Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziecko wychowywane bez jednego z rodzicow to jak ptak bez jednego skrzydla

Polecane posty

Gość gość

Smutne to :( Czy można przez swój egoizm pozbawiać dziecka ojca? Czy każde z rodziców przekazuje inne wartości dziecku? Czy nawet najwspanialsza mama nie zastapi nigdy obojga rodzicow razem? Czy to prwa, że dziecko wychowujące się bez ojca czuje się pokrzywdzone gdy patrzy na inne dzieci, które wychowują się przy tacie? Nadszedł mnie smutek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowywałam się najpierw z ojcem, a potem bez. Póki ojciec był, byłam jak przetrącona kura, a kiedy go zabrakło? Rozwinęłam skrzydła i poleciałam. Nigdy nie czułam się gorsza, że go nie ma. Byłam szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co cie to obchodzi? tkwisz w nieszczesliwym zwiazku w imie ziwnie pojetego "dobra dzieci"? gdzie mamusia i tatus, razem i zgodnie ucza dzieci jak sie nienawidziec i jak s*******ic sobie zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy każde z rodziców przekazuje inne wartości dziecku? Tak, i m.in.dlatego niektóre kobiety odchodzą od mężów choćby nawet do domu samotnej matki. Ty chcesz żeby dziecko rozwijało zainteresowania, znalazło hobby, pasję, uczyło się np angielskiego, poszło na studia, chcesz żeby było w miarę samodzielne, umiało będąc nastolatkiem sobie uprać, uprasować i zrobić śniadanie czy kolację. Chcesz żeby wolny czas spędzało w kinie, w centrum zabaw, na rolkach, na spacerze, na rowerze. Chcesz żeby zdrowo jadło, nie piło, nie paliło. Takie wartości mu przekazujesz. A tatuś mówi: angielski? A po co mu to? Szkoła? Po co się uczyć, najlepiej po gimnazjum idź pracować? Coo? Sam sobie prał ani śnidań robił nie będziesz, od tego masz matkę, ma ci usługiwać i koniec! Kino? Dzieciaku, po co ci te głupoty, a spacer zaliczysz idąc ze mną do baru na piwo. Masz synku, napij się energetyka (mówi tatuś do 9 latka). A po co ci rolki, pooglądaj telewizję lepiej. I wiele wiele innych przykładów. Także od takiego rodzica który podcina skrzydla i ciągnie w dół lepiej z daleka. Lepiej mieć tylko jednego rodzica/opiekuna który jakoś ukierunkuje i wartości przekaże, niżeli mieć obojga rodziców, gdzie jedno wpędza w kompleksy i utrwala słabe wzorce. Całe moje życie dzuecięce to pasmo nieszczęść, bo miałam ojca w domu, tzw pod jednym dachem, i zazdrościłam koleżankom, których rodzice byli rozwiedzeni, cisza i spokój w domu, a jeść pjciec psychol to i brak kontaktu, a ja musiałam psychola znosić. Miałam chwile, że chciałam go zabić, a powstrzymywały mnie tylko konsekwencja typu przesrane życie w więzieniu. Mój syn dziś jest mi wdzięczny, że uciekłam od jego ojca, a ojczyma bardziej kocha niż własnego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się wychowałam z ojcem alkoholikiem i dokąd miałam z 4-5 lat, to marzyłam, żeby zniknął. Psychiki mi dzisiaj nikt nie naprawi. Znam ludzi, którzy wychowali się z jednym rodzicem I owszem mają często takie poczucie, że czegoś im zabrakło, ale to nie są problemy nawet w 1/100 takie jak w przypadku wychowywania się w patologii. Moim zdaniem jak z facetem jest coś nie tak mocno, nie musi to być alkohol, inne rzeczy również, to najlepiej go kopnąć w tyłek, przede wszystkim dla dobra dzieci. Egoizm, to jest siedzenie z kimś takim, bo wbrew pozorom łatwiej siedzieć w głównie po uszy niż coś zrobić I odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co prawda wychowałam sie w pełnej rodzinie, ale mój ojciec był pracoholikiem, nigdy nie było go w domu i był dla mnie kompletnie obcym człowiekiem. Nie zazdrościłam nikomu, że ma normalnego ojca, z którym ma kontakt. Juz nie dorabiaj sobie ideologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*odkąd miałam 4-5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ładnie to napisałaś autorko ale pocieszę cię ze lepiej fruwać z jednym skrzydłem niż z dwoma z czego do jednego z nich przywiązana byłaby cegła która nie pozwalałaby wzbić się do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sed_in_ante
Święty Jan Cytrynian Pierwszy Szorował Paszczą Syf z Kafelków Na Zakrystii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie maz nie chce odejsc... A wielka szkoda. Powiedzial ze sie nie wyprowadzi bo jesli tak to zabiera synka. Codziennie sie czepia, poteafi przy dziecko nawyzywac mnie od sz m a albo popchnie mnie. Ostatnio przy takim popchnieciu upadlami synek plakal i krzyczal tata nie rob nic mamie ;( .... Zastanawialam sie nad dwoma rzeczami albo lekami albo nad samobojstwem. Bo juz nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
07:02 to byłoby najgorsze co możesz zrobić pomysł o dziecku.Kup sobie jakąś kamerkę np.w pamięci USB i nagrywaj jak mąż cie traktuje żeby mieć dowody .I odejdź od chama .Możesz też włączyć dyktafon w tel.i nagrywać rozmowy jak ci się odgraza ze zabierze dziecko. Głowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo przykro czytać o takim traktowaniu człowieka, którego sie wybrało na towarzysza zycia. Zrób wszystko co mozesz zeby uwolnić siebie i syna od niego. Zobaczysz, ze zycie moze byc znowu piękne a dziecko bedzie miało szczęśliwe dzieciństwo i tego Ci życzę najmocniej na świecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wychowałam się bez taty później z biegiem lat wprowadziłam się do niego i to był mój błąd. Przez cały okres studiów byłam poniżana i wyzywana, dochodziło tez do rękoczynów. Dziękuje mojej mamie, ze zaoszczędziła mi tego w dzieciństwie. Choć jak ja chodziłam Do szkoły podstawowej to nie było wtedy popularne mieć tylko mamę i wiele razy byłam obiektem drwin, żartów i głupich pytań i komnetrzy pod moim adresem. Ludzie byli głupsi, a durne kobiety godziły się na poniżanie przez mężów , by mieć pełna rodzine. I co z tego jak wyrastała patologia i k*** z tego. A mieli się za lepszych od innych, a los Ich pokarał za to. Naszczescie Żyjemy już w innych czasach i ani Ty i ani Twoje dzieci nie będą odrzucene. Nie marnuj dzieciom życia. Ja Dzieki rozwodowi moich rodzicow, wiem jak wyglądać powinna szczęśliwa rodzina Dzieki mamie i dziadkom nie brakowało mi niczego. Lepiej iż byłam dzieckiem z rozbitej rodziny niż z pełnej patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mądrze powiedziane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×