Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż powiedział,że ma nadzieje,że nie jestem w ciąży.

Polecane posty

Gość gość

Witam, Staramy się z mężem od paru miesięcy o rodzeństwo dla córeczki.Wszystko planowane,wyliczane dni plodne itd. Teraz mam mocne powody by uwazac,ze wkoncu sie udalo,a maz ktory tak chcial miec drugie dziecko wczoraj powiedzial a klotni,ze ma nadzieje,ze nie jestem w ciązy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli wychodzi na to, ze to ty jęczałaś mu nad uchem o drugiego dzieciaka i dla świętego spokoju się zgodził. Ale pewnie nawet jeśli teraz nie zaciążyłaś, to i tak w następnym miesiącu nadstawisz doopy, bo masz wściek macicy, i mimo jego słów będziesz próbować dalej. Baby są jednak popiedrolone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.Wszystko planowane,wyliczane dni plodne itd. XXXXXXXXXXXXXXX Wasz seks musi być nieziemski:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie to nie bylo tak do konca,maz sam niedawno stwierdzil,ze nie rozumie czemu jego rodzenstwo nie postaralo sie o rodzenstwo dla swoich dzieci,ze dzieci to sama radosc.Nie jeczalam mu,sam pytal sie kiedy mam dni plodne.Jedynie naciskalam na seks w owulacje,bo wiem,ze chcialby miec synka..A po tych wczorajszych slowach,nie wiem co myslec.Chyba jednak nie chce miec dziecka,chociaz On wie co mi powiedziec,zeby zabolalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Naciskałam na seks w owulację"...yhy, mąż chce jak chooy, skoro musi być naciskany....chryste panie, otwórz oczy. Wasze rozstanie to kwestia czasu i wolisz zostać sama z jednym dzieckiem, czy z dwójką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie masz racje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idiotka do kwadratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie ma co przeżywać i rozpamiętywać słowa męża?! Ja też tak mam, że w kłótni, zwłaszcza w nerwach potrafię powiedzieć coś czego w ogóle tak nie odbieram, nie myślę w ten sposób i wcale nie chce tego powiedzieć, ale nerwy biorą górę. Czasem też na złość... Poczekaj i zobaczycz jak sytuacja się rozwinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piertolnal bzdure w klotni, a ty przezywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z 13:05, a najmadrzejsze mamuśki z kafe teraz z Ciebie zrobią matola, że mąż Cie nie kocha, a Ty się narzucasz i sex macie kiepski, bo wyliczony i pierdu i szmerdu i jesteś beznadziejna. Nie czytaj tych bzdur. Olej. Ps. Każda para, która chce potomka liczy dni i kładzie większy nacisk na płodne, a tutaj standard hejt i żenada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale idiotki tu siedza, pewnie same rozwodki i to po kilka razy, bo co jaki temat, jakas p*****lka to zaraz cie maz zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:09 no właśnie "para", a tu tylko autorka naciska. Wniosek nasuwa się sam...Gdyby kolesiowi zależało, to na słowa, ze żona ma płodne, leciałby do łóżka w mig, a jego trzeba naciskać na seks w płodne. To kiedy chce zrobić tego dzieciaka? Po płodnych? Myśl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może nie wytrzymuje takiego nacisku...? Może chciał aby to po prostu przyszło a ty go traktujesz jak robota i cały seks sprowadza sie tylko do poczęcia? Wrzuć na luz i oboje odetchniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo on che mieć kobietę do seksu a nie rozmnażającą się maciorę w domu, mądry chłop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maz nalezy do tych ktorzy nie potrzebuja duzo seksu do szczescia.Chce a przynajmniej tak mowil rodzenstwa dla corki,chcialby synka,wiec tylko naciskalam na seks w owulacje.W inne dni,na nic nie naciskalam..Maz jest bardzo przemeczony,wychodzi do pracy o 4,a wraca 19-21 od pn-pt.,wiec czego tu sie spodziewac?Napewno nie tego,ze bedzie mial wielkie checi na igraszki,ale gdy wiedzial,ze sa te dni sam mowi.:"teraz nie mam sily,ale obudz mnie w nocy".Normalnie gdy nie ma ochoty lub sily na seks poprostu odmawia i ni huhu da sie go nakrecic na numerek.A teraz takie slowa.Byc moze powiedzial to w zlosci,zeby mi dopiec,ale dało to mocno do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy piszecie o mnie za p*****ly..Maz ma mniejsze libido niz ja,ale ja sie nie narzucam,wole sobie sama zrobic dobrze niz byc odrzucona...Narazie to jakos znosze,chociaz nie raz jest mi ciezko..Raczej zawsze czekam na jego chec i ruch jesli chodzi o seks.Jednak tu chodzi o dziecko,nowego czlonka rodziny,brata lub siostre dla coreczki,wiec seks raz w miesiacu jeszcze w dni nieplodne napewno nie skonczy sie ciaza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie naciskam,ale staramy sie juz pare miesiecy i nic..Seks przez te pare miesiecy byl tak jak mu sie chcialo,bez wyliczen dni plodnych i nieplodnych.Zaczelam wyliczac te dni od grudnia,teraz bedzie trzeci cykl.Z tego wzgledu,ze nie chcemy duzej roznicy miedzy dziecmi,lada dzien konczy mi sie macierzynski i plan byl taki,zeby z macierzynskiego wskoczyc znowu na L4.Dziecko mialo isc do zlobka,jednakze jeszcze nie ma w zlobku miejsca,wiec postanowilismy,ze pojde na wychowaecze jesli nie zajde teraz w ciaze.Stad teraz takie wyliczenia i seks w te dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gość dziś [14:40 - ja pieprzę, chłop zapieprza całymi dniami że nie ma siły jej zapłodnić, wiesz com mój dziadek ma buhaja (byka w oborze), dobrze zapładnia, daj namiary to może i ciebie zapłodni bo chłopa wykończysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele..to zle,ze planowalismy dzieci,rodzine?o pierwsza corke staralismy sie dwa lata,bez wyliczen i seksu na juz teraz,bo to ten dzien.Teraz tez tak bylo przez pare miesiecy,tylko ostatnio zaczelam przywiazywac uwage do tych dni, z tego wzgledu,ze macierzynski sie konczy,a chcielismy,zebym z macierzynskiego poszla na L4.Tyle..A tu taki tekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e tam w złosci sie mówi wiele głupich rzeczy takze autorko daj spokój i nie analizuj skoro oboje chcecie 2 dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ps. Każda para, która chce potomka liczy dni i kładzie większy nacisk na płodne, a tutaj standard hejt i żenada." - nie, nie każda. Nie wyobrażam sobie jak można "kłaść większy nacisk na dni płodne"- mam uprawiać seks mimo że nie mam specjalnie na to ochoty, albo próbować na siłę skusić męża który jest przemęczony czy grypa go bierze? Seks to dla mnie największa bliskość fizyczna z mężem i nie rozumiem jak można traktować go mechanicznie, z kalendarzem w ręce wołać: kochanie, dzisiaj owulacja, przydałby się stosunek wieczorem! Nie mówiąc o tym że na pewno każdy mężczyzna na hasło: śluz płodny, owulacja, jajeczkowanie, na pewno momentalnie ma mega wzwód :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak można nie mieć ochoty na seks w dni płodne? Wtedy właśnie kobiety mają największą ochotę. Trochę wiedzy. A jak planuje sie dziecko to trzeba uprawiać seks w dni płodne, inaczej to i w ciągu kilku lat można nie zajść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to że ty planowałaś mieć rodzinę to g****o nas wszystkich obchodzi, bo my jeszcze musimy zapieprzać na te cholerne cudze bachory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pomijając już fakt, że twój mąż haruje jak wół, pewnie na dwa etaty, albo u jakiegoś wyzyskiwacza, to czy ty się dobrze nad tym zastanowiłaś? Nie ma go całymi dniami w domu, a ty chcesz drugie dziecko, podczas gdy jeszcze pierwsze jest takie małe? Przecież wszystko będzie na twojej głowie. On nawet palcem nie kiwnie, bo po tylu godzinach pracy, pada na pysk i nie ma się co dziwić. Poza tym, wy to dziecko chcecie bardziej z przyczyn ekonomicznych. Sama piszesz, że pierwsze nie dostało się do żłobka i nie możesz iść do pracy, to heja robimy drugie. Gdyby się dostał, to poszłabyś do pracy, i nie byłoby nacisku na drugie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak można nie mieć ochoty na seks w dni płodne? Wtedy właśnie kobiety mają największą ochotę. Trochę wiedzy."- w życiu nie czułaś się źle, nie byłaś przemęczona, zdenerwowana? Uprawiamy seks dość często, mam wrażenie, ale nie jesteśmy maszynkami i jak czujemy że potrzebujemy snu/odpoczynku to na seks po prostu brakuje czasem siły i chęci... Zgodnie z twoją "wiedzą"- poza dniami płodnymi nie powinnam mieć ochoty na seks, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zależy o co była ta kłótnia i czy bardzo chciał to dziecko czy tylko troche, bo to też różnica. Inna rzecz że wykrzyczane w kłótni to jak gadanie pijanego. Czasami może to być szczera prawda powiedziana w przypływie odwagi, a czasami banialuki zmyślone tylko po to by drugiemu dokopać, a na drugi dzień człowiek sie budzi i gada wszystko po staremu jak co dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:41 miałam taka koleżankę w pracy którą zwierzala się takiej jednej dokładnie tak że to już było jak roboty,mechanika dni płodne bo ona chce dziecko w sumie i on też chciał ale takie dosłownie r..się żeby zajść z wyliczeniami jedzeniem amarantusow i wielce eco nie tykac słodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że niektóre z was miłość liczą miernikiem chęci na seks. W takim razie jakby chłop posuwał i żone i kochanke to znaczy że ma tyle miłości w sobie żeby je obie nią obdarować tak ? Jak gość jest uzależniony od seksu i kobiecie jednego dnia nie przepuści to znaczy że jego miłość do niej jest może nieskończona, co ? hehe A z kolei jak facet ma wrodzone niskie libido to znaczy że żony nie kocha tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glownym powodem checi na drugie dziecko jest troska o pierwsze,nie chcemy duzej roznicy miedzy dziecmi,zeby dzieci razem.die wychowywaly,bawily itd. Z naszych obserwacji,jest zwyczajnie prosciej wychowywac dwojke niz jedno dziecko.Jedno dziecko to zazwyczaj taki"przydupas".Czlowiek nie moze nicni zrobic,z nikim pogadac bo dziecko wymusza uwage.Dwoje dzieci za to bawia sie same ze soba,jedno drugie zajmuje.To oczywiscie nie oznacza,ze dzieci nie potrzebuja tez uwagi rodzicow.Poza tym oboje z mezem pochodzimy z rodzin wielodzietnych,wiec wiemy jak fajnie mieć rodzenstwo.A co do obowiazkow domowych to juz teraz prawie wszystko jest na mojej glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie chce miec z toba dziecka. Zrozum to!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×