Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anielica71

Czy warto po 28 latach malzenstwa ratowac ten zwiazek

Polecane posty

Czy warto ratowac zwiazek po 28 lat malzenstwa gdy maz juz od dawna wogole sie nie stara .Ja trzymalam to w jednym kawalku ze wzgledu na dzieci ale mam juz dosc a dzieci sa prawie dorosle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mnie rzucila przez brak staran.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co sto znaczy "starac sie"? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co chcesz ratować ? Kochasz jeszcze męża ? Jest Ci z nim dobrze czy źle ? Po co chcesz ratować ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uważam, że warto, jeśli nie ma w waszym związku patologii pt. alkoholizm, przemoc, zdrada - to warto wiadomo, że zwiazek po tylu latach nie wyglada tak jak na początku, brak w nim zapału, wkrada się zmęczenie, rutyna itp ale pomyśl, jakie były powody, że wyszłaś za tego człowieka, Ty pewnie też się zmieniłaś i już nie jesteś taka jak na początku warto odnowić te dawne uczucia i emocje, porozmawiaj szczerze, powiedz mężowi czego Ci brakuje, bo łatwo zburzyć coś co budowało się całymi latami ale co dalej? zbudujesz coś lepszego jak rozwalisz ten zwiazek z powodu" bo się nie stara"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest bardzo dlugi temat slowa [nie stara] sie to malenki skrot.Po pierwsze jak mozna rozmawiac z kims skoro tego nie chce wiele razy probowalam ale on ucieka albo stwarza sztuczna awanture albo szczela focha no i ciche dni gotowe Mysle i tak czuje ze nie ma co ciagnac tej farsy dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy kocham meza do tanga trzeba dwojga nie stety jakie ma znaczenie czy mi zalezy skoro jemu nie zalezy czy go naprawde kocham nie wiem czy to jest milosc czy przywiazanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na Twoim miejscu warto byłoby rozważyć bez emocji swój związek. Zebrać plusy i minusy. Zastanowić się jak będzie wyglądało życie gdy się rozwiedziesz, co z dziećmi, z podziałem majątku, jak to wpłynie na dzieci itp, itd. Przypatrz się jak żyją rozwódki w Twoim wieku. Jeśli nawet będziesz chciała pozostać osobą samotną, koleżanki zamężne wkrótce przestaną zapraszać Ciebie-samotną do swoich domów, bo będziesz postrzegana jako zagrożenie. O porządnego nowego partnera w Twoim wieku, z dwójką dzieci, będzie bardzo trudno. Nie wykluczone, że nowy partner po kilku czy kilkunastu latach, też wg Ciebie okazał się "małostarającym się " i tak w kółko Macieju. Mam w swoim otoczeniu 3 rozwódki , które właśnie rozwiodły się z powodu tak błahego jak Twój [ niezgodność charakteru] i żałują, że nie naprawiały związku [terapia małżeńska u profesjonalisty] tylko pod wpływem emocji złożyły wniosek o rozwód. Już nie chcę pisać jak bardzo to obciążyło ich dzieci. Trauma. najlepiej od razu wysłać je na terapie. No ale zrobisz jak uważasz, pewnie jesteś przekonana do tego aby się rozwieść, a tutaj chciałaś potwierdzic swoją decyzje. Jeśli chcesz zminimalizować koszty psychologiczne rozwodu, przejdź się do psychologa od terapii i porozmawiaj na ten temat aby dzieci ucierpiały jak najmniej z powodu Twojej decyzji. No chyba, że masz gdzieś uczucia swoich dzieci i liczysz się tylko Ty. Życzę mądrej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
28 lat małżeństwa to dzieci już duże są i maja swoje rodziny. W wieku autorki duzo jest wdowców. Moim zdaniem lepiej żyć samemu niż z kimś koło kogo trzeba skakać a do tego nerwy psuje. Dla koleżanek i dla paru spotkań w roku z nimi być w nieudanym związku to lekka przesada i marnotrastwo swojego cennego czasu oraz zdrowia. Dokładnie do tego tanga trzeba dwojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczela (focha) ha ha, prowo jak nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cooliberek
Jedno i drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×