synowa nie chce karmić piersią

Boże Polaczki wieśniaczki żal mi was weź babo głupia zostaw synową jej dziecko jej sprawa a ty nie kłap tyle i zajmij się czymś :)

I przenigdy nikt mi nie wmówi, że więź z dzieckiem karmionym butelką będzie taka sama jak w przypadku karmienia piersią. Dużo pięknych chwil tracicie przez własne zaniedbanie.

Do tych pań, które tu piszą, że gadam głupoty o moim cienkim jak zupa pokarmie, albo o więzi z dzieckiem przy mm, że to moja głupota i nieprawda. Tak, bije się w pierś, bo zapomniałam, że mam do czynienia wszak z kobietami polkami, a wiadomo, że każdy polak to najlepszy lekarz, prawnik i moralizator, bo przecież wy lepiej wiecie, co kto na co choruje, jaką ma budowę piersi, lepiej wiecie czy można zmienić dachówke na domu bez pozwolenia gminy i do tego JESTESCIE SWIETSZE OD JEZUSA I MARYJI RAZEM WZIETYCH!!! Szkoda na was merytorycznych odpowiedzi drogie hipokrytki. Nie mam w zwyczaju prowadzić konwersacji z ludzmi ktorzy skacząc ze swojego poziomu ego na poziom iq po prostu zabiliby się. Żegnam ozięble z domieszką pogardy. Niepowodzenia :D.

Jesteście młode durne jędze, jad z waszych mord płynie i do kobiet wam daleko, a matki z was żadne. Ciuchy wam we łbach i pierdoły, same będziecie wrednymi teściowymi, bo z wrednych synowych wyrastają wredni ludzie.

Czytam temat i widzę, że młodość jest durna , a potem przychodzi starość, zbyt szybko, nie wiadomo kiedy. Durna młodość przechodzi w durną starość, byłeś głupi, umrzesz głupi.

Kazdy niech zyje sobie jak chce ale mam takie samo zdanie jak autorka. wszystko co nie jest naturalne nie jest dobre. dziecko musi byc przygotowane do porodu przy cesarce nie jest i to sie wiaze z roznymi skutkami. ingerowanie w nature bez potrzeby nie jest dobre.

Zgadzam się z tym, że ingerowanie w naturę nie jest dobre... ale kobieta miała wybór i z niego skorzystała. Dla dziecka jednak najważniejsza jest miłość i więź z rodziną. Tak z rodzicami, jak i dziadkami i resztą rodziny. Nie należy psuć relacji, tylko dlatego, że nie zgadzamy się z czyimś wyborem. Babcia chce dobrze, ale najważniejsze, by miała pozytywny kontakt z Synem i Synową, a co za tym idzie z wnukiem. To ważniejsze, niż karmienie piersią.

Autorko,spauzuj:) kiedyś ci wyjdzie bokiem i synowa i wnuczuś,olewaj,niech karmi czym chce,jej sprawa.Odsuń się bo nie masz co liczyć na zdrowe relacje. W końcu to żona syna, a nie twoja córka która zawsze bliższa, bo to rodzina.U synowej nie znajdziesz dobrych myśli o sobie,zero uczuć a jeśli przez moment będzie ci się wydawać że jest inaczej to zapamiętaj że zrobi to dla własnego interesu.