Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pantofelll

kobieta, zadrosc i jak jeszcze dlugo wytrzymam..?

Polecane posty

Hej, wpadlem kiedys z dziewcyzna z ktora nie bylismy razem, nie chciala brac tabletek na usuniecie zarodka, pomimo, ze bylo jeszcze bardzo wczesnie, a nic nas uczuciowo nie laczylo. Nie mialem prawa glosu wtedy, choc wiem, ze wtedy to byla dobra dezycja, teraz czasu bym nie cofnal. Dogadalismy sie z alimentami, postanowilem, ze jako ma moje geny nie oddam nikomu, ale nie bede z nia bo nic do niej nie czuje. W czasie ciazy troszczylem sie o nia, ukladalem diety, prosilem zeby jadla zdrowo itd, zeby dziecko bylo zdrowe, staralem sie zeby sie nie stresowala sytuacja, bo wiedzialem, ze dla nas to ciezka chwila. Dziecko sie urodzilo, to wiadomo, bylem tam co dwa dni u niej, pomagalem jak moglem, pieluchy, spacerki, wynoszenie smieci, sprzatanie jej mieszkania itp. Po jakis 5 miesiacach zakochalem sie w niej, okazalo sie, ze jest inteligentniejsza niz myslalem, wyrobila sie tez troche przy mnie, zaczela sie lepiej ubierac, lepiej wygladac, rozwinela sie bardzo. Kocham ja, uwielbiam z nia spedzac czas tak jak i z moim rocznym dzieckiem, wzialem kredyt, wykanczam mieszkanie, niedlugo zamieszkamy razem. Problem jest taki, ze ona jest chrobliwie zazdrosna, wrecz chora. Jestem facetem ktory nie lubi sie klocic, wiec ustepuje jej we wszystkich klotniach, jestem na jej zawolanie, dzwoni, to od razu przychodze, kazala mi usuna kolezanke z fb ktora sie kiedys interesowalem, to usunalem, teraz znow wytargowala ze nie bede chodzic na siatkowke, jak ta dziewczyna bedzie grac (w ogole z nia nie gadam na tej siatkowce), ale ona poszla o krok dalej i powiedziala, zebym w ogole nie chodzil na ta siatkowke bo bede sie z nia mijac na korytarzu jak ona bedzie przychodzic na siatkowke po mojej i o to mijanie na korytarzu jest zazdrosna. Zrozumialem, ze jestem pantoflem, ale sa pewne granice i ze jak teraz ustapie to juz bedzie mna manipulowac do konca zycia. Kocham ja, ale nie wiem czy dlugo to wytrzymam, jej fochy i to poczucie winy ktore probuje we mnie wzbudzic (bdb to robi), jestem wrazliwy i tak jak pisalem, nie wiem czy dlugo to wytzrymam. Ma czasami takie humorki, ze juz wylaczam tel zeby miec chwile spokoju. Pomyslalem, ze dobrze bedzie isc z nia do psychologa, ale ona cos sie wzbrania. Juz jeden swoj zwiazek rozwalila przez chorobliwa zazdrosc, nic jej to nie nauczylo. Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspolczuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam radę. Za każdym razem gdy będzie próbowała w taki sposób Cię ograniczać, a Ty nie będziesz miał nic na sumieniu, zagroź jej, że odejdziesz. Dla świętego spokoju powinna przystać na taką propozycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odam ze autor, biegal za laskami jak bylam w ciazy i jak urodzilam, ranil mnie, zakladal tindery, szukal cheytnyvh na seks, a ta laska wysylala mu prowokujace fotki ktore on "goraco komentowal" kilkakilka tyg przed wyznaniem mi ze chve ze mna byc, nie zakochuje sie w kims z dnia na dzien. a teraz biedaczek placze ze nie ufam i zali na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prostaczka się wyrobiła ? Prze 57 lat była interesowną i egoistyczna prostaczką i raptem przy debilu w ciągu niespełna roku wyrobiła się? Powiedz, że żadna ciebie nie chce a ta daje tyłka i gęby jak w pornosach d***** o będzie ok. Po co tworzysz jakieś historie durne? Nie potrafisz stawić czoła rzeczywistości? Już przecież twoje środowisko wie jaki jesteś, ona tylko potwierdzi ich opinię o tobie:P a sam tez wiesz czego potrzebujesz do życia, po co kłamać o miłości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmonia
Lol jakie patole tu sie wypowiadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to zaje/bis/ty jesteś autorze. To ja się nie dziwię ze kobieta jest zazdrosna jak jej koło pióra robiłeś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ty jesteś głównym patolem uważającym się za nie wiadomo kogo a twoja narzeczona dobitnie świadczy o tym jaki jesteś, kobieta jest wizytówka mężczyzny, jego potrzeb i priorytetów, gustu, upodobań, klasy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.45 do autora i do 14,42

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ty sie jej dziwisz?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze nie rób z siebie niewiniatka i nie musisz wytrzymywać. Twoja laska szybko sobie znajdzie faceta który nie ogląda się jak chodzący ku/tas za każdą ci/pą żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prostaczka nie ma szans na innego, złapała bogatego frajera jak mówią teraz o nim, wżarła się w niego zębami i przyssała językiem i nie puszcza:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinna znalezc sobie innego, nie zaslugujesz na nia, zero męskości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dno traktowac tak ciężarna, matkę swojego dziecka, dorosnij chlopcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oboje siebie warci szkoda dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet jesteś dnem i niech twoja laska cie kopnie w du/pe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zabierz mu dzieciaka bo go zepsuje swoimi pogladami i patolami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja pierdziele o co wam chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Mam radę. Za każdym razem gdy będzie próbowała w taki sposób Cię ograniczać, a Ty nie będziesz miał nic na sumieniu, zagroź jej, że odejdziesz. Dla świętego spokoju powinna przystać na taką propozycję" dzieki, jedyna konstruktywna porada z posrod tego spamu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×