Nie wiem co sądzic o tej znajomości

Oboje jesteśmy po 40stce ja ciut po on troszkę więcej. Znamy się od 4 miesięcy piszemy rozmawiamy przez telefon 3 razy się spotkaliśmy (dzieli nas trochę km oboje pracujemy ). Jak do tej pory nie usłyszałam żadnego komplementu w trakcie tych spotkań nie inicjowal tez żadnego dotyku całują na przywitanie czy pożegnanie nie wiem czy tak naprawdę mu się podobam. Niby chce się spotykać dalej. Tylko ja nie wiem co o tym sądzić. Nie ukrywam ze jak każda kobieta chciałabym usłyszeć od czasu do czasu coś miłego na swój temat. Oczywiście nie chodzi mi o takie lukrowanie co 5 minut no tego akurat nie lubię i łatwo wyczuwam fałsz.

moze homosexualista?

bida chciala zeby ja wygrzmocil a on nawet nie wspomnial czy mu staje trudno to impotent po 40

Ta jasne... Nie wskakuje tak łatwo do łóżka. Nie znasz mnie to nie pisz. Ale przytulenia chwycenie za rękę na spacerze czemu nie. Homoseksualista ?tylko po co nawiązał ze mną znajomość. Jest już w takim wieku ze powinien się określić co do preferencji płci.

Up

Up

Hop

Nikt się nie spotkał z podobnym przypadkiem? Czy jest jeszcze szansa ze on się trochę rozkręci?

Up