Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fobia społeczna

Co radzicie na zaburzenia lękowe.

Polecane posty

Gość Fobia społeczna

Czy to możliwe, żeby faktycznie cały świat stał przeciwko mnie? Czy naprawę osoba, która się nie uśmiecha musi o mnie źle myśleć? Naprawdę jeszcze jakiś czas temu było to do wytrzymania ale teraz nie mam już sił. Nie potrzebowałam specjalisty, żeby zorientować się, że naprawdę boję się ludzi, a może nawet życia. Chociaż bardzo chciałabym żyć szczęśliwie. Wszystko bym oddała za to żeby się pozbyć tych lęków. Ale sama nie wiem czy to lęki czy rzeczywistość. Czy ludzie mnie oceniają, czy to ja myślę, że mnie oceniają. Nic mi nie pomaga, próbowałam już wszystkiego. Modliłam się do Boga-naprawdę szczerze, do św. Rity też. Nie było większych rezultatów. Pisałam z pewną Panią oraz z znajomą przez internet.. To nic nie dało. Wmawiałam sobie (powtarzałam po kilka razy) ---> "Nikt nic o mnie nie wie", "Nikt mnie nie osądza", "Nikt się na mnie nie patrzy".. Pomagało tylko do czasu wyjścia z domu. Bardzo źle się czuję poza domem. Jak już widzę dużo ludzi to się bardzo boję i odczuwam, że każdy mnie obserwuje, i że każdy o mnie rozmawia, plotkuje, śmieje się, też mam wrażenie, że każdy mnie nienawidzi.Naprawdę nie wiem co poradzić, to trwa bardzo długo, jeszcze jakiś czas emu było do zniesienia, teraz jest strasznie źle. Mieszkam w małym mieście w którym każdy się z każdym zna, to też się do tego przyczynia. Wycofałam się z kontaktów z ludźmi, ciągle też kontroluję czy nikt mnie nie obserwuje (no np. idę ulicą i ciągle obracam się za siebie i na boki i czuję się śledzona, obserwowana). Jak się kąpię to nigdy nie biorę telefonu ze sobą, bo mam wrażenie, że jest w nim ukryta kamera!!! CHORE! Czuję, że wiele osób chce mi zaszkodzić. Problem stanowi nawet pójście do sklepu. No analizuję nawet jak ktoś, się dziwnie spojrzy. Proszę pomóżcie. I nie mówcie żebym poszła do psychologa bo jestem niepełnoletnia i po prostu to nie możliwe!!! Aha, i proszę żeby wypowiadały się osoby które mają wiedzę w tym temacie/te które z tego wyszły lub te które mają odrobinę sympatii w sobie. Natomiast zadufanym w sobie podziękuję..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ale boję się porozmawiać z mamą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fobia społeczna
czy ktoś pomoze...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi to wygląda na początek schizofrenii nie jestem lekarzem ale jeżeli to to to musisz brać na 100% leki może to są zwykłe lęki od stresu w szkole polecam szyszkę chmielu jest dobra można ją kupić w aptece ale w smaku jest okropna kup sobie też magnes możesz mieć niedobór i wtedy nerwy wszystkie wariują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja mam dopiero 15 lat!!!!!!! Co mam zrobic pomocy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
schizofrenia właśnie pojawia się w okresie dojrzewania musisz porozmawiać z matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co mam jej powiedziec? Czy mozemy przejsc na priv? Podam emaila? i pan/pani napsize do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 124
nic z tym nie zrobisz..,, Musisz z tym zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie ze z tym nie da sie zyc wiec chyba sie zabije ;D:((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejku dziecko idziesz do matki i mówisz że masz problem jak boisz się jej powiedzieć to napisz na kartce i jej daj poproś ją o pomoc przecież to twoja matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wstydze się, co w tym dziwnego? Co niby mam jej powiedzieć? Hej mamo mam schizy ze kazdy sie na mnie gapi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tak idź i powiedz jej że masz problem i musisz iść do psychiatry i czy może cię zapisać i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
choroba to nie wstyd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkam w malym miescie gdzie psychiatry nie ma a poza tym psychiatra jest drogi a zdaję sobie sprawę ze rodzice mają teraz duzo wydatkow. Poza tym to wszystko ma przyczynę dla mnie dość wstydliwą, i nie wyobrazam sobie zeby powiedziec mamie od czego to sie zaczelo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest tu ktos jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 124
już pisałem - nic nie da się sie z tym zrobić ,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to sie nie da!!!!!!!! Wiele osob z tego wyszlo wiec nara jak sie nie znasz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziecko idź do matki nie wstydź się mama ci pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo wstydzę sięprzyczyny. Zaczelo sięod ego ze przypomnialo mi sie wydarzenie sprzed paru let i zaczęlam czuc poczucie winy i zrozumilam ze zle zrobilam-bardzo zle.. potem wmowilam sobie ze kazdy wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest ktos tu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychiatra nie jest drogi. Jest bezplatny. Nie musisz mowic matce o szczegolach, mozesz powiedziec, ze sie zle czujesz i potrzebujesz isc do psychiatry. Mozesz tez bezplatnie isc do psychologa. Do psychiatry mozesz iac natychmiast. Ale to w wiekszym miescie, gdzie sa np. oddzialy psychiatryczne w szpitalach. Idziesz na taki dyzur i gadasz z lekarzem. Jesli jestes w bardzo zlym stanie mozesz nawet wezwac pogotowie ( w przypadkach zagrazajacych zyciu). Sama sie leczylam w psychiatryku (na tzw. oddziale dziennym - przychodzisz rano i wracasz do domu, jak ze szkoly, masz tam terapie, rozne zajecia, dostajesz leki - wszystko to na nfz, nie placi sie za to).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I byly rezultaty? Jest lepiej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy jestes z religijnej rodziny? Lub rodzice sa wobec ciebie krytyczni? Jestes jedynaczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jetsem jedynaczką. Kiedyś moja rodzina byla bardziej religijna ale teraz to juz nie za bardzo (nie chodzimy do kosciola).. A rodzice tak jakby mająm nei gdzieś(mają swoje sprawy i myślą ze u mnei wszystko w porządku i ze jestem juz duza i nie potrzebuje ich uwagi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nerwice ale to co opisujesz, nijak nie podpada pod nerwicę. W nerwicy masz całą gamę dolegliwości ale nigdy nie wydaje ci się, że ktoś o tobie coś ciągle myśli, albo, ze cię śledzi. Może to początek schizofrenii albo urojeń? trzeba by lekarza zapytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy zle to ujęlam!! Nie ze ktos mnie sledzi ale ze obserwuje a jak juz mnei widzi t o wtedy cos zle mysli o mnie (np jak obok mnei przechodzi)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawi 124
psychiatra nie ma prawa przepisac tabletek przed 18 rokiem zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×