Mężczyźni reagują na odrzucenie agresją

To forum doskonałe to obrazuje.

nie agresją tylko wylewają to co dusili będąc z takim materialnymi dzifkami jak ty :-)

Ja nie reaguje

nie zgadzam się, agresja nie ma nic wspólnego z prewencyja przemocą wobec głupszych kobiet, kobiety co naukowo stwierdzone mają mniejsze mózgi, a dodatkowo uwypukla ten fakt okres godowy u ssaków, kiedy wszystko im puchnie, wiec gdy samica odrzuca samca, znaczy sie nie jest w godach, zaś a to oznacza, ze wszystko ma skurczone, mózg tez, a wtedy popełnia głuspstwa, którym męzczyna siłą zapobiega , i szlus :D

Nie przypominam sobie, żebyśmy przechodzili na Ty, to raz. Dwa: pudło - od wielu lat zarabiam sama na siebie. Ale ad meritum: przytoczyłam po prostu prawidłowość, która już dawno została opisana w psychologii społecznej. Ciekawie jest to obserwować.

To, co napisałeś, nie ma nawet gramatycznego sensu.

Czy w szkole już nie uczą pisać poprawną polszczyzną? A taki ponoć patriotyzm zapanował, ech.

Ma sens , w pewnym stopniu , znikomym :D ale zalezy to od czegos :D I tak nie zrozumiesz . A co do samego tematu = zgadzam sie

naturalnym celem języka nie jest ekspresja ani styl, a prosty zrozumiały komunikat w relacji adresat - odbiorca, skoro bardziej niż wywód zawarty nurtuje cię poprawność gramatyczna to załóż firmę profesjonalnie redagującą książki poważnych i światowych wydawnictw, wyłapując błędy językowe gramatyczne stylistyczne czy logiczne nieźle się obłowisz, bo nie znam takiej, która nie zawiera choć po jednym z wymienionych grup

dzifek z cafe w jednym tamcie ;-)

W kwestii tego obłowienia myślę, że będzie słabo - wielość błędów wynika właśnie z oszczędzania na korekcie. Możemy przyjąć, że język pełni tylko funkcję komunikacyjną. Obawiam się jednak, że tym sposobem prędko doszlibyśmy do wniosku, że ludzkości zupełnie wystarczy "Ja Tarzan, ty Jane" (i parę innych). Język ma jednak znacznie ważniejszą funkcję - i jest nią kreowanie rzeczywistości. Niedbalstwo językowe i kaleczenie mowy ojczystej jest w moim przekonaniu brakiem szacunku do swojego dziedzictwa kulturowego, porównywalnym do, przykładowo, dłubania w nosie w czasie śpiewania Hymnu Narodowego. Ale cóż, takie czasy, że łatwiej włożyć patriotyczną bluzę, niż włożyć wysiłek w poprawną polszczyznę.

dzifka gwiazdorzy :-D

prawda, raz jeden rusek rzucił we mnie granatem, zdążyłem złapać i mu odrzucić, zareagował wściekle na to odrzucenie, z agresją straszną, aż go uniosło w powietrze a potem zdeh.