facet mi wypomina i drwi że mało zarabiam

Mieszkamy razem dopiero 3 miesiace a on juz mi wypomina zarobki ;-( zarabiam 2 tysiace, on prawie 4, wiadomo że życie drogie itd, on by chciał sie od razu dorobić nowych samochodów żeby udowodnić ludziom że jest coś wart itd zawsze mi wypomina że nie umiem oszczedzać itd ale jak ja mam wyrobic z kasa skoro studiuje zaocznie i musze opłacać czesne? dom jest w ciagłym remoncie po kolei sie robi wszystko, a ja stale słysze że mogłabym zarabiać jak on. Jego byłe dziewczyny były bogate ale traktowały go jak śmiecia, widać dla niego nie liczy się serce a pieniądz ;-(

up

no to zostaw go, po co ci ktos przy kim sie zle czujesz i kto ccaly czas krytykuje?

Zaproponuj mu ze możesz pracować jako prostytutka. A on niech będzie twoim alfonsem. Będzie się wozil bmw a ty Będziesz zarabiać jeszcze więcej niż on... A tak poważnie to co to za palant?

Studentce wypomina zarobki w wysokości dwóch tysięcy złotych, a sam zarabia niecałe cztery. To z czego on chce się dorobić tych nowych samochodów? :D

Po pierwsze to facet ma robić na kobietę , kobieta ma więcej obowiązków w tym domowych więc niech chociaż więcej zarabia , weź po prostu znajdź normalnego faceta bo materializm w wydaniu męskim jest żałosny , mówi się że facec***atrzą ma wygląd a kobiety na pieniądze ale coraz więcej jest zalosnych zigolakow co chcą żeby na nich kobieta robila

Jak mu mało to niech robi cwaniak na 2 etaty , a jak chce żebyś zarabiala tyle co on to mu powiedz że w przyszłości to on ma urodzić dziecko i ty masz w doopie jak