Jaka czesc kobiet nie chce miec dzieci?

Na tym forum wypowiada sie calkiem sporo kobiet, ktore mowia, ze nie chca miec dzieci. A np na portalu randkowym sympatia 95% kobiet chce miec dzieci. Czy to znaczy, ze na sympatii sa kobiety ktore szukaja na sile partnera po to zeby zalozyc rodzine i miec dzieci a kobiety, ktore nie chca miec dzieci nie szukaja tak desperacko faceta?

Większość kobiet prędzej czy później chce miec dzieci . Taka jest natura człowieka ze jedynie kobieta przekazuje życie . Ona decyduje o narodzinach dziecka albo o aborcji.

Te co nie chcą po czterdziestce zachcą i domagać się będą w protestach refundacji in vitro :-D ...tak jak teraz domagają się skrobanek

A jak facet sie dobrze zabezpiecza, nie uprawia seksu lub podda wazektomii, to tez nie decyduje o narodzinach dziecka?

...19:12 jest przykładem takiej :-D

a dlaczego deperatki? czy na portalach jedzeniowych siedzą zdesperowani amatorzy jedzenia? osoby poszukujące "partnera" najczęściej chcą mieć dziecka, a kto chce mieć dziecko - musi mieć "partnera". to główny powód bycia z kimś. drugi to ******ie (też skutkuje dzieci). ludzie na wyższym poziomie chcą mieć przyjaciela, dlatego są w ziwązku. no a ostatni typ to miłość prawdziwa, romantyczna, która realizuje się poza zwiazkiem, w chwilach szaleństwa.

brokeninside87 Czyli twierdzisz, ze ludzie chca miec partnerow, innymi slowy, chca byc w zwiazku, glownie po to zeby miec dzieci? Ale to sie chyba tyczy raczej kobiet? Wg ciebie mezczyzni tez chca byc w zwiazku glownie po to, zeby miec dzieci? A milosc romantyczna nigdy nie moze sie realizowac w zwiazku? Moze chociaz na poczatku zwiazku?

ja

Czyli twierdzisz, ze ludzie chca miec partnerow, innymi slowy, chca byc w zwiazku, glownie po to zeby miec dzieci? x tak, ale nie u każdego związkowca jest to uświadomiona potrzeba. jest dopiero po latach z jednym "partnerem", z którego już wszystko wydusiliśmy, więc potrzebujemy nowych ofiar x Ale to sie chyba tyczy raczej kobiet? Wg ciebie mezczyzni tez chca byc w zwiazku glownie po to, zeby miec dzieci? x tak. co rozumiesz pod głównie, bo głównie mi się kojarzy z czymś świadomym. każdy związkowiec, osoba, która nie potrafi kochać bez schematu drugiej istoty, karmi swoje zaburzenia osobowości. jeśli przestaje karmić partner, zaczyna dziecko. x A milosc romantyczna nigdy nie moze sie realizowac w zwiazku? Moze chociaz na poczatku zwiazku? x a być może, i później wygrywa uczucie albo schemat. możesz mieć rację, tak głęboko w temat nie weszłam

brokeninside87 A wiec jestes kobieta! Myslalem, ze facetem! I Ty nie jestes zwiazkowcem? Nie potrzebujesz zwiazku do milosci, bo zwiazek to schemat? Dobrze zrozumialem, czy cos pokrecilem?

broken to tępy lewak z kodu , zginiesz szmato !!!

A wiec jestes kobieta! Myslalem, ze facetem! I x navek ewidentnie wskazuje przecież na tygrysiczkę:( x Ty nie jestes zwiazkowcem? x ani politycznie, ani społecznie, ani emocjonalnie x Nie potrzebujesz zwiazku do milosci, bo zwiazek to schemat? Dobrze zrozumialem, czy cos pokrecilem? x jak mogę potrzebować związku do miłości, skoro związek niszczy miłość. to nie znaczy, że związek nie ma zalet, to zależy od podejścia uwięzionych w nim osób. komunizm też przecież ma zalety. cierpienie ma zalety. pożar lasu ma zaletę w postaci użyźnienia gleby.

kobieta niechcąca własnych dzieci jest wybrakowana, przykre ale to prawda

kobieta niechcąca własnych dzieci jest wybrakowana, przykre ale to prawda x nawet w to wierzę, ale kobieta, która kocha nieistniejące dzieci to schizofreniczka

"związek niszczy miłość" x niedojrzali w związku niszczą to co nazwali miłością zanim poszli do łóżka :/

20:14 Mozesz wyjasnic? Zainteresowalo mnie to ale nie moge do konca zrozumiec, co masz na mysli?

20.11 Dzieci to ogromna odpowiedzialność i trzeba je mieć z odpowiednim partnerem, by wychować je na szczęśliwych i porządnych ludzi.

20:18 Otoz to! Poza tym, kiedy ma sie dzieci, to bardzo ogranicza np w podrozowaniu, zabieraja mnostwo czasu. Oczywiscie, jak kiedys zapragne wlasnie nudnej stabilizacji a nie czegos ciekawego w zyciu, to dzieci jak najbardziej ale nie teraz

20: 17 po pierwsze mam na myśli to że miłość nie istnieje bo jest wymysłem i mieszaniną górnolotnych podniet, które ładnie brzmią i wyglądają, a po drugie, że to\ literackie narzędzie' w rękach osób niedojrzałych nie ma większego znaczenia, bo i tak zniszczą to co 'niby' zbudowali, związek osób dojrzałych, wiedzących co od życia chcą i to że chcą i jak chcą razem żyć, nie runie nawet jeśli nazwą to sobie jakąś tam miłością :)

Nadal nie rozumiem ale nie wazne, pewnie jestem tłumokiem;)

Ja mam 32 lata i świadomie nie chce dzieci. Mój mąż ma 33 lata i Tez świadomie nie chce mieć dzieci. I wątpię że to się zmieni bo zwyczajnie ich nie lubię. Mąż również. Większość mnie drażni. Serio lata mi to koło tyłka czy ktoś obcy uważa mnie za wybrakowaną czy nie. Bo to moje życie. Ja o nim decyduje i jako osoba wolna chce go przeżyć tak jak mam ochotę. A nie na siłę robić coś wbrew sobie i się unieszczęśliwiać. Po co? Żeby zadowolić ,,ludzi,,? Dostosowywać się do jakiegoś szablonu? No błagam! Never!

Ja zawsze korzystam ze stronki http://sklepok.pl/ Mozesz naprawdę dorwać coś za niskie pieniadze np. ostatnio był Telewizor za 99zł 32cali, pralka nowa za 70zł, gra playstation za 45zł. telefon iphon za 18zł aparaty fotograficzne za 15zł nowa z grą, masakra taniej niz alliexpres

Szczesciarze z was! Jak sie tak odnalezliscie? Zazdroszcze

Calkiem przypadkiem. Na studiach. Jesteśmy razem już 9 lat w tym 2 po ślubie

Myślę, że w miłość nie wierzą osoby które jej dosłownie nigdy nie doświadczyły, takie których rodzice albo nie kochali albo tego nie okazywali, którzy nie mają i nigdy nie mieli bliskich przyjaciół, więc nie potrafią i nie mają potrzeby kochać czy tworzyć relacji na podstawie milości

Do Pani która świadomie nie lubi dzieci. Samobójca świadomie odbiera sobie życie. Czy nie próbowała Pani dowiedzieć się dlaczego nie lubicie dzieci, może jakaś psychoterapia, hipnoza. Podobno płacz i halas własnego dziecka jest inny niż obcych dzieci.

A ja też nie chcę mieć dzieci, kula u nogi która ciągnie na dno. też jestem kobietą:) mam 38 lat i jestem baardzo szczęśliwa z tego powodu z kiedyś podjęłam bardzo mądrą decyzję. NIE MAM DZIECI I NIE CHCĘ. ani mąż ani ja. jesteśmy wolni bogaci i tylko dla siebie. nie wyobrażam sobie ciąży brzuszyska a później pieluch i samych problemów. dziękuję bardzo. postoję:))

mój sąsiad 68 lat, żona umarła na raka, nie mieli dzieci, cieszy się życiem staruszek :)

wole być sama :) lubię to. a dzieci taaaak mocno później interesują się losem rodziców ze az oddają ich do domu starców aby tylko nie mieć kłopotu

moja ciotka bezdzietna powiada --- dzieci śmieci--- i myślę,że chyba ma rację