Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AbcDynia

Nie potrafię rozmawiać z ludźmi

Polecane posty

Mój problem rozpoczął się już rok temu. Nigdy nie byłam duszą towarzystwa, ale zawsze miałam osobę lub parę z którymi mogłam swobodnie prowadzić konwersację. Wtedy moja pierwsza i póki co ostatnia najlepsza przyjaciółka zaczęła mnie obgadywać z innymi dziewczynami. Czułam się odrzucona i samotna. Wtedy nie miałam innych przyjaciół. Trwało to cały rok. Teraz zmieniłam szkołę i poczułam,że mam szanse. Dużo (przynajmniej jak na mnie) osób interesuje się mną i próbuje zacząć rozmowę... Tu jest problem. Nie umiem rozmawiać z ludźmi! Może po prostu straciłam doświadczenie. Dodam też,że nie interesuję się niczym za bardzo i czuję się speszona, gdy muszę opowiadać o tym jakie mam zdanie na dany temat. Ogółem nie mam tematów do rozmowy, nie mam żadnych zabawnych tekścików i często jak coś mówię ktoś mi przerywa. Chciałabym móc prowadzić tak jak kiedyś mogłam to robić długą i ożywioną rozmowę. Ale nie umiem, zawsze się denerwuję kiedy z kimś się umawiam,bo wiem,że będzie między nami cisza. Podczas spotkania jestem raczej wyluzowana i staram się być naturalna, jednak po prostu konwersacja mi nie wychodzi.Bardzo lubię swoje towarzystwo i nie przeszkadza mi przebywanie ze sobą, ale chciałabym w końcu zaprzyjaźnić się z kimś. Proszę o parę rad i dziękuję za przeczytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podczas spotkania jesteś wyluzowana i jednocześnie nie potrafisz rozmawiać? Dziwne. Ile masz lat w ogóle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem cię bo też mam taki problem:o Z moich obserwacji wynika że najbardziej pożądaną formą rozmowy jest tzw small talk czyli taka gadka szmatka o niczym. Rzucanie "śmiesznych tekstów", opowiadanie o tym co spotkało znajomą znajomego czy chociażby z braku laku gadanie o pogodzie byle tylko nie panowała cisza. Nawet w pewnym stopniu się tego nauczyłem i gdy to uskuteczniam jestem lepiej odbierany. W wielu sytuacjach to praktykuję ale np nie chciałbym być na co dzień z osobą która tego oczekuje. Takie rozmówki męczą mnie, denerwują i nudzą. Czasem lepiej milczeć niż pleść na siłę jakieś gooowno. Chociaż rozumiem, że to trudne bo czujesz się wtedy jakby obok tej gadającej reszty. Trudniej też znalezc osobę w której towarzystwie można milczeć nie czując się skrępowanym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dokładnie tak samo. Gadka szmatka wychodzi mi najgorzej. Interesuje się drugim człowiekiem i pytam o wiele rzeczy, ale ta osoba zazwyczaj odpowiada jednym słowem i nie jest zaciekawiona z wzajemnością. Czasem lubię też pomilczeć z kimś bo mi wystarczy jej towarzystwo,ale zazwyczaj wtedy próbuje ona znaleźć temat do rozmowy i daje mi znać,że jest znudzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż, tacy jesteśmy:P po prostu i tyle. Można jak najbardziej poćwiczyć i się pewnych rzeczy nauczyć to trochę pomaga w życiu i w sumie warto to zrobić. Jednak na dłuższą metę nie zmieni się swojej osobowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To też jest trudne,kiedy chcesz się zbliżyć do jakiejś osoby, ale ty nawet nie wiesz co odpowiedzieć jak coś mówi i się po prostu uśmiechasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiesz, jesteś dziewczyną więc jak się spodobasz to prędzej czy pózniej jakoś poleci... chociaż taka milcząca osobowośc też pewnie niektórych odstrasza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×