Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jaką średnią miałyście w szkole? Jak uczą się Wasze dzieci?

Polecane posty

Gość gość

Ja orłem nie byłam. Mój mąż też nie. Oboje za matematyką byliśmy na bakier. Mamy małe dziecko i już teraz zastanawiam się, jak poradzi sobie w szkole, skoro rodzice orłami nie byli. A jak jest u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Partner mial powyzej 4 w liceum, ja 4.7/4.8, więc wybitni też nie jesteśmy. Na studiach dopiero wzielismy sie za nauke, bo tak były wieczne wagary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze miałam powyżej 5 w szkole. Mąż szedł innym trybem oceniania, ale uczył się dobrze, na studiach był dwa razy z rzędu najlepszy na całym roku, ja od 2 roku brałam stypendium naukowe, a na III stopniu projakościowe do tego. Nie martwię się o to, czy dzieci będą się dobrze uczyć. Wiem, że będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gory na dol dwoje jak na apelu w wojsku, tylko z matematyki i historii 4. Nie lubialam sie uczyc czegos co mnie nie interesowalo, za to historie chlonelam na jednym tchu, a matematyka prosta. Duzo wagarowalam, nigdy nie mialam zadania, a zeszyt jeden do wszystkiego i zawsze pod koniec semestru wyciagalam, byleby na dwa, albo same paly, a ze sprawdzianu podsumowywujacego 4 z polskiego ratowaly mnie wypracowania,. Meza rodzice byli nauczycielami, wiec tu duzo nie napisze. Corka charakter pisma ma masakryczny, zeszyty to porazka, sprawdziany ciezko odczytac, ale ratuje ja aktywnosc na lekcjach i to ze zawsze przygotowana , a ze ma gadane to sie wywinie z kazdej odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prymuska, on ze średnią 3. Jedna córka przeleciała przez gimnazjum na samych najlepszych stopniach, matura z wyróżnieniem, teraz studiuje informatykę. Młodsza natomiast to cały tatuś. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej pani co uwaza ze jej dzieci beda prymusami bo ona byla. Otoz nie musi tak byc. W klasie mojego syna jest Teodorek,ktorego mama uczy niemieckiego. Nieraz zalila sie ze nie rozumie tego,bo jej dzieci sa przecietne. 0 zainteresowan,oceny srednie a ona i maz ukonczyli studia z wyroznieniem. Druga sytuacja. Corka sekretarki,matka byla prymusem,ojciec jest emerytowanym Majorem SG. Corka nie dosc ze bezczelna to uczy sie srednio. Ja mialam oceny dobre,ale najlepsza nie bylam. Moj maz zdawal na 2. Moj syn gra na pianinie,w szachy(ma sukcesy) i sprawdziany oddaje w 15 minut . Takze autorko czas pokaze. Nie martw sie na zapas:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zazwyczaj 4.2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
06:23 podziwiam córkę za głowę do tego:), mój mąż jest po politechnice, też informatyka i u nich na roku były DWIE dziewczyny. Zresztą co roku tak było, może teraz się to zmienia. W każdym razie na pewno sobie w życiu dobrze poradzi. My z mężem się w miarę uczyliśmy więc liczymy, że syn będzie w miarę się uczył, ale jakby to powiedzieć nie ma reguły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze miałam wysoka średnią. Może nie 5 (nie było wtedy szóstek), ale blisko. Mój mąż miał fatalne oceny, bo większość czasu spędzał na wagarach. Ogarnął się dopiero na studiach, jest nieprzeciętnie inteligentny. Nasz syn uczy się nieporównywalnie gorzej. W zeszłym roku (druga klasa gimnazjum) na świadectwie miał średnią 4, którą sobie podwyższył 6 z wfu. Gadałam ostatnio z 2 koleżankami z klasy. One przeciętne, mężowie też. Córka jednej jest laureatką olimpiady wojewódzkiej, druga dostała się na UJ z 17 pozycją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłam przeciętniakiem, tzn świadectwo z paskiem miałam ale bez jakiejś rewelacji. Mąż typowy umysł ścisły, z polskiego miał dwóję a z matematyki szóstki :) Syn miał w 4 klasie średnią 5.0, dużo czyta, gra z dużymi sukcesami w szachy. Młodszy zaczął pierwszą klasę ale radzi sobie całkiem dobrze. Ani jeden ani drugi nie jest geniuszem, dobre oceny (zwłaszcza starszego) to moim zdaniem w połowie zasługa predyspozycji a w połowie pracy własnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.41 dziękuję. Jestem z niej bardzo dumna, i masz rację męska część grupy patrzy na nią z wielkim podziwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny to jest chyba trochę jak z urodą:) Dla każdego jego dziecko jest najpiękniejsze, ale czasem tak jest, że z ładnych rodziców wyrasta dziecko przeciętnej urody, a czasem są urodziwe dzieciaczki z niezbyt ładnych rodziców. Widocznie jakoś mieszają się geny, a nawet geny naszych przodków, to samo tyczy się intelektu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DIewzyny czym wy się przejmujecie. Ważne żeby dzieciaki były dobrymi ludźmi. A w życiu pewnie jeszcze odkryją co ich pasjonuje i jeśli zostaną specjalistami w swojej dziedzinie mogą się jeszcze świetnie ustawić i być dobrzy w tym co robia. Moi szkolni znajomi którzy byli dobrzy we wszystkim w przyszłości okazali się nie być dobrzy w niczym. Sama się zdziwiłam kiedy spotkaliśmy się po latach i jak narzekali na swoją prace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
09. 05 Moj syn też miał w 4 klasie świadectwo z paskiem. Teraz jest w 3 gimnazjum i ma 3 i 4, dwoje też się zdarzają nawet na półrocze, z angielskiego ma prawie same 5 bo ma też 6. Dzieci z wiekiem różnie się ucza, im starsze tym inaczej. Mojego interesuje angielski i informatyka ma z tego same 5 i 6.za to biologia i chemia może nie istnieć i teraz będzie pewnie na półrocze 3, na koniec 2 gimnazjum miał 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kasie w markecie zawsze znajda prace jakby co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matkaaaaaaaaa
JA zawsze średnia powyżej 4.0 i więcej. Mąż podobnie. Córka uczy się słabo, chodzi na zajęcia wyrównawcze. Po prostu nie jest zdolna. Mi nauka przychodziła dość łatwo, szczególnie przedmioty humanistyczne. my z mężem bez problemów w szkole, córka, lat 10 już dużo gorzej. Dzieci osób, z którymi chodziłam do szkoły: oni ledwie na trójkach albo jeden chodził do klasy specjalne, dzieci za to dobrze się uczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze mialam najlepsze oceny w calej klasie, a bywalo ze i w szkole. Najstarsze dziecko poki co idzie w moje slady, same szostki przynosi. Mlodsze na razie w przedszkolu, wiec zobaczymy. Ale cisnienia nie mam, moj maz szkole przelecial na trojach, bo mu sie nic nie chcialo, tylko lobuzowac. A na studiach jeszcze przed magisterka napisal ksaizke z profesorem, bo mu dziedzina przypasowala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co to za różnica jaką ma średnią? idotyzm... co ta średnia da??? NIC. ani pracy, ani pieniędzy. każdy powinien skupić się na tym co lubi i w czym jest dobry, a nie na siłę być dobrym ze wszystkiego, bo chyba nie będzie kończyć prawa, medycyny, informatyki i fizyki naraz?? ja w szkole straciłam czas, a wiedzy z niej wyniosłam tyle co nic świadectwo z czerwonym paskiem zawsze jakby kto pytał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja byłam średnia, mąż też. Nie byłam słaba, tylko leniwa :) bo wszystko rozumiałam, tylko nie chciało mi się uczyć. Mąż ciut lepiej. Córka też uczy się średnio, ale jakoś nie mam ambicji że musi być prymuską. Ma większość 4, czasem 5, nieraz wpadnie 3. Dla mnie czwórki są wystarczające i dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
my z mezem przecietnie w podstawówce, oboje oblalismy w liceum. jeden syn skonczył technikum z maturą, drugi uczy sie w jednym z najlepszych LO w miescie, jest wybitnie uzdolniony z matematyki i jezyków obcych, corka 5 klasa srednia 5.1 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×