Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wywołałam wilka z lasu ?

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny nie wiedziałam gdzie umieścić temat... Dla niektórych sytuacja moze wydawać sie dziwna i przesadzona,ale mi leży na sercu to juz 2 rok. W szkole nie szło mi z matematyki,na koniec półrocza miałam dostać 1. Tak sie zestresowałam cała sytuacja, ze nawymyslalam ze zmarł mój dziadek z zagranicy i nie mogę przyjść na sprawdzian poprawkowy jednocześnie błagając o 2. Naprawdę nie rozumiałam tego,uczyłam sie dużo, chodziłam na korki . Okazało sie ze dziadek za pare dni zmarł. Nie mogłam w to uwierzyć, tak bardzo go kochałam a on mnie . Byłam jego ulubiona wnuczka . Ciagle obwiniam sie o jego śmierć, chodzę go często przepraszać i non stop o tym mysle . Teraz mam stała prace, dobre wynagrodzenie siedze w pracy i mysle o dziadku. Mam problemy z zaśnięciem bo zastanawiam sie czy on jest bardzo na mnie o to zły :( . Teraz juz wiem ze takich rzeczy sie nie mówi, ale nie pomyslałam o tym nawet ze moze przytrafić sie naprawdę ... Myślicie ze powinnam sie udać do psychologa czy mnie wyśmieje ? Naprawdę nie daje mi to spokoju :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kwestia zwykłego przypadku. Nie zadręczaj się tym. Miał swoje lata, to nie magia, ani tym bardziej twoja wina. Jeśli potrzebujesz psychologa, śmiało się zapisz na wizytę, na pewno Ci to nie zaszkodzi. :) Pozdrawiam i głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×