Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anaane

Zostałam wykorzystana emocjonalnie i psychicznie.

Polecane posty

Zostałam wykorzystana emocjonalnie i psychicznie. Odeszłam od faceta z którym byłam 6 lat. Jest to osoba narcystyczna i psychopatyczna. Uzależnił mnie od siebie, że po niecałym miesiącu nie wytrzymałam i odezwałam się do niego pierwsza. Okazało się, że po ponad tygodniu od rozstania poznał kogoś, sam mi to powiedział między wierszami. Dowiedziałam się co to za dziewczyna. Zrobił to celowo, bo od początku odgrażał się, że "inna dostanie to czego ja nie doceniałam". Miałam do niego o to żal, bo jak można po 6 latach w niecałe dwa tygodnie wejść w nową relacje? Potem wypierał się, że to nie tak jak myślę i że on nie potrafi być sam i musiał kogoś poznać itd., że ta dziewczyna nic od niego nie chce itd. Oświadczał mi jednak, że powrotów nie chce. Jednak mimo to dzwonił do mnie, inicjował spotkania, mówił, że żałuje, że nam nie wyszło, że brakuje mu mnie, raz powiedział, że nadal mnie kocha, przyjechał do mnie na Wigilie pod dom życzeniami i prezentem. Całował mnie i przytulał nie raz... w jeden weekend zaproponował żebyśmy pojechali na stok pojeździć, ale rozchorował się i nic z tego nie wyszło. Byłam wtedy u niego na drugi dzień w weekend i też padały podobne słowa, przytulał mnie, całował. Rozmawialiśmy o samym wyjeździe i powiedział, że w najbliższy weekend ma wyjazd organizowany przez jego pracodawcę. Okłamał mnie. Wyjechał na cały weekend w góry z nią, a najgorsze jest to, że świadomie wziął ja tam gdzie 5 dni wcześniej rozmawialiśmy, że razem pojedziemy. Zobaczyłam to wszystko przez jeden portal społecznościowy, nawet się z tym nie krył. Wyrzuciłam go ze wszystkich portalach społecznościowych jakie miałam, ale to co zobaczyłam i tak spowodowało straszne cierpienie. Przepłakałam cały weekend w trakcie kiedy on się dobrze bawił. Co to za człowiek? W głowie mi się nie mieści jak można tak postąpić? Co ja mam zrobić w takiej sytuacji? Ból jest ogromny i nie mogę sobie z tym poradzić. Proszę pomóżcie.... Druga sprawa:Często mówi się o tym żeby w ramach terapii napisać list do osoby do której ma się żal, a potem go spalić. Nie rozumiem dlaczego po prostu tego listu nie wysłać do adresata? Dlaczego miałby żyć z nieświadomością jaką wyrządził mi krzywdę? Trzecia kwestia to taka, że boli mnie strasznie myśl o tym, że ją będzie lepiej traktował, że mnie podeptał, skrzywdził, tyle ile krzywdy mi wyrządził nie jestem w stanie tego tu opisać, bo było tak tego wiele... ubliżał mi, wyzywał, poniżał pytaniami typu: "kim ja jestem?" w momencie kiedy straciłam pracę :( było tego zbyt wiele żeby tu to opisywać. Boli mnie to jaki kaliber od niego dostałam i czy ta dziewczyna otrzyma to samo? Czy dla niej będzie taki sam? Czuje się tak z tym źle, dlaczego ja zostałam tak potraktowana, a inna ma być lepiej traktowana? Za jakie zasługi? Za co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
będzie ci lepiej ja powiem ci, że ją potraktuje tak samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faktycznie, jesteś od niego uzależniona proponuję terapię uzależnień jesteś słaba, sama sobie nie poradzisz, tylko będziesz sie szwędać po życiu bez celu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×