obraziłam się na faceta a on ma to gdzieś!!!!!

Uwazam ze mialam powod sie na niego delikatnie obrazic poniewaz nie poswiecil mi gdy potrzebowalam wystarczajacej uwagi tylko mial wazniejsze sprawy na glowie. Zrobiło mi sie przykro i zdenerwowana napisałam mu z ironią że super ze o mnie pamieta i dobranoc. A on na to o co ja się obraziłam... No to juz mu nie odpisałam, niech się trochę pofatyguje!! A najlepsze jest to ze nic wiecej nie pisze, minął już ponad 1 dzień a on nawet nie mysli o mnie tylko pewnie z kumplami siedzi. A uzupełniając to jestem chora i on ani raz nie zapytał czy mi czegos nie trzeba lub czy mnie odwiedzic

O jejku, nikt się z dzieciaczkiem nie chciał bawić i dzieciaczek musiał aż tupnąć nóżką... A teraz stoi zasmarkany i czeka aż mu ktoś gile powyciera... Przytulam.

To powiedz o co chodzi,po prostu uwielbiam te teksty tępych dzid typu "domyśl sie","powinienes wiedziec" , a co ja kur*wa telepata jestem? Je*bnijcie sie w lby babska wredne.

Najlepszy jest ten opad szczęki kiedy okazuje się że trafiły na kogoś kto te s**ttesty i fochy na w doopie i robi swoje. Stoi potem taka sierota i nie wie jak wybrnąć bo przecież ONA SIĘ NIE ODEZWIE :D

Na kolanach do Pani i błagać o wybaczenie!