Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego wmawiam sobie ze sie mu podobam

Polecane posty

Gość gość

Chociaz fakty temu przecza... 1) powiedzialam mu jak na mnie dziala, a on na to ze jestem mezatka a on kogos ma (chyba nie mozna jasniej powiedziec ze nie jest mna zainteresowany?) 2) co prawda ciagle dotyka mnie przypadkiem, no ale to naprawde moze byc przypadkiem, prawda? To moze byc normalne ze glaszcze sie kogos po ramieniu czy po kolanie w trakcie rozmowy? 3) naprawde nic wiecej nie mam zeby myslec ze mu sie podobam..a jednak tak glupio mysle... macie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pasuje, ty nie masz nikogo, on jest sam, lepiej być nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyy... klamstwo powtorzone 100 razy staje sie prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W tym przypadku chyba nie. Dlatego zaczelam sobie powtarzac czyste fakty. Ale sakad takie chore mysli sie biora? To bez sensu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może po prostu jesteś pusta i bezkrytyczna? Taka przyczyna tego wmawiania sobie też istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj bajkopisarza z tego forum, on cały czas tworzy równolegle światy, w których odrzuca zainteresowane nim kobiety, jest przystojny, mądry i meski:p inaczej odbiło by mu totalnie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nie, nikt tak nie ma oprocz bajkopisarza? Tylko ja???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Być może widzisz to co bardzo chcesz zobaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem dosc pragmatyczna kobieta i raczej stapam twardo po ziemi. Dlatego powiedzialam mu co o nim mysle, zeby miec jasnosc sytuacji (wydawalo mi sie ze wysyla jednoznaczne sygnaly). Ale sygnaly sygnalami a fakty faktami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż tak bardzo nudzisz sie z mężem? Czy twoje małżeństwo jest do d**y i maz tez? Bo jesli tak, to sam ci dobra radę - rozwiedź sie, a dopiero potem szukaj adoratorów. Inaczej zaraz dasz dupska na boku, maz sie dowie, a potem będziesz tu zakładała płaczliwe tematy, ze byłaś głupia i zdradziłas, a jednak kochasz męża, a on nie zniósł i odszedł i co teraz zrobic, Żeby go odzyskać:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co mialabym rozwodzic sie z mezem? Jest moim dobrym przyjacielem choc nie sypiamy ze soba. Ale lubimy spedzac czas razem. Nie szukam nowego meza. Kochanka w sumie tez nie, chociaz ten wyjatkowo mi sie podoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hm powiedziałaś facetowi, że lecisz na niego, on na to "jesteśmy zajęci". Ja bym to czytała tak: podobasz mi się, ale nie mogę nic z tym zrobić i Ty też daj sobie spokój. Gdyby to miało być: nie podobasz mi się, to facet wiedząc, że ona może się zauroczyć, powinien się zdystansować, a nie "dotykać przypadkiem". Mądra kobieta powinna sama unikać takich "zbliżeń" bo skończy się romansem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×