Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobieta ładna, ale bez poczucia własnej wartości

Polecane posty

Gość gość

w jakim skończy związku? Załóżmy, że jest dobra, inteligentna, ale w ogóle nie ma pewności siebie, nie jest w ogóle przebojowa, nie dba o swoje potrzeby. Zadaję to pytanie, bo w moim zyciu nauczyłam się, że pewność siebie jest w zasadzie najwazniejsza, czy to w pracy czy w miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Scenariuszy może być kilka. Z reguły osoby z zanizona samoocena są łatwym łupem dla dziwnych ludzi typu manipulantów, psychopatow, czy też dominujących. Dlaczego masz zanizona samoocenę? Dlaczego nie masz pewnosci siebie? ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie uświadomiłam sobie, że jestem strasznie niepewna siebie i spotykam się z facetem, któy mnie źle traktuje, on robi tak: komplementuje mnie pod niebiosa, od paru miesięcy mi powtarza jaka to ładna jestem. Jednak jak się na mnie wkurzy to jest bardzo niemił a po minucie mówi "misiu" (za tamto nie przeprasza) jakby nie zwraca uwagi na moje uczucia. Mówi mi, że jestem ładna, mam wszystko super, oprócz psychiki. Po pijaku powiedizał mi, ze nie pasujemy do siebie i chodzi mu tylko o seks, chociaż ja nigdy do seksu nie dopuściłam. A dlaczego sie z nim spotykam, nie dlatego, że innego nie znajdę, tylko sie bardzo przywiązałam (i to jest własnie istota problemu, moja wrażliwosć, ale też brak asertywności, inna by go pogoniła pewnie) , no i on miał pewne problemy i chciałam go wspierać . W sumie nadal ma. No i też on za dużo pije (ostatnio mniej) i ciągle otacza się koleżankami, ciągle jakiejś mówi, że ładnie wygląda, mówi, ze za jakąś koleżanką tęskni, a z tamta się tak dobrze rozumie i ona dostała awans i taka super jest. Pozwalam sie źle traktować, bo nie nauczyłam sie asertywnosci. nie potrafie sobie wyobraźic, żeby trzasnąć drzwiami i nigdy go już nie zobaczyć, tęskniłabym, myslałabym co u niego (a pewnie by próbował z innymi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj od niego! Wiem, że będzie Ci trudno, Al lepiej teraz, niż jak będą dzieci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama nie wierzę, że się z nim zadaję. Jeszcze na początku on sam się dziwił. I tak jak to u mnie z czasem się przywiązuję. Poza tym on ma takie fajne poczucie humoru i lubię jego twarz (a rzadko mi sie to zdarza) i jest na wiele sposbów wyjątkowy, interesujący. A z drugiej strony bywa wieśniakiem burakiem I jeszcze mi mówi, ze mam coś nie tak z psychiką ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj sie tak bardzo , dużo ludzi jest porąbanych na swiecie i ty tez jestes taka osobą.Pozostań soba bo zmiany ci zadne nie grożą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyzwyczajenie , nawyki , to jedno z najsilniejszych uzależnien , mozna je porównac do narkotyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własnie ja nie rozumiem dlaczego tak się przejmuje. Bardziej myslę o tym co myślą inni niż to co myślę ja. I to jest chyba objaw braku szacunku do siebie. Chcę być dobra dla ludzi, a takie asertywne wymaganie wydaje mi sie, że innych zrani (np jak powiem mu, ze nie chce spotykac się z kimś kto pije to że mu bedzie przykro no i myslę, ze przecież może przestać i dlaczego mam go porzucać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I własnie dlatego, że jestem taka "tolerancyjna" to on mnie nie szanuje, i sobie pozwala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To juz nie chodzi o asertywnosc , po prostu tak ci jest dobrze .Zapewniam cie , ze tam gdzie calkiem niemilo ludzie dlugo nie siedza Przyznaj sie w koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby ciebie nie szanował nie bylby z toba ,ani chwili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.26 Widze , ze mezczyzn uwazasz za meczennikow , tak nie jest.Nie beda tam , gdzie naprawde nie chca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mnie szanował to by przepraszał za chamskie zachowanie Raz mu powiedziałam, że zachowuje się chamsko to mi rzekł, ze jak mi jest z nim chamsko to mam sie z nim nie spotykac tylko z kimś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no zostaję, bo go jakoś lubię, mam wobec niego sprzeczne uczucia, wykluczające się lubię z nim spędzać czas:( ale czaasem cos takiego zrobi, że to jest jak mały cios

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraz sobie , ze ja ,aby pokochała mnie piekna kobieta musialem udac , ze jej w ogole nie kocham i jest mi obojetna I pokochała mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubie z nim spedzac czas i wydało się :) Przecież nic wiecej nie potrzeba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co się wydało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.39 Udaje kogos kim nie jest Wymyslil sobie taki sposob na zachowanie do kobiety Byc moze ktos mu to doradzil, myslenie meskie jest nieograniczone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.44 Wydalo sie, ze lubisz z nim byc , a to o czyms swiadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.39 Czasami mezczyzni mowia kobiecie niezbyt pochlebne rzeczy , aby nie poczula sie zbyt pewna siebie.To taka obawa , ze moze sobie znalezc kogos innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci tak- zostaw go jak najszybciej.Niestety mam za sobą związek z alkoholikiem, który na trzeźwo traktował mnie jak księżniczkę, a jak wypił wyzywał. Ja przejrzałam na oczy dopiero jak mnie uderzył- czyli prawie po 10 latach razem. Dasz sobie radę na pewno, pocierpisz, a później zaczniesz żyć. On się nie zmieni na lepsze, a na gorsze, uwierz mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11.50 Normalny jej partner na pewno nie jest.Jakis zakompleksiony czlowiek.Tak nie zachowuje sie prawdziwy mezczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli trafi na wartościowego faceta to skończy dobrze, ale taki to chyba jeden na milion, a jak już się trafi to i tak go olejesz aby skoczyć w przepaść z aroganckim dupkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety zarowno jak i mezczyzni , maja rozne upodobania .Nie mozna od wszystkich wymagać madrosci życiowej , bo dla niektórych ,może być nudna.Bardziej pasowaloby takie powiedzenie " jak sobie pościelisz tak się wyśpisz" , oczywiście w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A wiesz, ze ten mój właśnie nie lubi filozofowania i głębokich rozmów, on woli poznawac ludzi, wychodzić, po prostu doświadczać. A ja bardziej rozmyslam i o wiele mniej wychodzę. nie pasujemy do siebie, ale nas do siebie ciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciwnosci , zawsze sie przyciagaja .Dobrze jest poznawac innego czlowieka niz my sami Nie przecze , bo mozna sie ,tez wiele od partnerki nauczyc.Same podobienstwa sa nudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.25 Podam ci taki glupi przyklad : partnerka potrafila zalatwic kazda sprawe , az ja podziwialem , ja nie potrafilem .W miare czasu uczyłem sie od niej jak to sie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×