Jezdzicie pociagiem kiedy macie samochod

j.w

oczywiście; zdecydowanie częściej podróżuję pociągiem/samolotem niż własnym autem. Auto używam do pracy jak muszę. Jest to środek transportu niewygodny, nieekonomiczny. Zdecydowanie wolę siąść w pociągu z książką i wyciągnąć nogi niż jechać autem. Jadę jak nie mam połączenia komunikacją publiczną

a gdzie jedziesz

pociagiem w Polsce jezsdza przewaznie lujdzie biedni

Wole autkiem, wychodze z domu i wsiadam w auto, dla mnie czekanie na pociąg, autobus czy mksa jest uciążliwe. Aczkolwiek zanim zrobilam prawko przemieszczałam się komunikacja i było to dla mnie zupełnie normalne. A teraz mi się nie chce :D

do rodziny na dolny śląsk, podkarpacie i pomorze. jeżdżę z warszawy. Jest tyle możliwości zdecydowanie wygodniejszych od auta, że kompletnie nie widzę potrzeby jazdy nim. Dziś jechałam autem, bo 25.12 nie miałabym się jak wydostać ze wsi na podkarpaciu. Ale to wyjątek, poza świętami zawsze jeżdże pociągiem, polskim busem, albo latam samolotem, a raczej latałam jak ryan latał do wro. Lot jest jednak za drogi

gość dziś pociagiem w Polsce jezsdza przewaznie lujdzie biedni xxx no to dopiero bzdura; znam kilka bardzo zamożnych osób, które jeżdżą pociągiem (choć 1. klasą), albo latają lotem. I dla żadnej z nich nie jest to ujmą, a świadomym wyborem. Ale to są osoby z klasą, które nie muszą sobie podbudowywać ego faktem wożenia d.py wszędzie autem. Auto zostawiają w garażu :D

A jezdziibycie gdyby nie bylo nbezprosredniego dojazdu tylko przesiadka i czekanie od 1-3 h na kolejny pociag .a potem trzeba dostac sie na wies.I za kazdym razem prosic kogos o podwozke?

pewnie nie. mój czas też nie jest bezcenny. Trzeba znaleźć złoty środek; ja na szczęście mam krótkie przesiadki i tylko jedną

Do tego jeszcze 2 torby. 1 nasza duza. 2 mnijesza dziecka.Do tego jeszcze nigdy nie moge zabrac tyle rzeczy co cche z braku miejsca w torbie.