Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dziwna wizyta u ginekologa

Polecane posty

Gość gość

Byłam umówiona na wizytę u ginekologa na 9:30. Niestety moje plany zostały pokrzyżowane, ponieważ nagle zadzwonił telefon z gabinetu lekarza. Poinformowano mnie, że badanie zostało przesunięte na 9:00. Oczywiście nie była to zbyt miła informacja, ponieważ musiałam się sprężyć. Na szczęście mój mąż był jeszcze w domu i mógł zawieźć nasze dziecko do przedszkola. Dochodziła już godzina spotkania, dlatego w pośpiechu zaczęłam się zbierać. Nie było jeszcze tak źle z korkami, ale zapomniałam, że trzeba jeszcze znaleźć miejsce do parkowania… I właśnie dlatego miałam bardzo mało czasu, aby się odświeżyć. Szybko pobiegłam więc do łazienki, wskoczyłam pod prysznic, złapałam za myjkę i zaczęłam się myć. Szybko się wytarłam, a myjkę odruchowo wrzuciłam do kosza na brudne rzeczy. Pobiegłam do auta i ruszyłam w drogę. Do gabinetu wskoczyłam praktycznie na czas i od razu wchodziłam do środka. Oczywiście, jak u ginekologa, zostałam poproszona o rozebranie się i zajęcie miejsca na specjalistycznym fotelu. Ku moje zaskoczeniu, nagle usłyszałam od lekarza: “O proszę. Widzę, że Pani się porządnie przygotowała na to badanie”. Oczywiście nic nie odpowiedziałam, bo nie wiedziałam nawet o co chodzi. Próbowałam tylko się nie zarumienić. Po wizycie u lekarza spędziłam całkiem normalny dzień: zakupy, spacer, odebrałam dziecko z przedszkola i wróciłam w końcu do domu. Zjedliśmy kolację, trochę odpoczęłam i przyszedł czas na kąpiel mojej córki. Napuściłam jej wody do wanny, bo moja córeczka to uwielbia. Gdy usiadłam na sofie, usłyszałam krzyk z łazienki: “Mamo, gdzie jest moja myjka?” Wiedziałam, że jest w praniu, dlatego powiedziałam, żeby moja 5-latka wzięła nową. Niestety ona nie dawała za wygraną: “Nie! Musi być ta, co była tu rano. Ukryłam w niej wszystkie moje brokaty!” O mój Boże – pomyślałam. Już nigdy nie wrócę do tego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No iiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odrazu pomyslalam ze szczescie w tym ze corka nie wyszukała tej myjki i ze sie po tobie nia nie umyla ;) fujjj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×