kolezanka przechwala sie ze jej maz robi na budowie ale ma wlasna firme ...

Koleżanki maz pracuje na budowach fizycznie za granica i kiedy ktoś ja o to pyta co on dokładnie robi ,to ona zawsze odpowiada:"mój Mateusz ma własną działalność zarejestrowana w Polsce i sam sobie jest szefem,własna firma to jest dobra rzecz i zastanawiamy się czy nie zatrudnić młodych chłopaków do pracy jeszcze" Wszyscy ocxywiscie na wsi gdzie mieszkaja zazdroszcza im ,ze maz ma wlasna firme Ja ostatnio dowiedzialam sie ,ze wiekszosc mlodych chlopakow u nas na wsi ma takie firmy pozakladane jednoosobowe itd. Czyli latwo jest dzisiaj zalozyc firme i rznac pana:-)żeby wszyscy zazdroscili

no i ??? zazdroscisz bo nie kumam co w tym dziwnego czy niezywczajnego??

ja też nie kumam o co autorce chodzi? Własna firma to zazwyczaj ciągła praca, czego tu zazdrościć? Czy to rżnięcie pana?

Źle mnie zrozumialyscie Chodzi o to ,ze ona sie tym strasznie chwali,ze maja swoja firme i jak ktos pyta jej o prace meza to zawsze mowi,ze ma swoja firme i jest szefem ,a dopiero potem jak ja ktos przycisnie to mowi,ze pracuje na budowie i uklada plytki oraz wykancza domy. Dodam,ze ona jest nauczycielka.

No żal cię ściska, że on zarabia co najmniej 15 tysięcy ☺

No zobacz, ja pracuję na etacie i dodatkowo mam swoją firmę (złożoną w 10 minut) i pracuję dla swojego pracodawcy od etatu ☺

a pracować na budowie, kłaść płytki i wykańczać domy to jakaś ujma?

ale z czym ty masz problem, bo nie rozumiem? dla ciebie wlasna firma to musi zatrudniac ludzi i miec miliony obrotu?

no w sumie ma sie czym chwalic skoro mąż sam pracuje i daje rade utrzymac firme

No ja też nie rozumiem o co autorce chodzi. To że układa płytki i pracuję na budowie, to jest jakiś gorszy? Myślisz że budowlańcy są ot tak budowlancami i już? Że jak się ma firmę budowlaną, to się stoi i się patrzy jak inni pracują? Gość ma firmę i w niej pracuję. co tu nie tak? Pytają to dziewczyna odpowiada, jaki problem

Jakaś masz pokrętną logikę autorko. Piszesz, że jak ja ktoś pyta co robi jej mąż, to odpowiada, że ma swoją działalność i sam sobie jest szefem. Ale co ci się tu nie zgadza? Taka jest prawda to tak mówi. Twoim zdaniem to co powinna mówić? Ma ukrywać, że to jego firma? I tak, firmę założyć jest bardzo łatwo, ale już ja utrzymać niekoniecznie.

Tu autorka Ale chodzi o to ze on firmy nie ma takiej prawdziwej,tylko sam robi na budowach za granica ,ale zarejestrowal ze ma wlasna dzialalnosc Nie wiem po co to sie robi skoro nie zatrudnia sie pod soba nikogo

Po to sie to robi zeby nie miec nad glowa szefa i zeby nie robic na kogos tylko na siebie

Po to sie to robi zeby placic zus, ubezpieczenie, skladki i podatki!

Autorka jest głupim trollem, ale zdziwilibyście się ile osób ma właśnie w głowie taki schemat- ktoś ma własną firmę, więc jest panem prezesem, szefem, i w ogóle żyje jak pączek w maśle :D A już ogromne zdziwienie jak ktoś ma własną działalność i problemy finansowe...

budujemy dom i chciałabym jeżdzic takimi samochodami jak nasze ekipy! faceci od elektryki, rekuperacji czy ocieplenia przyjeżdżali takimi furami sportowymi, ze byłam w szoku... dopiero gdy płaciłam kase za usługi zrozumiałam, że budowlaniec to super praca. Ciężka, trudna ale i super opłacalna. Oczywiście jesli ktos ma prawdziwy fach i potrafi cieżko pracować.

Ale po co być budowlancem i nie mieć szacunku jak można być inzynierem budownictwa i mieć poważanie i full kasy oraz mieć pod sobą takich budowlańców.

Ja rozumiem, chłopak jest na samozatrudnieniu. Nie prowadzi żadnych biznesów, tylko zeby pracodawca zagraniczny nie ponosił kosztów zatrudnienia pracownika z polski każe mu założyć działalność i rozliczać sie samemu, jest to dużo prostsze w rozliczaniu podatkowych zusowskim itd. Jestem księgowa i jest dużo takich osób, które tak pracują. A to ze dziewczyna sie przechwala to widocznie ma kompleksy lub próbuje sie dowartościować w jakiś sposób, bo taka forma zatrudnienia nie różni sie niczym od zwykłego pracownika.