jutro lece samolotem przeokropnie sie boje

ma byc duze zachmurznie w Gdansku i wiatr od 40-701 km /h boje sie ze juz nie wroce do rodziny do dzieci , jestem sparalizowana strachem

do 70 km/h oczywiscie na dodatek lece poznym wieczorem , bedzie ciemno :(

no i czego tu oczekujesz ?

Wyluzuj. Pomyśl sobie ile samolotow startuje i laduje dziennie na świecie o kazdej porze roku. Myslisz ze wszedzie swieci slonce i jest idealna pogoda?

A jak jestes tak zdygana to mozesz jechac pociagiem? Zalezy gdzie lecisz.

gość dziś no i czego tu oczekujesz ? x nie wiem czego oczekuje , siedze przy kompie , nie jestem spakowana i mam lzy w oczach

nie moge jechac pociagiem , jedyne wyjscie to prom ale przy takiej pogodzie tez nie bardzo

to zostań w domu

Daj spokoj. W gdansku czesto wieje. A jakos zaden samolot sie nie rozbil.

no chyba zostane ale przepadnie mi wazna sprawa u notariusza :(

wiem ze w Gdansku wieje czesto , pochodze z Gdanska z Zabianki ale jutro ma byc mocny wiatr

Jak będzie duży wiatr to nie poleci a jak będzie mógł lecieć i będzie wiało to chwile potrzesię i to wszystko.2 razy w miesiącu latam o każdej porze roku i różnych warunkach atmosferycznych .Nie ma się czego bać .Możesz sobie wypić meliske a najlepiej tabl ziołowa no i szerokiego nieba.

A i powiem Ci ze ja też latam z Gdańska bo jestem z Chełmu i po części tez z Żabianki z Pomorskiej a latam do Norwegii a tam też wiecznie wieje i jest do przeżycia .Nie bój się będzie dobrze.

a może jest możliwość aby ktoś z Tobą leciał jak sama się boisz, albo przesuń lot na inny termin.

Lece z przyjaciolka i jej mezem ale co to da , beda mmnie trzymac w ostatnich chwilach zycia ?

Ja tez nie lubię latać jak wieje solny wiatr. Jutro ma wiać bardzo mocno. Na szczęście przy starcie to mało istotne, samolot po chwili jest ponad chmurami. Gorzej z ładowaniem, bo schodzenie na ziemie trwa i trwa trwaaaaa :-(

zobacz ile samolotow jest w powietrzu i jakos zaden nie spada i sie nie zderzaja jak samochody na ulicy:) https://www.flightradar24.com

No wlasnie te ladowanie :) dlugie , trzesace sie i w ciemnosci , strasznie sie boje tego wiatru , tego ze nami zatrzuci , gibniemy sie i srut na ziemie , osieroce dzieci Boze drogi !

Spokojnie gdzie lecisz jutro z tego Gdańska ??

Jaj ty się tak boisz to weź siedz z ta przyjaciółka i gadajcie cały czas albo lepiej weź sobie słuchawki i ulubiona muzykę aby zagłuszyć wszystkie dźwięki z silnika .

Autorko walnij sobie kielona na droge i serio wyluzuj. Piloci tez maja rodziny. Jak bedzie beznadziejnie to najwyżej odwolaja lot. Ja kiedys lecialam z okecia i takiej burzy i ulewy w zyciu nie widzialam. Postalismy na plycie lotniska z 40 min. Jak sie sytuacja uspokoila ( ale nadal padalo i grzmialo) wystartowalismy ale przysiegam ze byl to najlagodniejszy start jaki przezylam.

Ja jutro laduje w Gdansku , laduje w tym cholernym wietrze i to w ciemnosciach

Nie moge sie przyznac jej ze sie boje bo ona wtedy jest zlosliwa , ostatnio lecialysmy z Grecj i mowie do niej ( nienawidze latac samolotami ona to wie ale nie wie jak duzo mnie kazdy lot kosztuje , kiedys dostalam ataku paniki i nie moglam oddychac , stewardesa mosiala mnie przesadzic i siedziec ze mna) no wiec mowie do niej , mam ipada w duzym bagazu i zapomnialam go wylaczycz a ona sie na mnie spojzala i mowi , no teraz to juz za pozno , jak sie rozbijemy to twoja wina

Ojej przepraszam za bledy , w panice byki wale :(

Ta przyjaciółka to z nazwy ? Bo chyba kogoś takiego przyjacielem nazwać nie można... Autorko nie zazdroszczę ladowania

A weź ty się pierdolnij autorko myślałam że pierwszy raz lecisz bo musisz a tutaj latasz na wycieczki a chyba to nie mus wiec nie panikuJ.

Latam na wycieczki owszem i za kazdym razem sie boje , to ze latam nie uczynilo jeszcze ze pokochalam latanie , ograniczam sie tylko do Europy a moglabym leciec i do ameryki i do azji ale to juz ponad moje sily , moj lek bardzo mnie ogranicza , dlatego latam maxymalnie 4 godz i raczej latem i wiosna zeby unikac zlej pogody . W to lato lecialam w ciagu 5 tygodni 6 razy

No i k***a dalej bredzisz .

A mnie to podnieca, jak samolot się rozpędza, wznosi, jak czuję ciepło w głowie...☺

Ja Cię autorko rozumiem.