie śniadanie jakieś owoce, czasami owsianka. Później jakaś zupa lub sałatka. Na kolację czasem zjem jakąś rybę, warzywa na patelnię, pasztety warzywne itp. W weekendy czasem jem bardziej suto, np pozwolę sobie na jakiś kawałek czekolady czy ewentualnie coś smażonego. Dodam, że produkty bardzo często kupuję w sklepach ekologicznych. Dziennie na wyżywienie wydaję ok 15zł. Nie głoduję i nie kombinuję. Tzn trzymam dietę ale nie ze względów finansowych tylko zdrowotnych, nie chcę być gruba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, dostaję alimenty po 300 zł na dziecko -x 2( tj. 600 zł) i 500+ na jedno, rodzinnego i innych dodatków nie posiadam (ani żadnych dopłat do czynszu, prądu), dochod minimalnie przekroczyłam.(policzyli mi z pit zwrot ulgi na dwoje dzieci jako uzyskany dochod i podzielić na 12 m-cy.). Nie jestem żadną mopsiarą. Poza tym pytanie brzmiało, ile się zarabia i jakie koszty utrzymania. te 500+na jedno dziecko odkładam na koncie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że chodzę na depilację laserową. Mam koleżanki, które zarabiają więcej ode mnie i mówią, że je na to nie stać. Tak dużo wydajecie na jedzenie? Rozumiem, że niektórzy mają kredyty do spłacenia co podnosi koszty życia, ale wielu ludziom nawet po odjęciu kosztów kredytu zostaje więcej pieniędzy niż mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na co wydajecie w ciągu miesiąca te 7000zł? Tak dużo jecie? Co miesiąc kupujecie sobie jakieś ubrania czy gadżety? Mogłabyś przybliżyć na co je przeznaczacie? Bo odpowiedź "na to co chcemy" jest trochę zagadkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jednakpowiemzelepiejnosicnikeza 500zlnizmarketoweza50zl nie ma porownania codo jakosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×