Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kacha82

Nienawidzę imprez męża w pracy

Polecane posty

Gość Kacha82

Dzisiaj kolejna impreza. Spotkanie wigilijne . Jak zwykle wrócił nawalony chociaż obiecał że dużo nie wypije. Na mojej głowie zostaje dom,dzieci i jego chora matka która potrzebuje opieki praktycznie cały czas bo jest osobą leżącą. Mam dosyć wszystkiego. Jak zwykle tłumaczenie że koledzy go namówili bo jak to, że mną nie wypijesz? Bo przecież on ciężko pracuje więc ma prawo do relaksu. Czy imprezy w pracy waszych współmałżonków też tak wyglądają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ultimatum mu daj.Albo niech s*******a.proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj jest kulturysta wiec na imprezach nie pije :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój małżonek nie ma takich imprez tylko ja i wyglądają gorzej :) jak się nie napije jest tomzle widziane przez współpracowników, a co gorsza przez klientów którzy się tam gdzieś szwendają. Dodam ze nie znoszę pic, a muszę wypić co najmniej 10-2 kieliszków bo inaczej wypominaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha82
Mi już nawet nie chodzi o to picie ale po co mówi że będzie inaczej. Zawsze miał słabą wolę i na wszystko dawał się namówić kolegom. Obiecał dzieciom że jutro pojadą po choinkę ale w tym stanie to nawet na własnym koniu daleko nie zajedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba nie wiesz jak czasem potrafią truć. Ja kiedyś popełniłam błąd i unikałam imprez, Złe się to skończyło. Najgorsze jest to, ze nienawidzę imprezowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kacha82
Nie potrafię tego zrozumieć bo kiedy ja sobie coś postanowię to zawsze się tego trzymam. Na przykład jestem na weselu ale są z nami dzieci więc nie piję alkoholu bo ktoś musi być za nie odpowiedzialny i nie ważne jak bardzo mnie namawiają a wiadomo jak jest na takich imprezach. Ostatnio byłam na wieczorze panieńskim ale wiedziałam żadnych następnego dnia mam sprawy urzędowe do załatwienia więc wypiłam jednego drinka i koniec.Pewnie dlatego nie potrafię zrozumieć mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet ewidentnie ma problem z alkoholem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
idz do pracy tez bedziesz miala imprezy firmowe a nie zazdroscisz tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak maź nie potrafi odmówić kieliszka to lepiej aby odmawiał chodzenia na takie imprezy. Choć z drugiej strony to przecież taka impreza jest w raz w roku no chyba, ze u niego w pracy imprezy co tydzień z byle okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety muszę chodzić na takie imprezy i pić. Ale to nie jest najgorsze, po alkoholu puszczają mi hamulce i idę z kimś do łóżka, na wyjazdach integracyjnych zdarzało się że z kilkoma naraz, potem wracam do męża i udaje przykładną żonę, wstyd mi. Na początku stycznia 2 dniowy wyjazd, pewnie znów skończy się jak zawszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pracuje w knajpie i muszę pic codziennie , pijąc zarabiam. Czasami pije więcej czasami mniej, zdarza się , ze nie wiem jak do domu wróciłam ale zawsze do domu wracam sama. Nigdy pracy do domu nie zabieram i jak mam wolne nie pije alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×