Po co wam ślub naiwniaki i naiwniaczki?

Skoro coraz więcej małżeństw kończy się rozwodem? Liczycie ze "ja to na pewno będę wyjątkiem"? Trochę to naiwne Czemu nie uczycie się na błędach innych ludzi?

T prawda jest duzo rozwodów, coraz więcej i bedzie jeszcze więcej. Takie mamy czasy ludzie traktuja sie jak towar w sklepie cos nie pasi to na smietnik i w necie szukają kogos nowego albo wolą byc sami i miec swiety spokoj.

Żeby mieć dzieci?

Rozwód to rozstanie. Uważasz ze brak ślubu gwarantuje brak rozstania?

A ty po co jesteś w związku jak i tak się rozstaniecie...?

A po co jecie skoro pozniej to wysracie? A po co sie myjecie skoro i tak sie ubrudzicie?

Serio porownujesz potrzeby fizjologiczne, które sa potrzebne do utrzymania życia do jakiegoś sztucznego tworu dla hipokrytów jakim jest ślub?

wiesz czego się nauczyłam na błędach innych ludzi ? kochaj tak jakbyś sama chciała byćkochana , szanuj jak sam chcesz być szanowana . dochowuj wierności tak jak wierności wymagasz ... i wiesz co ? my jesteśmy wlaśnie tacy wyjątkowi i dożyjemy naszych dni razem :)

Powiedz to koniecznie tym już po rozwodzie

podejrzewam że masz jakiś problem w swoim życiu i dlatego tak sama się oszukujesz żę wszyscy są tacy sami i wszystkim żle się dzieje . ale to nie jest prawda .

gość dziś Autorka nie tego się spodziewała :D

kończą się rozwodem bo ludzie się sprawdzają przed ślubem i uprawiają seks z wieloma osobami

żona się znudzi jak mężczyzna w przeszłości uprawiał seks

to baby chcą ślubów i hucznych weselisk durne pipy, żaden normalny facet nie chce ślubu, tylko męskie peezdy, bo facetowi ślub do niczego nie potrzebny, to tylko wymysł kościoła i branży weselnej aby nabijać hajs od debilnych bab wypranych mózgowo

około 50% małżeństw kończy się rozwodem, ale dużo z nich to ludzie którzy już jeden rozwód wzięli. Więc szanse są jakieś 2 do 1, że się uda :P

przeważnie rozwód to wina durnych bab w 80%, 20% wina durnych facetów

baby to kur/wy, niestety

Obecnie ludzie stali się bardziej egoistyczni niż kiedyś, dziś każdy jest nastawiony na własne szczęście, własny rozwój i nie rozumie słowa "my", stawia siebie i swoje potrzeby na pierwszym miejscu, dąży po trupach aby jego potrzeby zostały zaspokojone nawet kosztem drugiej osoby, nawet dziecka. Kiedyś ludzie naprawiali jak się coś zepsuło, teraz wywalają na śmietnik i kupują nowe. Tak też traktują małżeństwo, jak coś nie gra, szukają nowego partnera bo jest łatwiej, na wyciągnięcie ręki, choćby przez net. A poza tym rozwiązłość obyczajowa oraz ogłupianie, zwłaszcza kobiet, przez tzw.feministki doprowadziły, że kobiety się nie szanują same, to jak wymagać od mężczyzn tego poszanowania? No i śluby stały się czymś w rodzaju kontraktu krótoczasowego, który można szybko rozwiązać bez wypowiedzenia i bez kłopotu.

baby to kur/wy, tak kończy się feminizm, 50% bab w burdelach "pracuje"

To przez baby sie bierze ślub bo mówią "daj to po ślubie" :-P