para po 30stce ciagle wisi na sobie przy ludziach a ona wchodzi mu na kolana..

co myslicie o takim zachowaniu gdy dwoje ludzi ostentacyjnie caluje sie ze soba i przytula a kobieta wchodzi swemu facetowi na kolana i to na weselu gdy wokol pelno ludzi i wszyscy na nich patrza. czy ja zbyt negatywnie to oceniam?

Myślę, że są odpowiedniejsze miejsca na tego typu zachowania i można takiej parze o tym przypomnieć :)

Żenada. Ja zastanowiłabym się, czemu ma służyć taka pokazówka.

Do tego ona rozpina mu rozporek i zaczyna ustami go pieścić a on w tym czasie bawi się jej obnażonymi, bezwstydnie wiszącymi cyckami.

Pisze o tym ,bo tydzien temu bylam na weselu w rodzinie i byla tam taka wlasnie kuzynka pani mlodej ze swoim facetem.obydwoje po 30stce i tak sie zachowywali..widac bylo ,ze sprawia im radosc ,że wszyscy na nich patrzą i zazdroszczą im milosci...dla mnie to bylo jakies zenujace ,ale faktycznie widzialam zazdrosc w oczach innych kobiet ,ktore tez byly z mezami i facetami ale siedzieli obok siebie sztywno i skwaszeni.Moze faktycznie takie zachowania maja na celu wzbudzenie zazdrosci itd?

Zachowanie typowe dla nastolatków, chociaż nawet obecnie nie jest modne oscentacyjne, publiczne "lizanie " się. Żenujące. Wszyscy patrzyli bo to zwraca uwagę. Strasznie nieeleganckie

Nieeleganckie, wiek tu nie ma nic do rzeczy.

Ale te jej piersi to tak latały bezwstydnie nago a ona jeszcze tak rubasznie się przy tym śmiałą jak on ją tam pieścił.

podszywaczu spadaj na inny watek.kAZDY WIDZI ZE TO PODSZYWY a ty autorko masz racje ,że wydalo ci sie to niesmaczne.

Moze za dużo wypili.

Znam ton ja szwagier ka tez odstawia zawsze takie akcje ...na ilu kolanach juz nie siedziala

Wiek MA znaczenie .Co innego Seba z Andżelą 16 lat jak się liżą na ławce za śmietnikiem co inego przykład autorki . Albo durni albo pijani albo żle wychowani .

Autorka ewidentnie zazdrości, że ludzie się kochają. Pewnie nikt jej nie chce

9.53 Tobie po prostu tego brak, skoro o tym piszesz

Zwyczajnie zazdroscisz a co w tym dziwnego?jak ludzie kochają się to okazują sobie miłość ja z m jesteśmy po 40 i też "afiszujemy"się z miłością inni mówią że dobralismy się jak w korcu maku i tak jest a ty autorko jesteś zgorzkniala zazdrosna baba ktorejnikt nie chce

Ja wychodze z zalozenia ze ci co pokazuja milosc to tak na prawde potrzebuja zeby inni wiedzieli jak to oni sie kochaja. Ci co na prawde sie kochaja nie potrzebuja nic udawadniac

Pomyślałabym że są cofnięci z psychiką do tyłu jak na swój wiek i że coś z nimi nie tak. Nie rozmawiałabym już z nimi po takiej żenadzie. Z hołotą nie rozmawiam

20:20 tak, bo to ze ktoś jest sam jest jakaś obelga.... żal mi takich ludzi którzy tak myślą

Moja szwagierka tez sie tak zwchowuje tzw milosc na pokaz

Czasami też bym tak chciała. Mam szczęście, jak mąż chociaż za rękę mnie czasem weźmie. Za to do seksu pierwszy chętny:/

Ja bylam kiedys swiadkiem jak w metrze takie na oko 50latki sie migdalily , ona na nim wisi on jej reka po nogach mizga , dotykaja sie noskami , pozniej caluja i znowu noski , on na niej zaczyna lezec ( na jej udach ona rozchichotana ) i znowu na sobie wisza i sie liza i ocieraja noskami policzkami noszszszszsz k***a stare to a glupie , nastolatki rozumiem , brak wolnej chaty i hormony i obmacywanki w prku ale para pierdzieli do domu nie mogli wytrzymac?? Ja czasami chodze za reke z moim mezem , na przyjeciach wymieniamy czule gesty jak polozenie dloni na ramieniu , szybki calus w policzek , przytulenie w tancu , pogladzenie moich wlosow przez meza ale nie lezymy na sobie lizac sie zeby wszyscy widzieli jak po 14 latach jestesmy na siebie nadal napaleni a juz na pewno nie w miejscu publicznym To zwyczajne buractwo i brak kultury

Burakiem sama jesteś i to sztywnym ja po latach okazuje nawet publicznie miłość z m i mam gdzieś co inni myślą ani nie jest to na pokaz jeśli mamy chęć w autobusie pocałować się to żałujemy chodzimy za ręce i głęboko w poważaniu mam opinie innych co najwyżej zazdroszczą mi te samotnice męża,a jesteśmy razem kawał czasu,jak ktoś jest sam czy jest nieszczęśliwy to nie zakłada takich tematów,autorko zwyczajnie zazdroscisz i tyle nie masz innych problemów?znajdź sobie chłopa to skierujesz myśli na inne tory

Nie bulwersuj się tak. Nie trzeba ci zazdroscic męża żeby wiedzieć co wypada przy ludziach a co nie. Takie ostentacyjne pokazy pasują nastolatkom a nie ludziom po 30...

A jak maz mialby ochote w autobusie ciebie w******* to tez ochoczo i z miloscia bys mu dala ? Niech wszyscy zazdroszcza waszego udanego pozycia Tylko zwierzeta nie potrafia sie powstrzymac , jak widac wy jestescie na tym samym poziomie Zenada

Najlepsze ze jak ktoś zna zasady kultury to już zazdrości :) jakbyście wiedziały jak ja mam wspaniałe to każda z was by mi zazdrościła a nie pozwalam na całowanie w miejscach publicznych bo jestem damą

łe jeju faktycznie to takie niestosowne.... na wykwintnym polackim weselu przy disco polo, między golonką a flakami, obok wuja Heńka z wypoconą pachą, faktycznie nie wypada się tak zachowywać... a fee!!...hahahahaha! :D :D

Kulture osobista albo sie ma albo sie jej nie ma , jak sie ma to nawet na polackim weselu , przy disco polo , flakach i spoconym wujku nie bedziesz sie zachowywac jak burak

owszem ale nie róbcie z tego dramatu jakby to było co najmniej na pogrzebie papieża i w ogóle taaaaki szok. ja się tak nie zachowuje ale mnie takie rzeczy nie gorszą zwłaszcza na polackich weselach.

Co niektórzy tu to juz tylko do grobu gotowi:D haha. Seks uprawiali czy co ??? Heeee wiek zabrania do siedzenia na kolanach hehehe Takie zachowanie nie ma na celu w wywołania zazdrosci!! a jest czyms normalnym dla wielu kochających się par( nie pisze o uprawianiu seksu na widowni).. To ze Wam co niektórym stad się takie 'motylki' w długoletnim zwiazku nie zdarzaja i nie maja prawa zdarzyc jak uwazacie nie znaczy ze inni tez tacy maja taki Sposób Bycia !! Falszywceee

Jest czułość i czułość... nie całujemy się z mężem długo i z języczkiem w miejscach publicznych, czy w ogóle w towarzystwie, nie dotykamy stref intymnych, nie poruszamy osobistych tematów. Ale nie widzę nic złego w tym że w tłoku w tramwaju usiądę mu na kolanach, czy u mojej siostry będąc z wizytą, czy przyjmując znajomych, często trzymamy się za ręce, przytulamy, wykonujemy jakieś drobne gesty, ale ogólnie zwracamy uwagę na to jak nasze zachowanie jest odbierane. Gdybym na tym przykładowym weselu usiadła mężowi na kolanach i zaczęła go przytulać, głaskać, całować i generalnie zajęła się tylko nim- na pewno nie byłoby to odpowiednie, ale jeśli bym po prostu usiadła, dla wygody czy z braku krzesła obok, i normalnie rozmawiała z resztą towarzystwa- nie widzę w tym nic niestosownego. Na większości imprez przychodzi moment kiedy jest już jakieś rozluźnienie, panowie zdejmują marynarki, panie zmieniają obcasy na coś wygodniejszego, i zaczynają się nieraz dłuższe pogaduchy z rodziną czy znajomymi.