Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jestem już uzależniona od lekow psychotropowych!

Polecane posty

Gość gość

Chcialam je odstawic, ale nie dosc ze mialam nieprzyjemne objawy fizjologiczne (potliwość, goraco, naprzenian z dreszczami, zawroty glowy, nudnosci) to jeszcze załamalam sie nerwowo, wszystko mnie dolowoalo, smucilo. Straciłam prace, faceta. Wrocilam do lekow i znowu czuje sie spokojna, szczesliwa, swiat wydaje mi sie piekny, zycie ma sens. Czy to oznacza, ze do konca zycia musze brac te leki by byc zdrowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A odstawialas stopniowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet od Ciebie odszedł autorko tematu ale cnoty Ci nie oddał a to świntuch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychotropy NIE uzalezniaja, to mit wynikajacy z ignorancji. To czego doswiadczasz to albo 1) skutki zbyt g***townego odstawienia albo 2) nie jestesjeszcze wyleczona. Psychotropy wycofuje sie powoli, przez okres kilku miesiecy do roku, zmniejsajac dawke, czesto tez przechodzi sie na inny slabszy lek. Wiec nie popadaj w histerie, tylko poradz sie lekarza z prawdziwego zdarzenia, to samo ci powie. A facet byl niewiele wart, skoro zwykla depresja go wystraszyla. Zaslugujesz na kogos silnego i madrego, a nie dupka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak stopniowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy, że leki jedynie leczą Twoje objawy, otępiają Cię i dają złudne poczucie szczęścia, ale nie leczą tego co najważniejsze - źródła Twojej choroby. Dziwią mnie ludzie, którzy leczą depresje czy inne choroby tego typu jedynie lekami... leki to tylko wspomagacz aby przetrwać trudny czas, one likwidują tylko objawy choroby. Prawdziwie leczenie źródła problemu to psychoterapia, bez niej ani rusz bo skończy się to tak jak u autorki czyli nawrotem choroby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:07 Sama prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niekoniecznie. Psychoterapia niektorym pomaga, innym nie. Depresja ma skomplikowana etiologie, w niektorych przypadkach to glownie zbyt niski poziom neuroprzekaznikow (nie na skutek traumy, tylko po prostu tak jest). Wiec naprawde nie mozna generalizowac. Nie wszyscy pacjenci tez lubia sie wywnetrzac i gadanie o niczym nie kazdemu sluzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gadać o niczym? No proszę cię. Wiem że są różni terapeuci ale zapewniam że to nie jest gadanie o niczym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wybacz, ale nie kazdemu pasuje, i wlasnie czesc osob cierpiacych na depresje wlasnie uwaza to za gadanie o niczym i po prostu woli wziac leki i pograzyc sie w rytmie zycia. Tym osobom pomaga takie podejscie, a terapia czesto niestety z gory zaklada, ze pacjent ma depresje bo cos z nim nie tak i trzeba mu 'naprawic myslenie'. Sorry, ale to, ze terapia jednoznacznie pomaga, to jest podejscie z lat 80tych. Teraz sa rozne sposoby, mindfulness, yoga, terapia sztuka, kombinacje rozne, naprawde nie tzreba siedziec na kozetce u czesto durnej pani psycholog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja biore leki i chodze na psychoterapie, ktiea wogole mi nie pomaga a wrecz smieszy. Na mnir nie dzialaja jakies tam sposoby relaksacji, wdechy czy cwiczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, a od jakich leków konkretnie jesteś uzależniona -podaj nazwy tych leków. Dużo osób myśli błędnie, że psychotropy to leki antydepresyjne, a to nie to samo! Psychotropy z grupy benzodiazepin uzależniają jak najbardziej, ale nie antydepresyjne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są też choroby jak schizofrenia których się nie leczy psychoterapią ,bo to nic nie daje. Wtedy trzeba leki brać do końca życia,ale one nie uzależniają. Pacjent może jednak uzależnić się psychicznie tzn. czuć silny niepokój w razie nie zażycia leku. Ze strachu przed nawrotem. A strach nakręca i kółko się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby sie tak dziołchy chciały uzaleznić od gały:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:03 nie odstawilam stopniowo, przypadkiem skonczyly mi sie leki i nie mialam kiedy isc do lekarza, więc nagle zostałam bez leku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:04 nie wierzę w to, że kiedyś takiego spotkam. Zreszta, niby tyle szczęśliwych związków, a tak naprawdę każdy tylko udaje przed znajomymi, rodzina, na terapii, okazalo sie, ze kazda kobieta ma zwiazek do bani, że nawet najlepszy mąż potrafi olewac żonę gdy ta go potrzebuje itp. Niestety. Juz wole samotność 22:05 podszyw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:07 biorę leki i chodzę na terapię grupową, ale póki co nie widzę poprawy. Leki mnie trochę oglupiaja, tzn nie czuje emocji, nie doświadczam zadnych stanow, dzieki temu czuje sie bezpiecznie, bo nic mnie nie martwi. 22:10 mam depresje endogenna, oprocz tego fobie spoleczna, zawsze bylam wycofana, psycholog w podstawowce wystawila mi opinie "skromna, nieśmiała w kontaktach z innymi dziecmi" , takze moje dziecinstwo plus ojciec awanturnik zyeb plus brak chemii w mozgu to wszystko co zlozylo sie na ta depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uproscilam z tymi psychotropamk, nie biore benzodiazepin, zwykle leki na depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -ile masz lat, wilu bylas związkach, jak oceniasz duże masz powodzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:13, jestem przed 30,powodzenie zerowe, bylam w trzech związkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×