Jak się odciąć od toksycznej matki?

Mam 25 lat, skończyłam studia, mam świetną i nawet dobrze płatną pracę oraz jestem w szczęśliwym związku. Niestety mam ogromne problemy które dominują moim życiem.. Moja matka jest skrajnie nieodpowiedzialną osobą. Zawsze liczyły się dla niej tylko imprezy oraz faceci (młodsi, starsi, na jedną noc itp). Od dziecka mam psychikę zniszczoną gdyż jeden z ojczymów molestował mnie seksualnie. Uporałam się z tym, wyjechałam do innego miasta i zaczęłam nowe życie. Jednak moja matka jako życiowy nieudacznik pozaciągała ogromne kredyty. Najpierw na siebie, zabrali jej jedno mieszkanie, potem również omamiła moją babcię która nabrała na nią zobowiązań i teraz ma komornika masę długów i co chwilę ładuje z nerwów na pogotowiu. Ja w wieku 18 lat, kiedy nie byłam jeszcze aż tak świadoma jej problemów, otworzyłam na nią konto w banku (moje dane, jednak ona miała kartę i pełny dostęp) jako że na koncie były dosyć spore obroty (miała firmę która do czasu przynosiła spore dochody) nabrała na mnie internetowych pożyczek. Dowiedziałam się o tym przypadkiem kiedy wszystkie były już wypowiedziane i znajdowały się na etapie przedsądowym. Łączna kwota to ok 30 tysięcy. Potem doszły kolejne chwilówki tzw pożyczki internetowe na dowód które na szczęście już spłaciłam z własnych pieniędzy. Wyjechała za granicę, przez 3 miesiące było ok i przysyłała jakieś tam kwoty (mało bo mało ale dobre i to) niestety teraz zaczęła sobie układać tam życie i wydała na mieszkanie zamiast przysłać mi. Wyłożyłam prawię połowę swojej wypłaty na jej długi, pokłóciłam się ze swoim facetem bo "nie po to zapierda*amy po 10 godzin w pracy aby płacić za tą durną babę"'pisałam do niej, płakałam że się boję obiecała że coś przyśle. Niestety dalej nic. Nie odzywa się, nie czuje się w ogóle winna. Mój facet mówił mi że ona jest toksyczna i lepiej by było dla mnie żeby zerwać z nią kontakt, jednak zawsze potem jakoś ten kontakt wracał. Prosiła mnie wysyłanie paczek które ja głupia wysyłałam. Teraz zawiodła mnie po raz kolejny, i wiem że nie chcę mieć z nią nic wspólnego, jednak jakby nie było to jest moja matka.. Wiele razy mi mówiła że jestem wpadką i nigdy mnie nie chciała, oszukiwała, kłamała, robiła awantury powinnam jej nienawidzić za to wszytko jednak nie potrafię..dziękuje tym co dotrwali do końca i poradzą mi jak mam raz na zawsze zakończyć to i się od niej uwolnić.. Musiałam się gdzieś wygadać.. Dobija mnie to wszystko i zabiera mi radość życia..