Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość gość

Czy kupno używanego wózka to dobry pomysł?

Polecane posty

Gość gość

Wózek dla pierwszego dziecka kupowałam nowy. Zestaw 3w1 kosztował 2500. Juz po 14 miesiącach musiałam kupić lekka wygodną spacerowke, bo ten pierwszy był zbyt ciężki, za mały i niewygodny. I tak teraz myślę czy nie lepiej kupić używany wózek i potem po prostu lepsza, lekka spacerowke. Niestety mój mąż twierdzi, że używane rzeczy dla dzieci są obrzydliwe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam używany wózek i jestem zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym też nie kupiła. Ryzyk fizyk może ci stelaż pęknie po miesiącu bo co jak co ale jedno dziecko już trochę wysłużyło ten wózek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, dobry pomysł. Kupiłam za tysiaka wózek wart ponad 2 tys. Przeżył dwoje moich dzieci i jeszcze go opchnęłam za 250 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym nie kupiła, balabym się ewentualnych uszkodzen i braku gwarancji. Ewentualnie możesz kupić używaną gondole a po pół roku nowa fajna spacerówkę. Na to bym jeszcze poszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam dla pierwszego używany wózek 3w1 (nowy 3000zł) po 2 dzieciach z widocznymi śladami użytkowania za ok. 300pln Dalej jest dobry i planuję go używać do drugiego dziecka, wszystkie najważniejsze elementy sprawne. Prawdziwy wielbłąd-sama nie wiem ile kg zakupów przewiozłam w bagażniku wózka i ile km spacerów wyrobiłam nim ale było tego duuużo. A najlepsze jest to że wygląda niespecjalnie- więc nikt nie ukradnie Polecam używane;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twój maz to mądry człowiek, ma rację .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My kupiliśmy wózek za 500 zł po jednym dziecku, Nowy kosztował 1600.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do pierwszego dziecka kupiłam nowy i tak sie złożyło ze nie byłam z niego zadowolona. Do drugiego kupiłam używany 3w1 i dokupiłam nowa lekka spacerówkę. Jestem zadowolona z takiego rozwiązania a ten używany jest naprawdę w dobrym stanie nic nie trzeszczy nie pęka itd. Miał tylko kilka rys na stelażu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gondolę pewnie kupiłabym tylko od jakiejś znajomej, chyba że wnętrze da się wyprać porządnie, bałabym się raczej kłaść noworodka do gondoli w której nie wiadomo co i gdzie leżało. Nawet wyścielonej kocykiem czy pościelą. Ale ogólnie nie uważam żeby używany wózek był jakąś tragedią, sama używałam swojego przy dwójce dzieci- z takim nastawieniem kupiłam wózek przy pierwszym, solidny i dopasowany do naszych potrzeb. Wózek ma już pięć lat, kilka rys na stelażu, czeka właśnie umyty na trzecie dziecko. Fakt że nie był używany stale, bo nosiłam też w chustach i nosidłach, i nie jeździłam nim po wertepach, ale jak przeglądałam kiedyś ogłoszenia- jest masa wózków w świetnym stanie. A bywają dzieci które wózka nie cierpią... szkoda wyrzucać na to duże pieniądze. No chyba że nie robi wam róznicy wydanie dodatkowego tysiąca złotych. Swoją drogą, jak nie musisz tego wózka nosić po schodach czy stale pakować do auta, można kupić jakikolwiek tani głęboki i potem dopiero porządną, lepszą spacerówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marlenka1596
Moim faworytem jest polska firma tutek ,którzy istnieją na rynku już 40 lat. Ja mam taki wózek z tej firmy i wybrałem model Grander 2 w jednym. Wózek robi wrażenie a wygląda tak http://www.tutek.pl/wozki/grander-play/#gallery/0/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam, ale po znajomych. Sama gondola, chwaliłam sobie przede wszystkim pompowane koła. Spacerówkę kupiłam taka za ok 500 zł. Duzo razy słyszałam, jak te spacerówki od wózków "czołgów" sa ciężkie i nieforemne/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też bałabym się kupić używane ze względu na sterylność gondoli bo dziecku zawsze się coś uleje -niestety, wózek nie jest tani ale upatrzyłam sobie otwarcie sklepu w Łodzi jutro bobowózki i pojadę zamówić bo ma być trochę taniej, więc warto poszperać po internecie i poszukać promocji, jadę sobie porównać anex sport (bardzo mi się podoba) z roan bass i mam nadzieję że już kupię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupiłam wózek uzywany za połowe ceny . był dosc cięzki a kobieta mieszkała na 4 pietrze bez windy . Wózek wygladal jak nowy . Kobieta mowiła ze była zaledwie kilka razy na spacerze a po pol roku zakupili lekka spacerówke . Wózek wyprałam a po roku spzredałam za taka sama cene jak kupiłam bo nadal był w bdb stanie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupilam uzywany i dalam go do sprawdzenia do serwisu. Wymienili mi hamulce za cale 60 zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że masz rację. Ja żałuję że kupiłam nowy 2w1 za 1500zl Gondola super ale spacerówki w 2w1 są duże niewygodne i topornw. taki maluch 7msc którego już można wozić w spacerowce ma niewygodnie. Mój się darl w niebogłosy. Jeździłam tym wózkiem 6msc 2 lub 3h dziennie Sprzedalam za 800zl ledwo wycieganelam za niego tyle odrzucając torbę śpioszkow. Teraz mam spacerowke Joie jest piękna wygodna dla malucha i składa się jedna reka. Koleżanki pytają gdzie taki fajny wózek kupiłam. I to nie jest reklama. Jak będę miała drugie dziecko to kupię gondole za 200zl i zainwestuje w spacerowke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam nowy wózek 3w1 na https://dzidziusiowakraina.pl/, cena była atrakcyjna, poza tym pierwsze dziecko, dla drugiego też będzie (może kiedyś:D). Nie uważam, aby kupno używanego było złe, jeśli jest w dobrym stanie, nie każdego stać. Wszystko kwestia indywidualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupiłam wózek używany anex sport jeździło się nim bardzo fajnie, dokupiłam nowy środek gondoli ale z biegiem czasu wybrałabym raczej nowy wózek, na używanym było widać pewne zmiany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze tak. Najlepiej sama gondole. Po pol roku dolozysz do lepszej spacerowki. Nowe wozki na chwile to strata pieniedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalezy jak długo chcesz uzytkowac wózek. Z doswiadczenia wiem( z reszta nie ja jedna to napiszę) Gondola powinna byc jak najwieksza, znów spacerówka jak najlzejsza - nie ma wózka który łaczy te dwie cechy w sobie:x Tez zalezy kiedy urodzi sie dzidzia. Ciężka spacerówka, z wielkimi pompowanymi kolami, przydaje sie w zimie, gdy trzeba przedrzeć sie przez zaspy i chałdy sniegu:x Leciutka zas jest jedynym słusznym rozwiazaniem na lato. Jezeli dzidzia urodzi sie we wrzesniu, pazdzierniku,lisopadzie, grudniu. to uzywana gondola jest słudznym roziwazaniem, bo po zimie, nie bedzie zal zmienic i zainwestowac w lekka spacerówke. Na przyszła zime, waga dziecka zrobi juz swoje i nawet w lekka spaceróka, bedzie dociazona na tyle by byc stabilna. Z kolei kiedy dziecko urodzi sie w lutym, marcu itd. Warto zainwestowac w cięższy wózek, bo, duza gondola uchroni poczatkowo przed wiatrem, przez lato i tak gondola im wieksza tym lepsza, gdzies w lecie przejdzie sie na ciezką spacerówke, na 3-4 mc potem spadnie snieg , a tylko sadysta posadzi 6-7 mc dzieciaka w lekkiem spacerówce przodem do jazdy, gdzie wiatr bedzie wiał i snieg pruszył w oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja kupiłam używany 3w1 za 1500 a kosztował nowy ponad 4 tys. Jestem mega zadowolona. To x Lander puls granatowy. Bardzo mi się spodobał ale jako nowy był bardzo drogi i to jeszcze był bez fotelika samochodowego. Jest troszkę ciężki ale mieszkam na 1 piętrze więc daje radę. Moja córka jest z października 2016 i w gondoli jeździła do końca kwietnia więc wykorzystalam. Bardzo funkcyjny wózek. Już się trochę poniszczył. Na wiosnę chcemy już kupić nową lekka parasolkę. Uważam że dać za wózek kasę 4 tys to zbyt dużo. Jestem zadowolona z używki. Nasz jeszcze był na gwarancji do lipca 2017. Ale nic się nie działo. Ja kupuję dużo rzeczy używanych. Są w dobrym stanie, niezniszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ann_m
Ja dosc ostroznie podchodze do tematu wozkow uzywanych. Chyba ze kupujemy od kogos z rodziny lub znajomego i mamy pewnosc, ze wozek byl dobrze uzytkowany. Czasem uzywane wozki na pierwszy rzut oka wygladają ok, a podczas uzytkowania okazuje sie, ze jakosc nie jest juz najlepsza. Ostatnio wybralismy z mezem w koncu wozek- nowy- riko naturo ecco- i jest to trafiony wybor. Super jakosc, dobra amortyzacja i porzadne koła. Za nami pierwsze spacery ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie posrajcie się z tą sterylnoscią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
używany to chyba tylko od znajomych ludzi, bo od kogoś obcego to bym nie kupiła, ale w końcu kupiliśmy nowy wózek (anex) a jak już potrzebowałam lekkiej spacerówki, to anex szybko się sprzedał na olx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że można uprac wózek u ludzi zajmujących się praniem tapicerek samochodowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bałam się kupić używanego wózka bo koleżanka kupiła taki i od razu prawie odpadło jej koło, trudno coś kupować jak nie wiesz jak ktoś się z nim obchodził i dlaczego sprzedaje, może od kogoś znajomego bym kupiła ale od obcego raczej nie, mam nowy xlander, ten z diodami w podnóżku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja akurat nadziałam się z wózkiem, gdy byłam w ciąży męża kuzynka nalegała że da nam wózek po swoim dziecku, bo jest w bardzo dobrym stanie, po co mamy wydawać pieniądze na nowy itp itd.No i mąż się przekonał, więc ja po czasie też przystałam na jej propozycję.W 8 miesiącu ciąży napisałam jej wiadomość że przyjedziemy po wózek bo muszę go odświeżyć przed porodem. Wtedy kuzynka zadzwoniła, powiedziała że ona wszystkim się zajmie,wypierze, wyczyści bo przecież ja w ciąży nie mogę się wysilać.I bardzo mi się to spodobało i mile zaskoczyło. Wózek naprawdę był w bardzo dobrym stanie, prawie jak nowy.Urodziłam w terminie synka ,było lato więc po kilku dniach już wyszłam z nim na spacer,oczywiście zaczęła się zjeżdżać rodzina żeby zobaczyć małego. I wtedy dowiedziałam się prawdy. Męża ciotka czyli mama tej kuzynki powiedziała "A nasza Lusia tak lubiła spać w tej gondoli, a ile Marta się naszorowała bo było w środku pełno sierści"

Boże wtedy normalnie zdębiałam,bo  Lusia to kotka,nic się nie odezwałam ani ja ani mąż bo po prostu zrobiło nam się głupio. Po wyjściu gości prosiłam męża żeby kupić nowy wózek, ale on nawet nie chciał o tym słyszeć,powiedział że skoro wózek jest dobrze wyczyszczony bo przecież nie ma ani jednej sierści, wszystko jest w porządku to o co mi chodzi. Nigdy więcej używanych wózków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dla drugiego dziecka mieliśmy używany wózek 2w1, jeździł 3 lata az nam go ukradli ... 😒

Wg mnie nic złego nie ma w używanych wózkach, zwłaszcza że te 3w1 są używane zwykle max rok i rodzice wymieniają na lżejszy. Wiele jest w bdb stanie, bo ludzie często używają wózka od swieta, ponieważ więcej czasu jeżdżą autem. Trzeba poszukać w internetach i można kupić wózek w bdb stanie za pół ceny. Po co przepłacać? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja wypatrzyłam oddam za darmo na pewnym serwisie do ogłoszeń i miałam za darmo używany po jednym dziecku. Wypralam sobie wssytsko bo wszystkie części miękkie były zdejmowane w 90*, nic się nie stało i używałam. Takzr miałam za free. Niestety był bez możliwości wpinania nosidełka więc dokupilan drugi (też używany za 100 Zeta) i byłam zadowolona. Miałam jeden wózek domowy do wożenia dziecka gdy np gotowałam a drugi na dwór. Na zakupy. Na spacery. Bez konieczności mycia kół. A moje dziecko jak tylko nauczyło się chodzić to zbojkotowało wózki i od roku porusza się tylko na własnych nóżkach, o wózku nie ma mowy. Także nie wyadalam dużo i dobrze bo się nie najezdzila i tak dużo w wozkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×