Nie umiem odczytywac sygnalow facetow w dzisiejszym swiecie

Sytuacja: jest kolega w pracy, od niedawna razem wspolpracujemy blizej. Najpierw wyslal mi zaproszenie na wszystkich mozliwych portalach, potem zaczal pisac wiadomosci, ze warto sie glebiej poznac. W pracy komplementuje moje uczesanie, szminke, puszcza zarty o siadaniu na kolanach, podaje plaszcz kiedy koncze prace. I co? Nic. Ma zone i dzieci... obraczki nie nosi. pewnie ma taki styl bycia , nie nadazam za tym swiayem.

chce wejść w ciebie , będzie głęboko

Ktoś kto nadąża jest honor wart. Tak jak dzisiejsze społeczeństwo.

No i?

kukle go swedza

No i to ze dzis nie wiadomo oiedy sie facetowi podobasz a kiedy robi sobie z ciebie jaja....

Gdzie robotajesz tam nieruch/ajesz

Glupoty, prace mozna zmienic. Chodzi o zachowwnie faceta. To jest wg was normalne? Zwykle bycie milym?

Raczej nie powinien zwracać uwagi na takie szczegóły jak nowa szminka czy inne bzdety. Żarty o jakichs kolanach to też kiepskie...

A Ty jak ta gęś nie umiesz tego ukrocic, no chyba że nie chcesz.

gość z Paryża dziś A Ty jak ta gęś nie umiesz tego ukrocic, no chyba że nie chcesz. xxxx nie martw sie, to na pewno nie twoj maz :P

A ja kobiet. Wolę nie interpretować i udawać że nic się nie stało.

On jest zajety. Now ma co polemizowac czy komplementow czy nie. Spuszczac 1 item a wypuszczaj 2

Bo czeka na jasny lub w miarę jasny sygnał. Tak jestem chętna. Nie, nie jestem chętna. Najgorsze to są takie co niby chcą a nie chcą albo jakieś zachowania rodem z podstawówki. Powiedz mu normalnie i tyle. A skoro jest żonaty a ty się wachasz/masz nadzieję to też daj mu wyrazny sygnał.

A dlaczego ty się nad nim zastanawiasz. Jest zajęty ,więc zastanów się czego sama chcesz.

No chyba nie jesteś ową gęsią ,która liczy na to że koleś się w tobie zakochał choć ma rodzinę, nieważne żonaty czy nie.

Baby są niedorobione jednak.

faceci z dziecmi sa w ogole niepociagajacy... ale widac tutaj panike zon. bo nawet jakby taka kolezanka z pracy sie z nim przespala, to juz dla zony dramat, a ta kolezanka tez nie musialaby byc zakochana wcale ;)