Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Hejabanana

Facet mi powiedzial, ze gdybym byla wyzsza o 10 cm to by ze mna nie był...

Polecane posty

Gość Hejabanana

Witam, glupie pytanie ale meczy.. jestem z facetem prawie rok, niby jest opiekunczy i stara sie dla mnie, ale czesem nie moge pojac jego skrajnego krytycyzmu wobec niektórych cech kobiecych. Ja jestem szczupla, mam 170 wzrosku i raczej ladna kobieta. Tzn wiele osob mi mowi ze jestem wyjatkowo atrakcyjna. Lubie o siebie dbac. Moj facet twierdzi ze dla niego jestem idealna i ciagle komplementuje moja urodę. Jestem tez kobieta z ambicjami po studiach i pracuje w finansach. On zawsze głównie zwraca uwage na to jak wygladam i do tego odnosi komplementy. Nigdy nie mowi mi ze jestem ciepla, czy interesujaca osobą i z tego wzgledu jest ze mna... niby nie czepialam sie tego ale ostanio powiedzial mi prosto z mostu az mnie zamurowalo ze gdybym miala 180 wzrostu, albo byla otyła to musielibyśmy sie "przeprosić" wytlumaczyl to tym ze on ma 185 i wtedy jak zalozylabym szpilki bylabym wyzsza od niego... czy to ma az takie znaczenie zeby mowic ze wowczas nie byloby sie z kims? Poczulam sie jakbym byla dla niego tylko ozdoba a nie partnerka...i jakby moj charakter nie gral tu zadnej roli... powiedziałam mu obtyk tym ze dziwnie to brzmi i ze trochę poczulam sie urażona to potem sie tlumaczyl ze on wcale nie to mial na mysli i ze nie ma o gdybac bo i tak nie urosne.....co myslicie mam powody aby sie tym przejmowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy mu tylko na Twojej ladnej pupci i buzi, ma gdzies jakim jestes czlowiekiem, mnie by to ruszyło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pepp
z tego co piszesz zależy mu tylko na Twoim wyglądzie i tym, że może się z Tobą pokazać. Skoro od roku nie powiedział Ci nic miłego w związku z Twoim charakterem i rzuca teksty o "przeproszeniu się" gdybyś przytyła, albo była jakimś cudem wyższa, to nie jest facet, z którym warto być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejabanana
Niby mowi mi ze tak do niego "pasuje" ze jestem zabawna i tak mu przy mnie dobrze i, ze strasznie mnie kocha...czemu w takim razie rzuca takim tekstem ze jak tu wyzsza czy grubsza to juz nie moglby byc ze mna, ale z racji tego ze i tak nie będę to nie ma o czym mowic bo jestem dla niego idealna....i zebym sobie nie myslala ze jest taki plytki bo to nie o to chodzi, tylko, ze kazdy facet po prostu ma swoje typy i na początku zawsze dobiera sie partnera po wyglądzie a potem weryfikuje charakter....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chooy z takim facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam dokładnie tyle samo wzrostu co Ty a mój mąż tyle co Twój facet i nigdy nie stanowiło to żadnego problemu... Ile ten dzieciuch ma latek? Niestety jest niedojrzały, jeszcze na etapie '' przez twoją otyłość kończy się nasza miłość'';-) Nie mówię, że wolno Ci o siebie nie dbać ale już wiesz, że jeśli w życiu twoja zewnętrzna powłoka ulegnie zmianie i to nawet nieznaczne to zostaniesz sama. W ciązy też by Cię nie akceptował? Może przyjść choroba, zdarzyć się wypadek...co wtedy? Inne cechy nie mają dla niego znaczenia, jesteś tylko wyglądem...przykre. Zasługujesz na kogoś kto miłą aparycję potraktuje jako dodatek do Ciebie, kogoś kto rozumie, że czas płynie a my się zmieniamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zostaw go bo i tak cie rzuci przy pierwszym lepszym problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejabanana
Właśnie bardzo mnie to wszystko dziwi, bo mialam ostatnio troche problemów, rodzinnych i zdrowotnych, dość powaznych ktore po części nadal trwają i on w tym mnie naprawdę swietnie wspieral nigdy nie odmawial pomocy i nie mowil ze skoro taka sytuacja to radz sobie sama, ale ten tekst ktory rzucil zbił mnie totalnie z tropu i przez to nie wiem co o nim myslec. Nie jest to niedojrzaly małolat bo ma juz 33 lata i jest to człowiek, który mam wrażenie, ze wie co mowi. Ja jestem od niego młodsza o 5 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co w tym dziwnego? Faceci cenia wygląd u kobiet, moze nie tylko, ale może facet nie chcialby kobiety wysokiej czy otylej, ma prawo do swojego gustu, dlaczego facet ma byc na sile z kobieta ktora sie mu kompletnie nie podoba, nie w jego typie? Moze kobiety zwracaja troche mniejsza uwage na wyglad u faceta ( choc tez zwracaja) niz odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to nie znaczy, ze nie ceni Twojego charakteru, ale nie dziw sie,ze facetma jakis swoj typ, ty akurat do niego pasujesz, natomiast sa i mezczyzni który np. lubią otyłe kobiety i to ich taki fetysz i taki z kolei nigdy nie bedzie ze szczupla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejabanana
Ja rozumiem upodobania i to ze przy przy doborze partnera wyglad również ma znaczenie, ale patrzac w taki sposób jak on ja przykladowo wcale bym z nim nie byla bo znalam go wcześniej zanim zaczęliśmy się spotykac i nie zwrócił mojej uwagi, nie podobal mi sie wizualnie na poczatku, nie jest do konca w moim typie jeśli chodzi o wygląd, a jednak dopiero jak go blizej poznalam to zakochalam sie w nim na calego i teraz te cechy wygladu, ktore wydawaly mi sie nieciekawe kiedyś nie maja dla mnie zadnego znaczenia teraz i uwielbiam go takiego jakim jest. On za to twierdzi ze od samego poczatku bylam jego idealem i ze chyba ktos mnie dla niego napisał bo zawsze mu sie podobalam. Po prostu boli mnie to co powiedział bo mam teraz obawę, ze jesli kiedyś staloby sie cos co by spowodowalo ze mój wyglad ulegnie zmianie, to on moze tego nie zaakceptowac i to ze jestem mu bliska nie wystarczy aby ze mna byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak będziesz w ciąży kiedyś i przytyjesz, albo nie daj Boże, czego Ci z całego serca nie życzę zachorujesz i np. przez hormony będziesz tyła od szklanki wody - to co wtedy? - zostawi Cię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ee, coś z tym chłopakiem nie tak, wysokie laski są świetne, mają dłuuuugie nogi do nieba. Żadna niska się z nimi nie równa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olasxza
Hejabanana Hmm, jeżeli będziecie razem i urodzi się Wam córka, to najprawdopodobniej będzie miała właśnie 180 cm. Co wtedy? Nie będzie mógł patrzeć na nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejabanana
Jemu nie chodzi o to, że nie lubi wysokich dlugonogich dziewczyn, wrecz przeciwnie ja wcale niska nie jestem mam 170 wzrostu tak jak pisalam. Chodzi o to, ze gdybym zakladajac szpilki byla od niego wyzsza to dla niego byloby to nie do zaakceptowania....cytuję "daj spokój, jak by to wygladało..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo juz 170 to dosc wysoki wzrostjak na kobiete, a 180 to juz bardzo wysoki- patrzac na to, ze jednak wielu ludzi i kobiet i facetow ma nawet duzo mniej niz te 170. Takze i tak jestes dosc wysoka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ee, coś z tym chłopakiem nie tak, wysokie laski są świetne, mają dłuuuugie nogi do nieba. Żadna niska się z nimi nie równa. On też lubi wysokie tylko nie wyższe od niego to chyba naturalne myślałem że większość tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz, Ty byłaś jego ideałem OD POCZĄTKU i gdybyś była trochę wyższa czy grubsza to w ogóle nie chciałby się z Tobą zadawać. Za to Ty taka dobra (zupełnie niepotrzebnie), pomimo że nie podobał Ci się na początku dałaś mu szansę. Także nie dość że dla niego jesteś przedmiotem, który musi spełniać określone cechy żeby być loffciany, to jeszcze troszeczkę robisz za frajerkę, boi Ty zupełnie niepotrzebnie byłaś baaardzo wyrozumiała odnośnie jego osoby i dałaś mu szansę, choć pewnie mogłaś dać szansę komuś kto bardziej by Ci przypasował wizualnie. Oczywiście czy będziesz z tym typem, to Twój wybór natomiast ja już po jednym Twoim wpisie widzę, że to typowy pustak jakich wielu a nie żaden cud-miód. Nie życzę Ci tego, ale jakbyś przytyła, to sama byś zobaczyła jak nagle ulatnia się jego wielka miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antoniak
To przecież oczywiste że każdy facet patrzy najpierw na wyglad laski....po prostu jest z Tobą szczery, doceń to! Jesli tak jak piszesz wspiera Cie w codziennych trudnościach to uwazam, ze nie ma co sie czepiać ze tak powiedzial to, normalne, ze zaden facet nie chciałby być nizszy od swojej kobiety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sobie "odpuscila" takiego pana...teraz jest dobry bo jestes ladna i mu sie podobasz...lepiej zebys nie musiała się przekonywac co bedzie jeśli cos sie w tej kwestii zmieni..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest z tobą ze względu na twój wygląd. To palant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to palant rzuci cie jak tylko podrośniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejabanana
Jedni z Was piszą, ze to ewidentnie przejaw, ze on ma gdzieś moj charakter i jest ze mna tylko i wyłącznie dlatego ze aktualnie mu sie podobam, inni ze to normalne, ze facet ceni sobie na pierwszy ogień powierzchowność i nie bedzie chciał laski ktora nie pasuje mubz wygladu i w związku z tym nie powinnam się czepiac. Mialam juz sporo problemów życiowych, bedac z nim a on mimo to nadal jest ze mna i stara sie jak może zeby mnie w tym wspierac. Ale to co powiedział faktycznie trochę kiepsko o nim świadczy i teraz naprawdę nie wiem czy brnąć w to dalej czy dac sobie od razu spokój z takim czlowiekiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jestes pusta to wez sobie prawika z kafe on cie weznie nawet jak sie roztyjesz bierz zaradnego goscia, bo zobaczysz ze zaminil stryjek bedzie, a wiadomo ze kobieta to przedewszystkim dodatek zabawka i atrakcja i gadzet. to jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Twoje problemy, w których Cię wspierał dotyczyły zmiany wyglądu? Łatwiej otaczać opieką Piękną istotkę, która spełnia nasze wymagania,nieprawdaż? Wyobraź sobie, że nadal Jesteście razem, może po ślubie...i zachodzisz w ciążę. Mimo tego, że o siebie dbasz na Twoim brzuchu pojawiają się okropne rozstępy a na dodatek są problemy, muisz całą ciążę leżeć. Seksu nie ma, Twoja waga rośnie...po porodzie, zajęta dzieckiem nie Jesteś już tak apetyczna...jak podpowiada Ci serce. on nadal byłby przy Tobie, wspierał tak jak dotychczas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa następny wywód j*****j gimbazy. Nie wiem w*******l go k***a z mostu, spal czy inny chuj. W ogóle to możecie oboje w********ac na księżyc i nie marnowac mi tlenu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hejabanana
Moje problemy dotycza głównie mojego zdrowia, mimo, ze nie widac tego zewnetrznie po mnie to mam przewlekłą, dosc poważną chorobę, a w ciąży najprawdopodobniej nigdy nie będę i on o tym wie. Czesto jest tak, ze nie jestem w stanie wielu rzeczy zrobic, jednak on mówi, że to rozumie. Ciagle nowi ze jest szczęściarzem, ze ma najpiekniejsza dziewczyne na świecie i ze musi sie o mnie troszczyć. Jednak nadal ogromny nacisk we wszystkim co mowi kładzie na to ze właśnie jestem taka piekna i idealna dla niego, taka jaka sobie wymarzyl i, ze tak cudownie pasuje do niego, niby to wszystko wyglada tak pieknie i te jego slowa i zachowania wobec mnie, zawsze opiekuńczy, pomocny zawsze szarmancki. Faktem jest ze on tez jest po przejsciach ma corke z inna kobieta, jest rozwiedziony. Wszystko wiedziałam od początku i zgodzilam sie na to ale on tez musial zaakceptowac moje kwestie zdrowotne, ktore latwe nie sa... choć nie wiem tez czy nie jest mu tak latwiej i po prostu potrzebuje sie dowartosciowac troszczac sie o słabą zdrowotnie lecz piekna dziewczyne ktora mu na to w jakiej sytuacji życiowej sie znalazl odpowiada...nie wiemnie czy dobrze ze z nim jestem czy zle...nie moge jakos szczegolnie narzekac bo naprawdę jest dobry dla mnie, ale z drugiej strony troche mnie meczy to czy ja nie jestem taka jego ozdóbką i jednocześnie kims kto moze sprawić, ze poczuje sie dowartosciowany bo ma sie o kogo troszczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cloud_Dancing
rozwodnik z dzieckiem? Co kto lubi. Ciąża to tylko przykład. Miałam kiedyś koleżankę w podobnej sytuacji. Facet świata za nią nie widział ale zawsze powtarzał ''tylko ZAWSZE bądź taka piękna'' wiesz co się wydarzyło? spalił jej się dom, straciła wszystko i sama ucierpiała, była bardzo poparzona, zwłaszcza na twarzy, cudem to przeżyła. Co zrobił jej zakochany facecik? Chyba nie muszę kończyć. No ale Twój oczywiście jest inny;p Ja nie byłabym z kimś kto w wpędza mnie w ciągły strach , że odejdzie jeśli tylko rzestanę być idealna. Czas mija i wiecznie śliczną dziewczynką nie będziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestań nudzić tempa panno. 🖐️ Ty byś też nie była z facetem 10 czy 20 cm NIŻSZYM. BO JAK TO Z TAKIM KURDULEM :classic_cool: albo 40 letnim prawiczkiem, gościem bez nóg, czy zarabiającym minimalną krajową. tak to jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×