Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mogłybyście być z chłopakiem o takich zarobkach?

Polecane posty

Gość gość

Zarabiam 4600 netto, z czego 1800 wydaję na ratę kredytu (mieszkanie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pisze on, nie kobieta. Ludzie myślcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie , nie lubię kredyciarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przeciez pisze on . A dlaczego nie, dobra pensja jak na Polske no i plus że masz mieszkanie i splacasz raty a nie wydajesz na jakieś zbędne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 13:22- lepszy kredyciarz, niż jakiś bufon któremu rodzice mieszkanie kupili lub ktoś kto ma chatę z szemranych interesów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli zostaje Ci 2800. Na dwie osoby jedzenie plus rachunki to że 2000. Czyli zostaje 800 na ciuchy, wyjścia itp. Nie za ciekawie ale jakoś może by się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma mieszkania , nie wiem co z autem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz doskonale zarobki. Tyle wystarczy na dostatnie zycie, bo u nas wszystko jest bardzo tanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko nie kredyt. Zeby po slubie pociagnac druga osobe ze soba na dno? Nie stac Cie to nie kupujesz czegos proste. Pozyczanie pieniedzy z gory nie swiadczy dobrze o mezczyznie i jego (nie)zaradnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostatnie życie za te grosze buhaha No dawno się tak nie uśmiałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz doskonale zarobki. Tyle wystarczy na dostatnie zycie, bo u nas wszystko jest bardzo tanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobiecykarol89
Kredyciarza w życiu! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kredyt to nie problem ale nie dało by się przy tobie być nie pracującą żoną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Sylwuska Sylwietta
Pieniadze, nie graja roli - co z tego,ze masz kase jak mozesz byc skurczybykiem... Jak dwoje ludzi sie kocha to osiagna wszystko razem... nie rozumiem tego typu lasek co leca na kase faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dolujecie chlopaka specjalnie? Więksozść ludzi musi wziąc kredyt na mieszkanie, nawet celebryci i biznesmeni biorą, to żadna ujma, a poza tym ta dziewczyna to niby ma nic nie robić czy jak, że ktoś tu napisal o podziale na dwie osoby. Ja jestem dziewczyną i nie wyobrażam sobie być jakąś utrzymanką, gdybym byla chlopakiem też bym nie chciala kobiety która cale dnie nic nie robi, chodzi tylko po sklepach i robi paznokcie, bo co to świadczy o jej inteligencji i jakiś ambicjach, czlowiek musi pracować żeby móc sie rozwijać, przebywac z ludźmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak się dwoje ludzi kocha to wszystko osiągnie........himalaje naiwności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat chciałabym być tzw kura domowa. Jeśli facet ma na myśli poważny związek i ślub na horyzoncie to musi to wziąść pod uwagę w niektórych przypadkach. Zarobki są spoko, gdyby tylko zamiast spłacać kredyt dostał mieszkanie w spadku albo jakieś komunalne to spoko można utrzymać rodzinę z nie pracująca żona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiele kobiet na to patrzy, facet z mieszkaniem (nawet na kredyt) ma zawsze większe branie niż ten mieszkający u rodziców czy wynajmujący jakąś klitkę nie ma co się oszukiwać, nawet w pracy mam koleżankę, która poleciała na gościa z domem, tylko dlatego, że ona tułała się po wynajmowanych pokoikach i miała dość tracenia kasy, teraz mieszka z nim i ma swoją wypłatę na waciki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam samochód, ale niewielki i raczej nierzucający się w oczy. Przynajmniej kupiłem go sam i jest nowy. Dojeżdżam do pracy 25 km i niestety spalanie ma znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do mieszkania - nie chciałem mieszkania dwupokojowego. Mam 3 pokoje, mieszkanie z 2010 roku, więc już używane, ale w miarę nowe. Kosztowało dla mnie majątek - 460 tys., miałem tylko 1/3 wartości, reszta na kredyt 25 lat - stąd rata tak wysoka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś żałosny, prawdziwy facet nie korzysta z kredytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez szału, byłoby akurat - gdyby rodzice zawczasu w ramach wielopokoleniowego bogacenia się wyposażyli Cię w mieszkanie albo dostałbyś po dziadkach. A tak - jest kredyt, jest niepewność - brak stabilizacji. Musisz pogłówkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie myślisz, że coś osiągnąłeś. W rzeczywistości finansowo stoisz bardzo cienko, więc musiałbyś mieć naprawdę fajny charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po pierwsze, to nie zarobki decydują, czy z kimś będę. Jeśli bylibyśmy razem, to żylibyśmy całkiem dostatnio - ja mam netto koło 3000, więc po odliczeniu kredytu 6000 na wspólne życie to przyzwoita kwota. Z 2000 na życie, 1000 odłożyć na czarną godzinę i każdemu zostaje jeszcze 1500zł na własne wydatki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz bardzo małe wymagania, nie mogłabym żyć za 1,5 tys miesięcznie. Nie, nie jestem pazerna, ale lubię czasami zjeść kolację w porządnej restauracji czy kupić porządny ciuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak lubisz jest i sie ubrac to sobie zarob sama :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśleć, że jestem na pierwszym roku studiów i zarabiam w sklepie 3 tysiące zł. Żałosne są takie zarobki, chyba, że ktoś pracuje 4 godziny dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moim zdaniem nie zarabiasz malo. tak średnio.i nawet jak kobieta zarobi malo np 3 tys to będzie ok.Kredyt masz trochę spory, no ale mieszkać gdzieś trzeba i w sumie 1800 to za wynajem kawalerki się płaci a tu masz swoje, w miarę nowe mieszkania.Na kafeterii to sami bogacze, a na codzien ich nie widuje a w slumsach nie mieszkam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×