Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moj maż zranił mnie mowiac ,że podobaja mu sie ....

Polecane posty

Gość gość

Od niewinnej rozmowy moj maż powiedział ze podobaja mu sie kur....y.No ale to nie znaczy ,że taka by mogł spedzic reszte žycia.No te slowa mnie poprostu dobiły.Jestem mama mam dwojke malutkich dzieci,zrezygnowalam z siebie by poswiecic sie rodzinie i co za to dostalam.Strasznie mnie to zabaolalo i boli moj maz nigdy nie powiedzial mi zadnego komplementu teraz juz wiem ze nigdy na nie nie zasluze bo nie wygladam jak kur...a.Jeszcze dozucil ze nie ma takiego faceta na swiecie ktoremu nie podobaja sie kur..,tylko zaden nie chce sie do tego przyznac.Nie wiem co sadzic,myslec.Pogodzic sie z tym czy pokazac mezowi jak bardzo mnie zranil.A moze dziekowac mu za szczerosc ,..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszę Ci coś na pocieszenie: każdemu facetowi podobają się inne kobiety i każdy facet ma fantazje o innych i to nawet o swoich koleżankach i znajomych. Nie zmienisz tego. Tobie się nie podobają inni faceci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja lubi dla mnie przebierać się za ku/r/wę. Oczywiście tylko wtedy gdy nikt poza mną tego nie zobaczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem ,mie mam klapek na oczach i także zawiesze oko na jakim meżczyznie ale nie ranie meza. Nawet mowie mu ze mi sie podoba itd ze w czyms fajnie wyglada a wcale nie jest mega przystojny .Gdybym byla wredna znalazlabym mase wad w jego wygladzie.Eh no nie wiem moze jestem w sredniowieczu.Choc pewnie i tam nie bylo rozowo:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słodka Paskuda
kolejna kiepska próba wzbudzenia burzliwej rozmowy. Na pewno czegoś takiego by ci nie powiedział, nie uwierzę w to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic No6
Kto doszukuje się krzywdy tam, gdzie nie była zamierzona, sam stanowi problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale k***y, znaczy w jakim sensie?te laski tandetnie ubrane, które stoją w lesie przy ulicy?i dają za kasę?podobają wizualnie?faceci, serio??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci to scierrrrwo ! gooowno bez uczuc, malpy z zoo😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teppic No6
"72 dorodne winogrona" powiedział Koran. A kilkaset lat później przetłumaczono to jako "72 dziewice".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym była facetem to też nie podobałaby mi się w moim domu jakaś teoretycznie obca mi baba (nawet jeżeli byłaby matką moich dzieci) z ogromną nadwagą ubierająca się w worek na ziemniaki. Facet po prostu był z Tobą szczery autorko. Lepiej, jeśli chcesz ocalić swoje małżeństwo, zacznij dbać o siebie. Poza tym wydajesz się bardzo infantylna i nazbyt wrażliwa jak na obecną brutalną rzeczywistość i wszechobecne porno. Musisz pogodzić się z tym, że jeśli nie zaczniesz spełniać jego oczekiwań i erotycznych fantazji, prędzej czy później może zacząć Cię zdradzać lub pójdzie do prostytutki. Masz wybór. Albo się na to zgodzisz albo zrobisz coś, żeby stać się dla niego atrakcyjna. Powyżej ktoś napisał o tym że jego kobieta się "przebiera" za koorvvę . Może jeśli jesteś na tyle odważna, wypróbuj to. Jeśli nie masz po ciążach nadwagi, kup czarny gorset, i pończochy z pasem, "zahoduj" dłuższe paznokcie i pomaluj je na czerwono, zrób wyzywający makijaż. Poczytaj trochę o tym jak być atrakcyjną seksualnie dla mężczyzny. To powinno pomóc. Gdybyś czasem na noc ubrała się jak modelka ze zdjęcia poniżej, mąż byłby pewnie wniebowzięty. Spróbuj zbliżyć się do jego ideału. I tak dość delikatnie Ci to zasugerował ;) https://ulubionabielizna.pl/pol_pm_Azurowy-gorset-z-paskami-do-ponczoch-stringi-LUSTELLA-CORSET-22852_1.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uff, jak dobrze że nie mam faceta. Zresztą i tak mało kto mnie chce, bo nie przypominam por/no kur/wiszona. Muszę zacząć widzieć w tym pozytywy a nie dołować się, że jestem do kitu, bo nie podobam się jakimś durnym prymitywom, których poczucie estetyki leży i kwiczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlugowlosa na szpikach
Nie rozumiem ,jakby mi tak moj maz odpalil na powaznie to bym sie go zapytala co tu jeszcze robi ...Po pierwsze nie pytaj na forum tylko jasno komunikuj swoje uczucia drugiej polowce ,po drugie gosciu walnal pewno tym tekstem albo zeby Cie zranic bo go wnerwilas albo chce Ci dowalic bo przytylas po dzieciach albo to jeden z jego meskich zarcikow.. Po trzecie macie dwoje malutkich dzieci ,jestes przemeczona , siada Ci na kopulke i sobie dopowiadasz ..wyluzuj - podrzuc dzieciaki jemu ,a sama gdzies wyjdz na wino z kolezankami sie wygadac ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoj maz to nieookrzesany ordynus. Brak mu elementarnego wychowania i szacunku dla twej osoby. Tym bardziej, ze jestes dorosla kobieta i matka. Czy taki duren chcialby by wzorem dla rowniez jego dzieci byla k......a.Wspolczuje ci. Mialas pelne prawo poczuc sie urazona i zniewazona. To nauczka na przyszlosc. Nie mozna poswiecac sie tylko dla innych. Trzeba zachowac czesc wlasnego JA, by nie poczuc sie, jak wycisnieta i zuzyta cytryna. Ostudz uczucia i starania wobec meza. Nie warto oddawac mu calego siebie. Jego zachowanie nie jest tego warte. Kochaj siebie, rob sobie male przyjemnosci i znajdz w zyciu, co bedziesz robila wylacznie tylko dla siebie. Badz madra kobieta i miej szacunek dla swojej osoby. To ze swiat schodzi na psy, nie znaczy ze ty musisz rowniez byc taka. Pozdrawiam i usmiechnij sie. Swiat za oknem tez jest piekny i warto zyc chocby dla siebie i dzieci. Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z jakiej racji obwiniacie tego faceta, jej męża? Bo powiedział co mu się nie podoba? Takie kwestie powinni ustalić przed ślubem, czego od siebie oczekują. Teraz jeśli się nie dogadają, w przyszłości zostanie im już tylko rozwód i rodzina zostanie rozbita. 14:12 zamiast głupio zadzierać nosa, spójrzcie czy facet przypadkiem nie miał racji. Nie wiemy jak wygląda autorka, może odkąd została matką, jest pasztetem zupełnie nie dbającym o siebie. Moim zdaniem w tym przypadku wina leży pośrodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
faceci się zenia sie kogo pozajada kogo kochają sam jestem facetem ale tirówki mi sie nie podobają morze ze sa stare ale mi pozadam jedna dziewczyne nie jest w moim typie przeciętna i strasznie o niej fantazjuje i się zastanawiam dlaczego jak sa o wiele ładniejsze widuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze, ze ktos bardzo broni faceta argumentujac, ze nie wiemy jak wyglada autorka. Odpowiadam: niezaleznie, jak wyglada, nie ma prawa maz i ojciec dwojga dzieci na takie stawianie sprawy. To poniza autorke, zabija jej poczucie wartosci, spada jej samoocena i moze popasc ona w deoresje. Sila, wiara w siebie jest jej potrzebna na codzien, bo ma przed soba wielkie zadania. Wychowac dwoje malych dzieci to jest duza odpowiedzialnosc i potrzeba do tego duzo samozaparcia.Przy madrym partnerze to mozna zmierzyc sie i z nadwaga i poprawic wyglad, gdyby byla taka potrzeba. Do tego potrzeba taktu i wsparcia kochanej osoby. Jestem ogromna przeciwniczka katowania swojej osoby poprzez tolerowanie zlych, raniacych postaw partnera. Nikt nie ma prawa do krzywdzenia drugiej osoby nawet werbalnie. Nigdy. Takiemu komus pokazujemy drzwi. Wypad z naszego zycia. No chyba, ze zweryfikuje swoja postawe i w piorunujacym tempie stanie sie dojrzalym, wspierajacym partnerem. Ale to szansa taka, jak w totoloto. Powodzenia. Elena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaaaaaaaaaaa
Pomijając upodobania, czy też to co podnieca Towjego męża ( ok nie ma w tym nic złego, że podoba mu się nawet cos trochę perwersyjnego typu d****arski wygląd), ale problem tkwi tutaj głownie w tym, że mówiąc to okazał Ci kompletny brak szacunku. Powiedział to niedelikatnie, wprawiając Cie w kompleksy pewnie swiedomie. Co innego gdyby namawiał Cię do takich " przebran " d***** w łożku, ale ten tekst był poprostu chamski niezależenie od tego co mu się podoba ,a co nie niestety ten tekst był nie na miejscu do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulinaaaaaaaaaaa
A co do miłości męsko -damskiej to o ile nie jest to związek np. staruszków czy ludzi chorych, niepełnosprawnych itd. ( żeby nie było nie mam nic przeciwko takim związkom tylko podaje przyklady) to jednak zawsze miłość powinna się wiazac tez z pożądaniem. Moim zdaniem pożądanie i seks bez miłości są możliwe, ale miłość damsko- męska bez pożądania już nie. Wtedy to wg mnie nie jest prawdziwa miłość tylko jakas forma przywiązania bo tak można kochać matkę lub siostrę, ale to co innego bo mowimy o malzenstwie. Często niestety jest tak, ze jak kończy się szacunek czy miłosc do drugiej osoby to i pożadanie wygasa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uważam ,że wygladam teraz lepiej niż wygladalam jak poznalam meza.Fakt bylam wtedy mloda i moze mniej wazylam ale nawet wtedy nie prawil mi kpmplementow.Teraz mam 35 lat jestem swiadoma swojej kobiecosci ,nie mama czasu by siedziec dniami w salonach pieknosci bo moj ukochany maz calymi dniami pracuje.Ja mam dzieci dom oboady sprzatanie zakupy lekarzy.Noce nie przespane bo dzieci soe nudza w dzien tyram jak powalona by w domku bylo czysto pachnaco obiadek byl smaczny .O siebie dbam ale na pewno nie tak jak to robia kobiety kture widza tylko czubek wlasnego nosa.Co dw mc chodze do fryzjera przefarbowalam nawet wlosy ktore daly mi pewnosc siebie ale moj maz nawet nie potrafil sie okreslic czy dobrze mi w nich.Na jakies imprezy staram sie ladnie pomalowac i ubieeram sie elegancko .Nie jestem jakims łachmanem ,dlatego tak mocno mnie to zabolalo.Nie wygladam jak modelka ale przecierz taka mnie sobie wzial,dlugo chodzilismy ze soba zanim wzielismy slub ,miala czas sie zastanowic czy chce taka mnie.Uwazam ze moj maz zrobil zle ,zranil mnie zabil poczucie wartosci ,minie dlygo nim zapomne o tej calej sprawie ale na pewno stane sie oziebla.Druga sprawa nie stac mnie na to by sie stroic uzywac drogich kpsmetylow,i chodzic po salonach kosmetycznych.Dbam o siebie w nalezyty sposob ,nigdy nie wygladalam jak laska. Okladki.I nigdy taka nie bede.I biorac sobie mnie za zone mog przemyslec fakt ze nie spelniam jego oczekowan wizualnych,a z czasem kobieta sie chcac nie chcac zmienia starzeje i mimo wielkich staran nigdy nie bedzie juz wygladala jak miala 20 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeprasz tekst nie kupy nie trzyma.No ale nie mam jak sie skupic przy dzieciakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawoooo. Madrze mowisz. To wedle tej zasady powinno sie odbic pilke: Zanim mnie ocenisz.......... upewnij sie, ze sam jestes idealny. Za duzo sie nie staraj dla niego, bo jest tez takie przyslowie: Sluz Panu wiernie, on ci za to pierdni!!!!! Ostudz swoje wysilki troche dla swej zdrowotnosci. Powodzenia. Elena

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16:47 Dobrze myślisz, tego się trzymaj. To bardzo przykre kiedy bliska osoba zadaje ból w taki bezmyślny sposób, słowa ranią bardziej niż sztylety...a On? Czy jest idealny? Nie. Pierwsze co mi przyszlo do głowy po pierwszym poście - on ma za dobrze, jest zbyt pewny siebie i nie szanuje Twojej pracy, starań, codziennej walki. Może pora mu przypomnieć, że ma przy swoim boku wspaniałą kobietę. Porozmawiaj z nim. Jak znam życie Ty się smucisz, zakładasz temat, sama gryziesz z własnymi emocjami a on już dawno o tej rozmowie nie pamięta. Chciałabym zobaczyć jego minę gdybyś to Ty powiedziała mu coś podobnego, np. Że marzysz o seksie z nieznajomym, tajemniczym i brutalnym...dorzucając od niechcenia, że tylko taki potrafi doodzić kobiecie. Druga sprawa. ''Poświęciłam się, co za to dostałam?'' Czego oczekiwałaś? Kto oczekiwał od Ciebie tego poświęcenia? Jesteś szczęśliwa? Jeśli zaciskasz zęby i wszystko znosisz w milczeniu nie oczekuj podziękowania za swój trud. Dla Twojego męża to że dbasz o dzieci, dom jest oczywiste,więc za co tu dziękować...kiedy byłaś gdzieś poza domem, SAMA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje wielkie wyjscia sa wtedy gdy ide z dziecmi na urodziny na sale zabaw.Spotykam sie tam z mamami.Daje mi to duza dawke energi...no ale wciaz z dziecmi. Zrozumialabym gdyby powiedzial,fajnie by bylo abys czasem wskoczyla w jakas kusa kiecke albo jakis gorset.Podoba mi sie cos takiego....albo zrob mocniejszy makijaz ,ubiez szpilki jak idziemy na spacer.A nie podobaja mi sie ku...No ciezko mi z tym,czuje sie upokorzona zniewazona oszukana.Jestesmy razem 15 lat...dla mnie to jest koniec swiata,ten tekst zaważyl bardzo na moim nawet poczuciu bezpieczenstwa. Razem gdy idziemy na zakupy i ogladam jakies ciuch eleganckie bo to moj styl,spodnice olowkowe plaszcze itd,to on zawsze mnie odcoaga od takich ubran za to chetniej pokazuje te o bardziej sportowym codziennym stylu. Czasem mam wrazenie ze moj maz moze jest zazdrosny,moze widzi sie zmieniam kobieceje no bo zazwyczaj bylam taka dziewczyneczka teraz sie to zmienia ,wiele osob mowi ze przy dzieciach rozkwitam.Wiec kto wie moze to tu jest pies pogrzebany moze sie boi ze zbyt wiele pewnosci siebie bede miala ,i kto wie moze i jego zranie.Nie wiem ...na dzien dzisiejszy jest mi zle a co najgorsza nie wiem czy moge komos ze swoich bliskich to powiedziec.Siostrynie wysmieja ze ludzilam sie ze mam idealnego meza,a kolezanki jeszze sieci zastawia jak zobacza ze w moim zwiazku jest cos nie tak.Pozostaje mi wylanie lez na forum...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli jemu też tak trujesz że się poświęcasz dla niego i dzieci to nie dziwne że ma dość męczennicy i rozgląda się za inną :-D ...może znajdzie i Cię zostawi, zdejmie z Ciebie to jarzmo, krzyż, będziesz szczęśliwsza ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja p*****le -nie ma przyjaciol ,siedzi caly czas w gownach dzieciakow i uwiesza sie na starym jak desperatka ,a potem rozstrzasa jeden tekst meza:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak mu się podobają "k***y" to nic dziwnego, że nie lubi eleganckiego stylu i wątpię zeby o zazdrość chodziło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz już dość masturbacji ? Twój drągal nie domaga ? Ciagle w pracy się masujesz ? http://e-masturbacja.pl Mi pomogli pomogą i Tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zrób się na k**we i Pamiętaj! że przed każdym numerkiem ma Ci zapłacić 100 zł minimum ;) a zobaczysz jak szybciutko zmieni zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×