Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie będzie świąt

Nie obchodzę świąt nie kupuję choinki i prezentów dzieciom

Polecane posty

Gość nie będzie świąt

W tym roku nie obchodzę swiąt. Po co mam się starać skoro moje dziecko sprawia same problemy, kradnie w szkole, bije innych uczniów, używa najgorszych wyzwisk. Biegamy od psychologa do psychiatry, od komisji wychowawczej do komisji. żadne ADHD nie tłumaczy takiego zachowania. Nie kupuję prezentów bandycie bo nie zasłużyło. Młodsze też nic nie dostanie bo tylko awantura będzie. Choinki nie kupię bo sztuczne drzewko nie podoba mi się, a prawdziwego nie dam rady sama wnieść do domu (jestem po operacji), mąż nie jest skory do pomocy. Gotowac nie mam zamiaru bo jestem na diecie, jem pumpernikiel i tego typu rzeczy a nie mam zamiaru się roztyć, a dzieci i tak mają wylane na to co ja im gotuję, i tak będą chciały kanapki albo mleko z płatkami. Mąż słodkiego nie je a pierogi woli ruskie. Kupię więc gotowe kilo ruskich i tyle. Karpia nie kupię bo dzieci nie lubią, mąż tez nie lubi a ja na diecie. Po prostu nie będzie świąt bo mam dość tego udawania, zaganiania wszystkich do pomocy, kłótni sztuczności i masy żarcia którą się wyrzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gowno mnie to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jakimś stopniu masz rację. Ja bym pewnie też nie obchodziła świąt (jedynie w wymiarze duchowym), ale dla najbliższych to robię. Poudaję właśnie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja pierwszy raz w życiu nie zamierzam robić Wigilii u siebie, amm dorosłą córkę zięcia i wnuka, wielka obraza nastąpiła, po czym mi oznajmili ,ze wpadną rano, bo mam w dodotku imieniny...czy już nic nie można zrobić po swojemu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 14:01 stare konie ale najlepiej żebyś to Ty wszystko robiła. Żenada. Ja się widze z moją matką w 1 dzień świąt, ale zjemy jedynie po kawałku ciasta i kawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 03, włąsciwie to córka przyunosi swoje rzeczy zawsze, te potrawy, to chyba nie ta kwestia, raczej to ,że się wyłamałam, że coś zmieniłam, ona jest pod wpływem rodziny teściowej i robi co jej każą, moze to zazdrość ,że ja myśle samodzielnie?? Przykro mi, bo mam żałobe po przyjacielu i myślalłam,że ona to zrozumie, ze stąd ta niechęć do Wigilii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie co? Ilu ja ludzi spotkam, którzy robią tą Wigilię całą, bo tak trzeba, bo strach coś zmienić,a tak naprawdę najchętniej nic by w tym dniu nie robili tylko usiedli przy stole, pogadali, wypili coś i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo cale zycie to udawanie przed innymi bo co ludzie powiedzą.Gdybym w odpowiedzi na pytania powiedziala babci ze mam w d***e swieta i w boga nie wierze to chyba z rodziny by mnie wypisala.No i tak zostalo udawac niestety :-[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I celebrowac te szopke niestety :-[

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale po co udawać?? Przecież nikt z rodziny nie wykluczy z powodu Wigilii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No autorko co na to twoja rodzinka maz,dzieci,twoi rodzice? Czy o niczym nie wiedza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 14:11 dokładnie -SZOPKA, tak to odczuwam. Po co kultywować tradycję na którą mnie nie stać, nie mam siły, marnuję jedynie pieniądze, czas i kupę jedzenia? Po co kupować prezenty nieszczerze? Dziecku które nie zasłużyło na nie? Bo tak trzeba? Wiele dzieci i młodzieży nie załużyło na prezenty kradzieże rozboje i z jakiej racji kogoś takiego mam obdarowywać?! Obdarowuje się z serca a nie z MUSU! Po co sie wogóle widywać z rodziną? Chcę mieć święty spokój to nie rozumieją. Okej, niech przyjdą ale ugoszczę ich herbatą czy to wystarczy? Przychodzą do mnie czy żeby się nażreć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie robie bo mnie nie stac i nie pytajcie dlaczego bo tak sie mi spiertoliło zycie ze sama jestem w szoku.. Dwojka małych dzieci i obeznie zero w portfelu a rodzina 300km stad.. no nic jeszcze trzeba te 3 miesiace przedziadowac pozniej bedzie normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze wiele kobiet przeżywa przed świętami takie frustracje i wątpliwości czy warto to wszystko organizowac, starac się a nie widzieć jakos ani wdziecznosci ani chęci pomocy od kogokolwiek. Wiele zapowiadało ze nic juz nie będzie robiło na świeta a potem pęka i jednak coś tam uppichci dla tej swojej gawiedzi ;) to sie właście nazywa miłość, ponad wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:23, dlatego ja mam wlasna strategie. Gotuje tylko te potrawy ktore bardzo lubie i bede chetnie jadla, sprzataniem sie nie zameczam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie miałabyś aż takich problemów wychowawczych gdyby dzieci miały więcej ciepła rodzinnego, daj im przykład, rozmawiaj, zrob te święta, kazde dziecko zasługuje na choinkę i drobny prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
merkaba szczerze to mam już to w d***e skoro taka jestem zła dla moich dzieci to po co mam organizować tę całą szopkę. I tak nikt nie doceni nie podziękuje tylko nażrą się pierdną bekną i ja mam sprzątać. Żeby jeszcze zjedli, jak już powiedziałam dzieci wolą kanapki z nutella a Mąż ruskie pierogi albo pizze z mikrofali. W duszy to mam. Dziecko komisje wychowawczą ma kradnie rozboje kamieniami rzuca i Ty mnie wpędzic chcesz w poczucie winy?! Nie, nie dam się wpedzić w poczucie winy. Jest we mnie miłość do mojego dziecka, ale miłość nie oznacza że będę jakieś uroczystości jemu wyprawiać zasypywać prezentami kiedy mi na dzień matki nawet życzeń nie złoży nikt. Nie widze potrzeby, nie czuję potrzeby. Byłoby to dla mnie NIESZCZERE. A jeśli będzie im tak brakować świąt, to prosze bardzo mąż też ma raczki niech przyniesie choinkę zrobi zakupy tylko chęci nie ma. Zawsze było wszystko na głowie kobiety. Jeszcze mi się obrywało że choinka stoi nie w tym miejscu co trzeba, że zawadza, że światełka nie takie kupiłam. Niech sami sobie robia to wszystko. Wy sie złamiecie, ale ja nie. Nie robię żadnych świąt. Co, zamkną mnie w więzieniu czy odbiora dzieci? Niech odbiorą, tylko chyba chętnych będzie brakowało na takiego bandyte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 14:26 strategia dobra, tylko widzisz ja jestem na diecie. Potraw które ja lubię nie mogę jeść. A dzieci i mąż nie lubią tego. Dlatego po co mam kłaść coś na stół i wyrzucac później?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dlaczego matka ma dawać ciepło rodzinne mimo że ma dziecko bandyte i męża lenia? Dlaczego każesz tak tej kobiecie? Z jakiej paki? Wydaje mi się że rodzinę tworzą wszyscy. Nie chcą to nie, niech mają co chcą. Dlaczego ta kobieta ma być sfrustrowana przez kilka dni, robić coś tylko dflatego że tak trzeba i jedynie tracić czas, nerwy i pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze jednak warto jakąś namiastkę atmosfery świątecznej zrobić? Mała choinkę w kącie postawić, dobra kolacja na wigilię i opłatek? U mnie w domu dzieci nie ma wiec tez taka wersja mini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też uważam ze maz autorki jak chcą wigilie niech sam przygotuje. Trudno żeby kobieta po operacji sama robiła zakupy, stała przy garach a inni maja wy...ane na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiecie dlaczego ja nie robię Wigilii? Miałam romans kilka lat,zostawilam go bo miałam dość, a on poszedł i się zabił...zostało mie wleikie poczucie winy, żal i depresja, Dlaczego więc mam robić i cieszyć się ty świętem, kiedy jego corka straciła ojca?? Kiedy jego cała rodzina ma żałobę? To dla mnie kara , nie chcę się śmiać i bawić , jestem winna tego co się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym myślałam że kupię dziecku coś drobnego, ale żąda ode mnie zegarka z grami nie wiem jak sie to nazywa smartwatch chyba. Tyle że to kosztuje 250zł, mnie na to nie stać. Kupiłabym coś taniego, ale nie zapokoję tym apetytów. Już widzę tą skrzywioną minę, te dąsy i fochy. Nie chcę na to patrzeć. Dziecko wie że nic nie dostanie na święta (po ostatniej akcji zapowiedziałam, przekroczyło juz granice), po co to zmieniać. Niech poniesie konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 14:40 nie cofniesz tego i rzeczywiście nie ma sensu udawać radości kiedy jej nie ma w sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to prowo pelikany :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pshemo84 Ty idz stąd, jesteś chorym człowiekiem, nikt Ciebie tu nie chce, nigdzie zresztą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem autorką i to nie prowo. Naprawdę to aż takie dziwne nie obchodzić świąt? Bahahaha jakie Polacy mają wąskie horyzonty jednak. Wyłam się z szablonu to Cię zjedzą, o ile wogóle uwierzą że może być inaczej. NIE< NIE ROBIĘ ŚWIĄT NIE BEDE STAC PRZY GARACH NIE KUPUJE PREZENTOW ZJEMY MROZONA PIZZE OBEJRZYMY FILM I NIE JEST TO PROWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem Polką prowokatorko. lepiej sie zajmij swoim bandytą a nie gniciem na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×