Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja byla zona urzadza dzis wigilie z nowym mezczyzna i moimi corkami

Polecane posty

Gość gość

Jestem 2 lata po rozwodzie, ktory spadl na mnie jak grom, zazadala go zona po ponad 20 latach malzenstwa twierdzac ze w sumie nigdy mnie nie kochala, fakt ze w ostatnich latach oddalilismy sie od siebie, ja duzo pracowalem, ona mnie ciagle sztorcowala itd. Ale dzis zabralem corki prawie dorosle na zakupy, odwoze je do domu gdzie mieszkaja z mamą, a przed domem auto jej nowego mezczyzny, dzis ma byc wigilia, bo ona jutro pracuje. Wiem o tym czlowieku, ze jest ktos, bo sama mi niedawno o tym mowila. Ale jestem w szoku, corki nic nie mowily, nie wiem czy juz go znaja czy dzis go poznaj przy wigilii, po prostu mna wstrzasnelo. Ja zabieram je jutro na wigilie do mojej rodziny, z nikim nie jestem, pracuje nadal duzo. Jezu, nie wiem co zrobic, jak z dziecmi o tym rozmawiac, nie wiem czy on sie tam wprowadzi, jestem jak spralizowany - co sie dalej wydarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie wie co cie dalej wydarzy, ale mozesz po prostu zachowac sie z klasa, zyczyc wszystkim jak najlepiej, a samemu isc do przodu, zamiast rozpamietywac przeszlosc i to jak zyje teraz byla zona, skup sie na tym czego Ty bys chcial od zycia. A corki nadal sa twoimi corkami, i tak samo cie kochaja jak zawsze, niezaleznie od tego z kim spedza wigilie czy swieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od tego tematu
Ja od czasu rozwodu czuję jakby moje zycie juz całe upłynęło. Pracuje, funkcjonuję, ale jak na autopilocie. Nie rozpamietuje przeszlosci, ale mysl ze jakis facet bedzie sie krecil przy moich corkach mnie calkowicie rozwala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale on nie bedzie sie kręcił przy twoich córkach. On zwyczajnie wali twoją byłą - myślałeś że ona sobie zaszyje? Biedaku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od tego tematu
Oczywiscie, ze nie, niech sie wali z kim chce, ale czy musi kogos takiego pokazywac dzieciom na wigilię? Jasne, moze i chce znow wyjsc za maz, ale w kazdym razie mnie to rozwalilo, ze akurat dzis. I pewnie gdzies podswiadomie caly czas zadaje sobie pytanie czy moglibysmy do siebie wrocic - widac ze raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu miły od tego tematu - jesteś 2 lata po rozwodzie. Przeciętna żałoba po śmierci kogoś bliskiego trwa rok. Twoja była żona umarła dla ciebie 2 lata temu!!! A ty myślisz że jeszcze zmartwychwstanie? Przecież przez 2 lata z największego zdechłego słonia zostaną tylko kości - a ty nadal myślisz....? Dam ci radę (nie wiem czy dobrą) - weź ty ją już zakop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość od tego tematu
Zaloba po rozwodzie trwa do 3 lat... to wszystko wydarzylo sie wczoraj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to wczoraj? Pisałeś że jesteś 2 lata po rozwodzie. To znaczy że najdalej za rok będziesz wolny!! Więc, ciesz się, gościu miły - ciesz!!! Pełnią życia się ciesz ;):) p.s. Powiem ci w zaufaniu - kobieta jest puchem marnym, ale kulą u nogi też jest... A ty już kuli nie masz. Więc ciesz się, gościu. Ciesz ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za róznica, ustal tylko sądownie (tylko sądownie), że co 2ga wigilia dzieci u ciebie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co się stało? :p Nie dramatyzujesz trochę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a znajdź sobie nowa kobietę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
slabe to provo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -> slabe to ty jestes. I w dodatku glupie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka się rozwiodła, byli młodzi nie wypaliło. Dziś wnuczka ma 11 lat. Młodzi ułożyli sobie życie. On ma konkubinę z dzieckiem i mają jeszcze swoje. Mała uwielbia żonę swojego taty kocha tych chłopaków jak braci. Komunia była wspaniała,wszyscy przy jednym stole. Zmarł mój mąż, cała tamta rodzina przyjechała. Zmarła matka mojego byłego zięcia, pojechali wszyscy, nawet moja córka, gdyż była kiedyś dla niej dobrą teściową. Wniosek z tego taki. Schować wszelkie urazy i żyć dniem dzisiejszym. Traktuj partnera byłej żony jak sąsiada. W końcu on ci jej nie zabrał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To konkubinę ma czy żonę? Zdecyduj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sąsiada? Chyba jak szwagra ;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziło o konkubinę, ślubu nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ją kochałeś to bolec będzie długo, nie ma na to jednego okreslonego czasu, jedni zapominaja po kilku dniach , inni do konca życia pamietają klin klinem? boli i boleć będzie, może kiedyś mniej gdy i dla ciebie słońce zaświeci, gdy będziesz prowadził córki do ołtarza, gdy będziesz w dłoniach trzymał wnuka, gdy może jakaś dobra kobieta spojrzy na ciebie z uśmiechem i otworzy na ciebie serce..... nie wiemy co przyniesie jutro, ale jeśli czujesz że żałoba jeszcze trwa, to pozwól jej trwać, sama zdecyduje kiedy odejdzie..... wtedy gdy najmniej będziesz się tego spodziewał :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co sie przejmujesz ,tyle lat pracowales zeby miec grube konto to teraz mozesz pracowac sobie jeszcze wiecej przynajmniej wiesz ze nikt ci glowy suszyc nie bedzie o te wszystkie puste dni......biedny bogaty czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj w internecie forum sychar to jest katolickie forum dla małżeństw w kryzysie jak Twoje sama byłam w podobnej sytuacji i chociaż wtedy byłam letniej wiary to forum BARDZO mi pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo jest na uczuciowym,autor tu już nie wchodzi a tam go skrytykowali ,podejrzenie ze to provo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pojexxbxaxny swiat i tyle poczwarkowe rodziny patologia, dymaja sie wszyscy w kolko i udaja jak to kochaja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ciebie wszyscy dymają i nawet nie udają że cie kochają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×