Walczę o swoje małżeństwo,ale nie mam już siły

Jestem normalnym facetem,dbam o rodzinę,dom,mam niezłą pracę.Staram się spędzać z zoną i synem każdą wolną chwilę.Wydawało mi się ,że żona jest ze mną szczęśliwa,12 lat bez większych zgrzytów,wspólne wyjazdy i miłe chwile w rodzinnym gronie.Jednak od kilkunastu miesięcy coś się psuje,żona unika seksu,wychodzi z domu zostawiając mnie z synkiem.Mówi,ze to sprawy służbowe choć juz w to nie wierzę.Nasze rozmowy kończą się kłótnią,próbuję do niej dotrzeć ale już nie daję rady.Podejrzewam ,że kogoś ma ,ale nie chcę bawić się w detektywa-ufam jej.Na niedomiar złego w pracy zacząłem tygodniowe wyjazdy,widzimy się tylko w weekendy.Zwykle to suche rozmowy,które kończą sie kłotnią.Jestem gotów zmienić pracę dla dobra rodziny,ale ona twierdzi,ze jej wszystko jedno.Przeszła do etapu gotowania dla siebie,prania,sprzątania i osobnej lodówki.Dla mnie to chore,zaczyna być złosliwa.Mieszkamy razem,a jesteśmy osobno.Dziecko przechodzi z pokoju do pokoju,zeby z nami rozmawiac.Kiedy wchodzę do mieszkania zamyka drzwi od pokoju i siedzi sama z synem.Chce mnie w ten sposób sprowokowac do kolejnej awantury.Unikam tego dla dobra synka,ale on już wyczuł,że jest zle miedzy nami.Kilka razy próbowałem się dogadać z żoną,ale ona zaczyna od słów k....a,h.j itp.Straciłem już ochotę na dalszą walkę o naszą rodzinę. nie radzę sobie z tym i zaczynam uciekać w alkohol,choć wiem ,że to nie rozwiązanie problemu Jestem bezsilny

Rzuć ją w cholerę i poszukaj normalnej dziewczyny

żona się zakochała w innym i ma liczne żale do męża...może śmierdzi, może nie sporząta, nie pomaga...Powiedz lepiej co masz na koncie?

Tak. To chora psychicznie kobieta. Nie wiem po co ciągle te gierki i wciąganie dziecka.Pewnie ma fagasa.Mąż już dawno powinien ją kopnąć w d.pę.

Załóż dyktafon lub kamerę i będziesz widział co jest grane

zatrudnij prywatnego detektywa, bo babe typowo sumienie gryzie, wiec GRUBO z toba pogrywa. Jak to zdrada to pogonisz, moze zaboli, ale tak bedzie lepiej, ale bez konkretnych dowodow mozna tylko snuc teorie. przynajmniej dziecko tez bedzie mialo jakas pewnosc co do tego co sie dzieje, bo teraz to musi dopiero zyc w stresie. ale za alkohol... co ci to daje? za alkohol masz nazwanie cie debilem. zajmuj sie tym dzieciakiem nie flachami, albo zacznij czytac ksiazki/znaczki zbierac.

Pracuje,sprząta,gotuje i opiekuje się dzieckiem.Wbrew przypuszczeniom dzieli obowiązki domowe

Przestan chlac bo ona wszystko nagrywa! W sadzie nie bedziesz mial szans - wiec lepiej dla ciebie pobawic sie w detektywa i zebrac dowody na jej romans - bo inaczej rozwod bedzie z twojej winy. Moim zdaniem ona niedlugo zlozy pozew - na razie skrupulatnie sie do tego przygotowuje.

A z kim walczysz o to małżeństwo? Bo jeśli z żoną, to nic z tego nie będzie. Małżonkowie powinni razem PRACOWAĆ nad związkiem, wtedy ma to sens. Jeśli jedno walczy z drugim, to małżeństwa już nie ma...

Pewnie po tym jak mąż ją zapłodnił straciła ochotę na seks z nim. To typowe dla oziębłych bab

Piję dyskretnie i nieduże ilości nie uchlewam się ludzie i nie robię awantur Jak zwykle facet na straconej pozycji brudas,pijak i ku..arz To z jego winy

Ma kogoś i chce Cię sprowokować by rozwód był z Twojej winy albo przynajmniej bez orzekania o winie. Detektyw i przetrzep billingi i pocztę.

Ja PRACOWAŁEM nad związkiem ponad 2 lata i skonczyło się rozwodem bo moja eks nie wie co to KOmpromis

Współczuję Ci facet. Taką babę, to tylko...Ona ma albo jakieś straszne problemy, może finansowe albo zakochała się jeszcze raz...

Spróbuj ją upić. Albo wymus stosunek. Dzialaj.

Na telefonie pojawiło się hasło i zablokowała laptop.Jak ją poprosiłem o udostepnienie komputera włączyła go po uprzednim posprzątaniu.Do telefonu nie mam dostępu

może po prostu jest w ciąży, albo coś się z jej zdrowiem dzieje

nie pij. NIC. dla swojego wlasnego dobra, nie mozesz sie rozluznic? pobiegaj. idz pograc z synem w pilke/kosza. z czasem do rozluznienia bedziesz potrzebowal wiecej i wiecej alkoholu, nie znasz dnia ani godziny kiedy to flacha zacznie toba sterowac a nie ty flacha. robienie dochodzenia/zbieranie dowodow na wlasna reke wpedzi cie we frustracje, alkohol w niczym nie pomoze, chocby niewielkie ilosci, wpedzi najwyzej w paranoje.

O wspólnych wyjsciach nie ma mowy,o kolacji z winem lub innym tez.Wymuszanie stosunku to lekka przesada Chemia zamarła

Kup na allegro dyktafon który nagrywa cały dzień. Ja to miałem i przydało się w sądzie.

Od jutra nie piję ,ale chyba zwariuję.Przejdę na jakies uspokajacze

dziś x miala romans? podrzuciles jej do torebki dyktafon?

Musisz inaczej zabijać stres popatrz na dziecko i rzuć tę cholerną wódę!

Zostawiłem w domu. Cały czas nagrywał i i umówiła się na randkę dmuchana. Nakrylem ja.

I Ty jej pozwalasz na takie zachowanie? Powinna mieć sprane dupsko na kwaśne jabłko.

Kolego tez zapijałem smutki,walczyłem do grudnia zeszłego roku.Nie dało rady ,skonczyło sie rozwodem i moim odwykiem

Ma kogoś 100%

Jak slowa nie pomagają to lej w leb moze wybijesz glupotę

12 lat małżenstwa w błoto

Uczeni wyliczyli, że rozwiedzeni mężczyźni są narażeni na przedwczesny zgon dwa razy bardziej niż kobiety. Przyczyniają się do tego zarówno nałogi (alkohol czy papierosy), jak i większa podatność na choroby wywołane osłabieniem odporności organizmu.