Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy wasze dzieci tez tak rano sie ociagaja

Polecane posty

Gość gość

Bo ja juz do mojej 9 latki nie mam sil.Dzis 30 minut sie ubierala.Kolejne 15 minut siedziala w lazience.I znow spoznienie do szkoły.Tak tak zaraz przeczytam ze sobie nie radze z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rano, zimno, brzydko. Nie ma się czemu dziwić:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeszcze czegos szuka.Dzis worek na w-f.TYle razy mowie zeby wszystko wieczorem sobie szykowala.Worek gdzies zostawila w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, moja 8,5 lat ma to samo. SNiadanie je pol godziny, potrafi 15 minut bezczynnie przed lustrem w laziece stac, zanim szcoteczke do zebow do paszczy wlozy to ja 10 minut w rece obraca. No i zawsze sie jej rano cos pilnego do wlozenia do tornistra przypomni.... zazwyczaj o 8h20 jak juz w butach i w kurtce pod drzwiami stoi :O Gdybym jej nie poganiala to codziennie bylo by spoznienie, jej do szkoly a moje do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, u mnie było to samo. Teraz młoda ma 12.5 lat i w pół h wyrabia się migusiem :D Je śniadanie, myje się, ubiera, wychodzi z psem i jeszcze ma parę chwil na pościelenie łóżka i pochowanie ciuchów do szafy, taki jest speed jak codziennie o 7:30 koleżanka pod klatką na nią czeka :D Wyrobią się, spokojnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może powinnyście je zostawić, zamiast popędzać? Dać klucz na szyję, samej wcześniej wyjść do pracy i nauczyć samodzielności. Spóźnienie do szkoły? Potrącasz 10zł z kieszonkowego czy skarbonki. Ociągasz się w łazience? Twoja sprawa, ja wychodzę do pracy, a ty rób co chcesz, ale pamiętaj o 10zł :D To nie przedszkolaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
narazie sama wraca ze szkoły ok 15 i czeka na mnie. Dzis ide jej kupic budzik w wyswietlaczem.I ma sama wstawac****ilnowac czas.Telefon odpada bo co oczy otowrzy to to na telefonie siedzi.A zwykly za mocno jej tylka. Za nim wyjde z domu to jestem cala spocona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci biorą przykład z rodziców:-):-):-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pocieszajace ze nie jestem wyjatkiem :D Nie zostawie jej samej w domu bo ja do szkoly w drodze do pracy odstawiam. I nie jestem nadopiekuncza bo z tego co wiem to zadne dziecko z jej klasy samo do szkoly nie przychodzi. Mnie tam na moim spoznieniu za bardzo nie zalezy :P, wiec moze w ktorys dzien sprobowac nie poganiac i niech zobaczy jak to jest spoznionym przyjsc... problem w tym ze u nas punkt 8h30 brame zamykaja szkoly i bez interwencji dyrektorki szkoly nikogo nie wpuszcza. Zal mi jej, bo jak raz poszla do szkoly pozniej (poranna wizyta u lekarza) to straszny stres byl dla niej... nie zalezy mi na tym zeby z niej co nerwicy doprowadzic. Oprocz tego porannego ociagania jest grzeczna, nie mam z nia zadnych problemow ... moze rzeczywiscie poczekac az z tego "wyrosnie"...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrośnie, spokojnie :) Nim się obejrzysz, sama Ciebie będzie pospieszać, bo się z kumpelką 15min przed lekcją w szatni umówi :) Wspomnisz moje słowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ma 9 lat,mam to samo!!! Ma myc zęby a patrze on na dywaniku w łazience przeciąga sie,rozciąga,leży. Ja w koncu machnęłam ręką,nie mam czasu ,o 6:30 wychodze z corką do przedszkola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki za pocieszenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×