Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qaz14

Facet po roku nadużywa porno

Polecane posty

Gość qaz14

Witajcie, Wiem, że tematy tego typu pojawiały sie wielokrotnie na forum, ale jest tego tyyyyleee, że nie wiem czy dałabym radę skrupulatnie przeczytać każdy z nich i odpowiedzi do niego. Pytanie, głównie jest do osób, które miały podobny problem i mogą mi coś sensownego poradzić, opowiedzieć jak było w ich przypadku. Otóż, od roku jestem w szczęśliwym związku (tak mi się przynajmniej wydaje). Nie widzę zmiany zachowania mojego faceta do mnie, dalej dużo rozmawiamy, przytulamy się, no ogólnie nie zauważyłam w jego codziennym zachowaniu nic szczególnie innego, co mogłoby mnie zaniepokoić. Problem tylko jest od kilku miesięcy w kwestii seksu. Na początku związku- wiadome, kochaliśmy się z 3 razy na noc, naprawdę było bardzo gorąco, spełnialiśmy się i było nam ze sobą dobrze. Od pewnego czasu coś się pogorszyło. Fakt, że mieszkamy od siebie ponad 100 km i widujemy się weekendami, ale moim zdaniem to z jednej strony powinno pozytywnie wplywać na "tęsknotę" i powinniśmy dalej szaleć w łożku. Oczywiście może nie tak jak rok temu, ale dalej powinna być ta chemia. Za kazdym razem jak wchodzę w historię kompa to widzę, że ogląda CODZIENNIE pornusy. Ostatnio nawet przeglądal rokse.pl (anonse). Osłupiałam i zrobiłam wielką awanturę, bo naprawdę nie wydaje mi się, że byłam dla niego zła w łóżku. Dodam, że jeśli chodzi o mnie, to jeszcze fajniej wyglądam niż na początku związku. Regularna siłka, dieta, ogolnie dbam o siebie i TŻ też do tego namowilam. (zaczal zdrowiej jeść i chodzić na silke). Wracając do porno, boli mnie to, że ze mną kocha się od niechcenia, widze, że robi to czasami z przymusu i jest to na zasadzie wsadzam wyjmuje. Zero gry wstępnej, nie pamietam kiedy sie ostatnio podczas seksu całowalismy z języczkiem. Tłumaczyl wielokotnie, że nic na to nie poradzi, że nie ma na to ochoty, ale skoro codziennie ogląda porno to ma ochotę, tylko nie na mnie a na te k***w.. kie cip*. Jesli chodzi o mnie to ja naprawdę mam ochotę na seks z nim, ale boli mnie to, że ciągle ogląda p****le i nawet ostatnio zaglądal na anonse. Wielokrotni już płakałam do niego. Mowil, że ograniczy to i nie chce, żebym cierpiala bo mnie kocha. Skończyło się tylko na slowach. Wczoraj zrobiłam mu awanturę, że wiem, że dalej to robi i skoro ma problem to niech idzie się leczyć. Powiedzialam, że alb przestanie wgl oglądać skoro jest uzależniony albo koniec z nami. Obiecal, zobaczymy co będzie. Panie- miayscie podobne problemy? Czy wieczne klotnie i groźba rozstania coś dało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To Kara Boska za seks przedmałżeński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wolnym związku wszystko wolno :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja oglądam pornosy bo żonie się nie chce. Problemy problemy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Porno jak porno, ja się tylko dziwię że facetów to obrzydlistwo może podniecać :O Przez to mam do nich niechęć :O Ale te anonse, to już jest poważniejsza sprawa. Tu już bym się martwiła, czy w czasie kiedy nie jesteście razem, nie umawia się z d******** Byłabym się że mnie czymś zarazi, a w ogóle nie chciałabym znać takiego faceta. Kurde, nie wygląda to zbyt dobrze, szczególnie że jakość waszego seksu się pogorszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie jestes brzydka i nieatrakcyjna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znudziłaś mu się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×