Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż w pracy w sylwestra . Jak mam spędzić sama z dzieckiem ten dzień

Polecane posty

Gość gość

Są tu jakieś mamusie które będą same z maluszkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój wyjeżdża 27 wraca 4 tyg później pierwszy raz będę bez niego od 15 lat jak jesteśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile dziecko ma lat ? Ja w tym roku sylwester z dwójką na kanapie z sokiem w kieliszku, bo jestem w ciąży ;) także też bez szaleństw aczkolwiek tyle dobrze że z partnerem u boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Film dobry, szybki prysznic zrob sobie maseczke, cos dobrego do jedzenia, po co szalenstwo skoro mozna tez na spokojnie milo spedzać czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko do teściowej, a Ty na dziką imprezkę całonocną do znajomych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dlaczego nie do matki tylko do tesciowej? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo to jej syn se wyjeżdża zostawiając rodzine w niezbyt komfortowym położeniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja bym spedzila na kanapie z piwkiem i pizza a nie strojenie,latanie a nastepnego dnia kac i zmeczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sprowadź sobie ogona niech cię dobrze wydyma i będziesz zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo jak każdy wieczór, co za różnica jak go spędzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to sprowadź sobie ogona niech cię dobrze wydyma i będziesz zadowolona. xxx hahahaha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie jak każdy dzień ale masz problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym poszła spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w ciazy i tez bedzie bez szalenstw tylko ze ja bede z synkiem i mezem. A nie mozesz jechac np do swojej mamy albo rodzenstwa zeby razem spedzic ten czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy od wieku dziecka. My będziemy razem ale z małymi dziećmi dla 4 latka będą zimne ognie i może mąż kupi jakiś kasetony żeby miał frajdę tak o 21 i normalnie usypianiebitp a my film wino i może doczekamy do północy jakbym była sama to pewnie poszlabym spać o 23 albo obehzala fajerwerki w tv leżąc w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ja nie lubię, jak ktoś mówi- przecież to normalny wieczór... nie, nie jest normalny. Tak samo Wigilia to nie jest normalny wieczór. Ja bym poszła z dzieckiem np. do rodziców, teściów, rodzeństwa, chyba nie każdy gdzieś wychodzi. Nie trzeba też zaraz się schlać, ale posiedzieć razem, choćby do tej północy, wiadomo, że małe dziecko trzeba wcześniej położyć... Ja bym nie chciała być w sylwestra sama, tak samo jak w Wigilię... Na szczęście nigdy nie miałam takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalny dzień idź spać i yle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie każdy ma rodzeństwo teściów czy bliskich blisko albo czasem nie ma chęci iść,głupie rady.Idź w kimono i tyle nie dla każdego Sylwester jest wyjątkowym dniem,ja np bym poszła spać.jak byłam młoda i wolna to latalam tu i tam a teraz zwyczajnie mi się m e chce i wolałabym z dzieckiem pooglądać ognie przez okno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam to samo. Jak miałam 20 lat to miałam ambicje by w ten dzień być gdzieś i latałam tu i tam chociaż tak naprawdę zaden sylwester nie okazał się udany. Teraz jedyne co to chce mieć święty spokój. Może lecieć w TV jakiś koncert, a na innym kanale jakiś film. Irytuje mnie troche to oklepane odliczanie o północy i oklepane życzenia. Na sztuczne ognie można ostatecznie popatrzec choć i tak zawsze robię to z jakimś podświadomym przerażeniem nad upływającym czasem. Cudowne jest pójść w kimono na sylwestra. Ale mąż by mi nie dał, za to sam potrafi zasnąć na kanapie. To jest dobry cwaniak. Możemy być dla kogoś parą starych grzybów, ale dla mnie te wszystkie imprezy są równie nudne. Gdziekolwiek nie jestem to patrzę żeby to się skończyło. Ci ludzie wszyscy to jak te gęsi gdaczą, durne kawały, opowiastki, tańce rodem z wesela. Nie Nie Nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, autorko, chciałabym mieć taki problem jak Ty. Ja nie dość, że nie mam gdzie spędzić Sylwestra, to jeszcze nie mam ani męża, ani dziecka.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś mam identyczne zdanie o sylwestrze co ty kochana nie rozumiem autorki i parcia na to zeby cos robic w sylwestra , w tamtym roku dalam sie (ja i moj maz ) namowic znajomym na szalona zabawe , zlamalam kurfa noge :o w tym roku wieczorem pojdziemy gdzies do dobrej restauracji a o 22 przyjdziemy do domu , otworzymy wino , ogladniemy dobry film i w spokoju pojdziemy spac , czyli noc co bysmy nie robili w wolne wieczory 2018 brrrr kolejna cyferka po 4 z przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierożka sobie popieść punktualnie o 24 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem samotną matka. W tym roku syn wybiera sie do koleżanki na imprezę, więc będę sama z kotami. Obejrzę mecz, poczytam i pójdę spać, chyba jeszcze przed północą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×