Skąd tyle dzieci z autyzmem w ostatnim czasie?

Ciągle słyszę, że u dziecka jakiś znajomych zdiagnozowano autyzm. Skąd tego tyle w ostatnim czasie?

Ja nie znam nikogo, kto ma dziecko z autyzmem.

Po 1 w wielu przypadkach te diagnozy są z palca wyssane przez rodziców lub znajomych a nie przez lekarzy Po 2 kiedyś chore dzieci ukrywali teraz ludzie o tym mówią

Dlatego trzeba usuwac ciaze jestem za aborcja i robic do tej pory az urodzi sie zdrowe

No bo w ogóle o autyzmie na Zachodzie mówi się od lat 80. Zanim wiadomości dotarły do Polski, to minęły kolejne lata. Wcześniej mówiło się o różnych chorobach psychicznych (albo nie mówiło, tylko zamykało dziecko w domu z łatką nienormalnego), ale nie wyróżniano To tak jak z dysleksją - w PRLu nie było, bo nikt o niej nie słyszał. Były tylko dzieci "mniej zdolne".

*nie wyróżniano autyzmu. Ucięło mi w 3. linijce.

Duzo chemii jest wszedzie i zanieczyszczen. Naukowcy udowodnili, ze wiecej dzieci choruje na autyzm w miastach gdzie spalin jest duzo i powietrze zanieczyszczone. Moze cos w tym jest. Napewno teraz sie dzieci bardziej obserwuje niz to bylo kiedys. Jak powiedzialam lekarce, ze moj 11 mczny syn nie robi papa to mnie troche przerazila, ze jak to, ze juz dawno powinien itp. To tez przesada moim zdaniem, nie chce to nie robi i tyle!

Nie da się wykryć autyzmu u płodu, debilu.

Ja też myślę, że to bylo zawsze tylko nie bylo diagnozowane jako autyzm.

Moja kuzynka ma dziecko z zespolem aspargera a tak to nie znam nikogo innego ani z za ani z autyzmem..

Poszczepionkowy wysyp

przyczyną autyzmu są szczepionki,chemia w jedzeniu i zbyt częste przesiadywanie kobiet w ciąży przed laptopem na durnych forach.

Jestem psychologiem z poradni PP i powiem tak: kiedyś było modne ADHD a teraz autyzm i asperger. Tyle w temacie.

19.23 Dobrze się czujesz??? Jestem matką dziecka z autyzmem. Tego się nie da wykryć w czasie ciąży, na badaniu usg. My dowiedzieliśmy się gdy miał 17 miesięcy, podejrzewaliśmy od dłuższego czasu, ale każdy nas zbywał. Byłam przez rodzinę, ale także przez lekarzy pediatrów, logopedów, neurologów wyzywana od histeryczek, które naczytały się za dużo w necie i na siłę wmawiają dziecku chorobę, bo ja to bym chciała mieć w domu geniusza... Moja teściowa nadal twierdzi, że nic mu nie jest i wszystko się wyrówna i jakoś jej nie przekonuje podtykane pod nos zaświadczenie od psychiatry, diagnoza od psychologa itd. Trudności w trakcie ciąży i porodu, wcześniactwo zwiększają prawdopodobieństwo autyzmu, autyści to głównie chłopcy, do dziś do końca nie wiadomo co jest przyczyną autyzmu (proszę mi nie wyskakiwać ze zmową koncernów farmaceutycznych, bo mam tego po kokardkę). Mogę jedynie apelować, by rodzice słuchali własnej intuicji i olewali ciocie i wujków twierdzących, że "chłopcy mówią później", "każde dziecko rozwija się w swoim tempie" itp. Są pewne ramy, ale dziecko, które ma 1,5 roku musi umieć gestykulować, mówić pierwsze słowa, mieć dobry kontakt wzrokowy, reagować na imię, nie są normalne zabawy stereotypowe np. usilne kręcenie kołami aut, wpadanie w histerię w nowych miejscach, częste chodzenie na palcach, brak wskazywania palcem, brak pierwszych słów.

Autyzm to nie kwestia mody, faktycznie jest dużo dzieci z autyzmem, na zachodzie dużo mówi się o przyczynach leżących w skorelowanych szczepionkach, po pierwsze kiedyś dziecko otrzymywalo szczepionkę jednej choroby, czysta, bez żadnych zanieczyszczeń, dzisiaj kilka na raz Z którymi organizm musi walczyć by wytworzyć antygeny plus zanieczyszczenia, o których nie można mówić, są ponoć nawet geny zwierzęce i nie tylko. Zgodnie z teoriami spiskowymi należy osłabić ludzkość nie tylko zdepopulowac ale i osłabić fizycznie i intelektualnie, by stworzyć rasę niewolników.

Poza tym autyzm nie jest chorobą, a zaburzeniem rozwoju. Chorobę się leczy i można się nią zarazić. Jest durne przekonanie, że dziecko z autyzmem to takie, które nawala 5 godzin w jedną zabawkę i nie umie się uśmiechać. Bzdura totalna, niewiedza na temat autyzmu jest porażająca, ludzie serio potrafią pomylić autyzm z adhd i pytają czy to zaraźliwe. Są autyści wysoko funkcjonujący, po których niewiele widać, są autyści w intelektualnej normie, wielu ludzi z umysłem ścisłym to Aspergerowc z tytułem naukowym. Mniej durnych seriali, a więcej fachowej literatury polecam.

gość dziś O ja prdlę... Naprawdę mniej Zięby, więcej mózgu, bo nie wiadomo śmiać się czy płakać jak się takie brednie czyta.

właśnie doradzamy znajomej by ze swoim dzieckiem poszła do specjalisty, ma ono dwa lata a jedynie mówi "papa", "mama", "daj", "nie", "dziadzia", jest strasznie wycofana, tak jakby miała swój świat, nie reaguje na imię jak jest jakieś spotkanie towarzyskie, ale ona się zapienia i wreszczy, że z to normalne tempo rozwoju i żeby nie robić z jej córki nienormalnej.

moda tak jak problemy z tarczycą, haszimoto, nietolerancja glutenu i laktozy u dorosłych :)

Nawet geny zwierzęce :D a jak wcinasz mleko, jajka i mięso to tam już genów zwierzęcych nie masz? O autyzmie jest teraz głośniej po prostu dlatego że jest lepsza diagnostyka, kiedyś diagnozowano co najwyżej jako upośledzenie albo choroby psychiczne, i to najcięższe przypadki. Poza tym dużo się o tym mówi, faktycznie sporo mam ma obawy na wyrost, nieraz się diagnozuje i autyzm się nie potwierdza. Zresztą w ogóle teraz jest lepsza diagnostyka jeśli chodzi o wszystkie choroby, o raku czy nadciśnieniu tez się "kiedys" nie mówiło. Sama osobiście nie znam żadnego autysty oprócz mojego i dzieci z jego przedszkola, żadne inne dziecko wśród rodziny czy znajomych nie ma takiej diagnozy. Co najwyżej jak z kimś rozmawiam to przypomina sobie przykład innego znajomego dziecka z takim problemem.

MODA? Bardzo bym chciała by moje dziecko nie było takie "modne". Autyzm to tragedia dla całej rodziny. Ludzie, zastanówcie się czy kogoś nie ranicie pisząc o "modzie".

Psychiatra którą znam mówi o wzrastającej świadomości rodziców. Jeszcze parę lat temu przychodziły do niej dzieci 3-4 letnie, które zostały "wyhaczone" przez przedszkolanki, bo rodzice oczywiście pitolili, że dziecko ma czas, a że nie mówi to nic, nauczy się jeszcze. Dziś co drugie diagnozuje przed 2 rokiem życia. Ważne by trafić pod dobry adres. Lekarze pierwszego kontaktu często o autyźmie nie mają bladego pojęcia. Wizyta z dzieckiem u psychologa powinna polegać na dłuższej obserwacji, a nie na wypełnianiu na szybko ankiety wydrukowanej z netu.

I tak jeszcze dodam - z grupy synka jeden z chłopców jest z takiej eko rodziny, bardzo sympatycznej zresztą, nie je imię jadł nigdy mięsa i jajek, nie był szczepiony, mieszkają poza miastem, mama na działce i w sadzie sądzi co może, a problemy takie jak u mojego. Owszem, są i dzieci którym po szczepionkach nasiliły się objawy, tyle że czasem wynika q rozmowie ze to "po szczepionkach" było parę tygodni czy miesięcy później.

Gość 20.05 Z ciebie taki psycholog jak ze mnie modelka. Poziom wypowiedzi świadczy raczej o dość niskim wykształceniu, zerowej empatii i kompletnym braku kultury. Idąc twoim tokiem "rozumowania" nowotwory też są ostatnio modne, bo "dużo tego ostatnio". Zwiększona świadomość rodziców, lekarzy. Kiedyś były to choroby psychiczne, niedostosowanie, w zależności od tego jak funkcjonowało dziecko. Czasami funkcjonowaly tak wysoko, że nazywani byli dziwakami.

21.13 Dzięki za ten wpis, miałam już wysmarować podobny, ja-matka autysty. Jest lekarzem czy, z całym szacunkiem, salową w tym PPP?

dobrze, to jakie są wytyczne, że dzieciak może mieć autyzm, skoro da radę zdiagnozować już w okolicach 2 roku życia? mam na myśli: w jaki sposób powinno zachowywać się dziecko z autyzmem by wzbudzić niepokój u rodzica?

20:47 a ty juz lekarz psychologii wiesz ze znajomej corka ma autyzm. Po 3 objawach juz wiesz . wez sie ogarnij. 2 latka pelnymi zdaniami musi do ciebie gadac. Plotusnica

Użyj głowy, paluszkiem i wpisz w wyszukiwarce : pierwsze oznaki autyzmu. Poradzisz sobie, wierzę w ciebie.

21.19 Da radę zdiagnozować nawet przed pierwszym rokiem życia, zależy od natężenia i czujności rodziców. Nie ma dwóch identycznych autystów! Wiele zależy od rodzaju autyzm. Zespół Aspergera to np. najłagodniejsza forma gdzie rozwój mowy jest niezaburzony, a takie dziecko rozwija się w intelektualnej normie i bardzo często diagnozuje się dzieci w wieku szkolnym. Autyzm wczesnodziecięcy to autyzm występujący przed 3 rokiem życia, jest także autyzm atypowy. Mnie zaniepokoił najbardziej brak wskazywania palcem po 1 roku życia, mój syn mówił 2 słowa, potem mu one zanikły (regres zamiast postępu to dość typowy objaw), mając 15 miesięcy pierwszy raz wpadł w taką histerię w miejscu publicznym, nagle, bez powodu, że nie wiedziałam o co chodzi, potworna nadwrażliwość na dźwięki, był odwrócony, mogłam się drzeć, wołać po imieniu a on nic, tata wracał z pracy, a on bardziej był zainteresowany klamką niż ojcem (autystów bardziej interesują przedmioty niż ludzie), autyści nie bawią się "na niby" typu tulimy lakę, kładziemy misia spać, trzeba ich tego uczyć.

21.19 Intensywne gapienie się na światło, odwracanie samochodzików i kręcenie kołami, świr na punkcie ruchu obrotowego, układanie rzeczy w rządku, w późniejszym wieku świr na punkcie rutyny. Tylko wiedzcie, że nie u każdego autysty występuje ten sam zestaw. Mój syn np. dużo się uśmiecha i to nas trochę zmyliło. Są autyści, którzy śmieją się dużo i często, ale wtedy kiedy oni chcą, a nie w odpowiedzi na nasz uśmiech. Nie jest to uśmiech społeczny.