denerwuje mnie ze tyle mlodych osob przed 30stka ma dzisiaj wypasione mieszkania

dzisiejsze mieszkania mocno sie roznia od tych z konca lat 90

zazdrość to brzydka cecha

ja mam stare szafy a wszyscy dzisiaj maja meble na wymiar, oswietlenie LED itp ja sie pytam po co to komu, czemu nie moga zyc skromnie, czemu ma sluzyc ten lans?

skad oni maja na to kase jak przecietny Polak zarabia 3000 brutto?

Tobie nie przeszkadza to, że nie żyją skromnie, tylko to, że ty tego nie masz i sama nie możesz się lansować. Zarób sobie, to też będziesz miała .

bo bardziej im się podobają te meble na wymiar i fajne oświetlenie niż twoje zrupieciałe szafy?

ale to zbedny luksus miec podswietlane sufiy ledowo, przeciez kiedys tego nie bylo i zylo sie dobrze, wiec po co ten lans powtarzam pytanie, po co wielgasny teewizor na scianie? dla mnie tak zyje klasa wyzsza i ok, np 45 letni lekarz moze tak zyc, ale nie jmalzenstwo 28 latkow

jak dla ciebie zwykłe lampki, które dają silniejsze światło i nie trzeba ich tak często wymieniać, to "luksus" to nie mam pytań. Musisz żyć po prostu w biedzie, a ciężko krytykować czyjeś poglądy jednocześnie nie dobiajając go jak jest w takiej beznadziejnej sytuacji.

zobacz sobie jak mieszkali ludzie w loatach 90 jak wygladala przecietna lazienka, i porownaj z dzisiejszymi? tamte wygladaly duzo skromniej ale ludzie nie byli mniejs zczesliwi niz dzis LEDOWE lampki to fanaberia !

i najwieksza fanaberia jest sciana z cegly w salonie !!!!

bo to było 20+ lat temu i wtedy takie rzeczy nie były w standardzie, teraz to jest bieda. Tak jak biedą w latach 90tych było mieć wystrój z PRL

ja mam wszystkie meble zbierane przez cale zycie, np,. biurko ma 20 lat albo i wiecej

Tak, a kiedyś ludzie żyli w szałasach i też byli szczęśliwi. Co to za porównanie w ogóle. W latach 80 czy 90-tych tak samo byli ludzie szczęśliwi i nieszczęśliwi i jakoś nie chce mi się wierzyć, że zapieprzając na zmiany w fabryce i stojąc w wielogodzinnych kolejkach byli super szczęśliwi.

prl to byla bieda istotnie, ale kloniec lat 90 to juz normalnosc, takie standardy powinny byly zostac dzisiejsze mieszkania tez za 20 lat beda biedne?

a ja im nie zazdroszczę wypasionych kredytów, zwłaszcza tych we frankach. wielu moich znajomych ma do spłaty 600, 700 tyś. bo wzięli kredyt na zakup mieszkań wartych 200, 300tyś. ja zbieram pomalutku, niebawem kupuję działkę za 60tyś. później wybuduję domek 70m2 tzw. metodą gospodarczą za jakieś 80-90 tyś .nie ma co zazdrościć frajerom z kredytami. mnie to możesz pozazdrościć.

Mam 24 lata, wlasne mieszkanie , moze nie super wypasione ale urzadzane minimalistycznie i nowoczesnie. Cegle na scianie tez mam :D Uwaga, zyjemy w czasach mieszkan na kredyt...sama jestem jego (nie)szczesliwa posiadaczka.

takie mieszkania to byl do niedawna luksus dla bankeirow czy adwokatow lub lekarzy czy biznesmenow, wlascicieli duzych firm, a dzisiaj przecietne malzemnstwo 28 latkow sobie tak urzadza mieszkanie https://www.kylieminteriors.ca/wp-content/uploads/2015/06/Popular-paint-colour-for-staging-or-selling-is-Glacier-White-by-Benjamin-Moore.-Shown-in-living-room-with-light-wood-floors-stacked-stone-firepalce-and-wood-beams.jpg

tak, dzisiajszy standard za 20 lat to też będzie bieda - bo trzeba być biednym, żeby przez 20 lat nie zrobić remontu albo nie wymienić mebli

24 latka jestes to powinnas mieszkac z rodzicami ;) albo wynajmowac pokoj w mieszkaniu studenckim

po co wymieniac meble jak sie nie przeprowadzasz? meble wytrzymuja cale zycie, kupuje sie je raz przeziec a nie wymienia regularnie

skoro tak mówisz :D Ja swoje już dwa razy zmieniłam, a jeszcze 25 lat nie mam (i nie liczę zmian mebli w dzieciństwie) :D

to jestes rozrzutna, ciekawe skad masz kase jak sie czujesz kupujac ladny regal na ksiazki i wyrzucajac go za 2 lata na smietnik? to marnotrawstwo :/

z pracy, kochana, z pracy....

Odpowiadam co do komentarza z mieszkaniem z rodzicami: W wieku 19 lat wyjechalam na studia do innego miasta, 5 lat mieszkalam na wynajmie i jak przelicze to ile kasy wydawalam placac zlodziejom z widzimisiami wlascicielom tych mieszkan to dziekuj***ardzo. Skonczylam w tym roku magisterke, mam dobra prace i w wieku 24 lat wzielam kredyt i place sama sobie a nie tym idiotom sciagajacym 1000 zl za pokoj 10m. Czas sie ogarnac ludzie a nie mieszkac na garnuszku rodzicow a pozniej wyrastaja takie niezaradne sierotki

12:43 a chuj cie to obchodzi skąd kto ma pieniądze, jak zazdrościsz to sobie zarób. Jak kogoś stać to meble wymienia co jakiś czas a nie mieszka całe życie ze starymi rozpadającymi sie ruplami jak ty

meble sie nie rozpadaja po 3 latach od kupna ani po 20stu bo stoja caly czas w jednym miejscu i stalyby jeszcze kolejne 300 lat

jak kogoś stać to może wyrzucać nowe regały na śmietnik i nikomu nic do tego

13:21 po pierwsze to nie każdy chce mieszkać z jednymi meblami przez 20 lat a poza tym to teraz robią słabe meble z płyty które wcale tak długo sie nie trzymają. Chyba że mówisz o swoich starych Pr-lowskich to tak, stare meble były kiedyś bardzo wytrzymałe

Nakradli albo dostali po rodzicach mieszkanie

od razy nakradli - ludzie pracują, mieszkanie często jest na kredyt, ale lepiej spłacac kredyt niż płacić za wynajem