Jestem dupą krańcową, nic mi nie wychodzi

Wszyscy mówią, że jestem ładna i inteligentna ale chuj z tego skoro mimo tej rzekomej urody i inteligencji nic mi nie wychodzi w życiu. Mam prawie trzydziesci lat, nie mam stałej pracy, samochodu, dopiero robię studia, nie mam dzieci i nie będę mieć bo nie mogę. Inne brzydsze, głupsze dziewczyny mają rodziny, domy, samochody. Mówią że nie wierzę w siebie, ale jak mam uwierzyć skoro naprawdę wszystko co robię kończy się fiaskiem. W dodatku jestem strasznie niestabilna emocjonalnie, szczególnie przed okresem, czesto płaczę jak nie wychodzi mi coś, nie umiem tego powstrzymać, mam faceta ale on już pewnie ma dość tych moich humorków, drażnię go swoim zachowaniem. Mam swoje pasje ale brak mi motywacji by to rozwijać. Jak ktoś mnie pochwali to mi rosną przysłowiowe skrzydła, ale najmniejsza krytyka zaraz mnie dołuję i gasnę. Zycie ucieka mi przez palce, nie mam pojecia jak sie wziac za siebie i ogarnac

mam identycznie

no to pasujecie na forum, jak masło do chleba. Ja jestem stary kawaler, bo wszystkie fajne laski mają mnie gdzieś, a nie chcę dzieciatej ani pierwszej lepszej z problemami ☹

to samo witaj w klubie