Zblizenie tantryczne,hinduski wynalazek

Czesto widze info o sexie tantrycznym i sporo na ten temat czytalem wraz z zoną. Postanowilismy sprobowac.., siedzimy na golasa naprzeciw siebie i patrzymy jak szpaki w goowno,jednak omijamy swoje spojzenia. Po okolo 5minutach nasze wzroki sie skrzyzowaly i stalo sie!! Wybuchnelismy rownoczesnie smiechem az nam łzy polecialy,byl to wiekszy ubaw niz w momencie gdy w komedi „witaj swiety mikolaju” do Griswooldow przyjechal ten kuzyn w niebieskim garniturze i spuszczal fekalia mu przed domem.. doszlismy do wniosku ze to dla jakis dziwolągow palących ziolo lub inne cudo ktorzy popadają w euforie.Kojazy mi sie to z panną o poranku biegnącą przez polną rose w halce z kwiatkiem wplątanym we wlosy. Totalna bzdura i doszedlem do wniosku ze tak natura nie stworzyla ludzi by siedzieli na przeciwko siebie i patrzeli w siebie jak jacys obłąkańcy. Wniosek jest jeden-wniosek w finale jest jeden,z racji iz zapewne hindusi to wymyslili powodem tego wynalazku musi byc fakt chorob wenerycznych ktore uniemozliwiaja normalny stosunek,wiec alternatywa jaką uznali za najlepszą to siedzenie na waleta ze swoją panną patrzenie w siebie,stękanie i udawanie mega orgazow. Ot cala prawda o tantryźmie. Dlaczego w europie to zaistnialo? A no dlatego ze feministki wprowadzily to w obieg chcąc utrzymać swoją kroczową szprotke z dala od męskiego paskudnego ptaszydła. I tak siedzi chlop bogu ducha winny na przeciw swojej wybranki i mysli ze zaraz do czegos dojdzie a tu bęęęccc i po wszystkim,panna szybciutko wstaje z podlogi,narzuca na siebie chaftowaną jedwabną suknie w wzorki winorośli i po zabawie,a facet w szoku ze stojącym ptakiem nie wie o co chodzi w tym calym dziwnym show i zawiedziony idzie spac w przeciwienstwie do chorej umyslowo zwariowanej baby ktora doznala orgazmu gdyz podczas panujacego polmroku dyskretnie grzebala sobie miedzy nogami doprowadzając tym samym siebie samą do szczytu.