co myslicie o tym jadlospisie , prosze zobaczcie

Śniadanie: 10 dag chudego twarogu, rzodkiewki i szczypiorek, 3 łyżki jogurtu. II Śniadanie: 1 pomidor. Obiad: 15 dag pieczonej piersi z kurczaka albo cielęciny, 2 łyżki ryżu, zielona sałata z sosem winegret. Kolacja: Puchar z witaminami (warzywa i owoce). mam 42 lata , gruba nie jestem ale utylo mi sie ostatnio 5 kg , obecnie waze 56kg , chcialabym sejsc do 51 bo te 5 kilo mi ciazy psychicznie , widze sie pulchna . wpisalam w google dieta dla 40 latki i wyskoczylo mi to :0 troche sie boje , bo pracuje fizycznie w ciaglym ruchu , na caly etat i boje sie ze jednym pomidorem sie nie posile moze jest ktos kto sie zna ? bylam u dietetyka ale nie chcial mi nic pomoc , powiedzial ze dobrze waze , problem w tym ze ja sie dobrze nie czuje , widze okraglejsza twarz , wieksza pupe zaokraglony brzuch masakra :(

Brzmi jsk glodowka zwlaszcza przy fizycznej pracy. Informacja ile wazysz jest nieustotna bez informacji o wzroscie, masie miesniowej. Ja waze 57-58 przy wzroscie 168 i jestem rozmiaru 34-36. Waze 5-6 kg wiecej niz kiedys bo teraz regularnie uprawiam sport wiec zwiekszyla mi sie masa miesniowa. Rozmiar ten sam, ale jestem ksztaltniejsza. Zaglodzilabym sie jedzac wg takiego jadlospisu. Naprawde nie wszystko mozna speowadzic do liczby kg.

Dietetyk mial racje. Naprawde uwazasz ze wiesz lepiej niz profesjonalista? Za malo bialka w twojej diecie, organizm to potraktuje jak glodowke i zwolni metabolizm. I zrobisz sobie na dluzsza mete krzywde.

nie wiem ile mam masy miesniowej , na silownie nie chodze ale slaba tez nie jestem , mam 161 cm i czulam sie drobna wazac 50-51 kg a teraz czuje sie pulpetowata chyba z tej diety nie skorzystam , tez wydaje mi sie ze padne w pracy z wycienczenia i bedzie mnie tylko glowa bolala

dietetycy nie patrza jakie ktos ma cialo i jak sie psychicznie czuje tylko wklepia BMI jak sie miesci do dowidzenia , taki to z nimi problem , pieniadze w bloto wydane

ale jak to ocenić, jak nie podajesz np. ile spędzasz czasu na powietrzu? Biegasz? Przysiady robisz?

gość dziś to nie jest moja dieta , przeczytaj uwaznie co pisalam

biegi przysiady sklony od 7 rano do 18 najpierw 4 km rowerem do kolejki , pozniej biegi do autobusu do metra do tramwaju , w pracy biegi przysiady sklony , po pracy biegi ( patrz na opis drogi do pracy) i 4 km rowerem do domu w domu na ryj padam , kolacja i kanapa

kiedys lubiala jeszcze po lasku za domem biegac ale od kilku lat jak tylko zaczynam trucht to pojawia sie uporczywy bol w okolicach kostki , taki opasajacy jakby ktos chcial mi cienka zylka przy kostce stope obciac

A tłuszcze gdzie? 1/3 dziennej ilości kcal powinna z nich pochodzić. Poza tym tak czy siak, to duuużo za mało.

mnie sie nie pytaj gdzie tluszcze , ja tej diety nie ukladalam :o w internecie znalazlam , wpisujac fraze dieta dla 40 latki

Nawet nie próbuj tej diety. Wazysz ok a nawet za mało,jak do wieku. Daj sobie spokoj.

gość dziś aha... i sama nie masz nawet podstaw zdrowego rozsądku, żeby widzieć, że to koszmarna głodówka a nie dieta?

jak przez 9 miesięcy schudłem 18 kg ale jem wszystko drobiowe warzywa bez cukru żadnych smażonych potraw tylko duszone albo na parze i tez tylko drób żadnych ciastek słodyczy czipsów itd napojów słodzących tylko herbata woda mineralna niegazowana i owoc o niskim indeksie glikemicznym by schudnąć trzeba ograniczyć jak najwięcej do minimum w

no wlasnie ten rozsadek o brak ktorego mnie posadzasz sklonil mnie do zapytania sie madrzejszych co o tej diecie sadza , bo wydawalo mi sie to na taka glodowke , ale tez wiem ze po 40 metabolizm spowalnia i trzeba mniej jesc ale az tak? cos mi nie pasowalo nie jem slodyczy ani nie pije slodkich gowien bo nie lubie slodkiego smaku , nawe w jogurtach czy keczupie wyczuje cukier , nie slodze kawy herbaty , nie jem czipsow bo nie lubie w sumie jako 20 latka wazylam 47 kg ale czulam sie chuda , pozniej nawet sie cieszylam jak wazylam 50 kg no ale teraz oscyluje tak miedzy 55-56 i czuje sie zaokraglona , taka juz nie ja , no ale oczywiscie dramatu nie ma , boje sie tylko ze z wiekiem bede bardziej gruba , pomyslalam zeby jakas diete zastosowac , nigdy nie bylam na diecie , dla mnie to bylby debiut stad moja niewiedza na temat diet

Nie diety, a ćwiczenia na poprawę przemiany materii, czyli przede wszystkim porządne siłowe (bo spadek metabolizmu jest związany ze spadkiem masy mięśniowej; będziesz budować mięśnie, będzie "fabryka" i spalanie). Moja mama poszła na siłownię mając ponad 50 lat, bez żadnych diet w ciągu roku zeszła o 2 rozmiary (a słodkie to ona lubi i sukcesywnie tyła od parunastu lat, też uważała, że "z wiekiem tak jest") :)

trzeba z jadłospisu ograniczyć ile się da węglowodanów, tłuszczów nasyconych, cukier a jeść ryby chude, mięso drobiowe owoce o niskim zawartości cukrów i jak ktoś wyżej napisał żadnego smażonego tylko gotowane na parze i duszone potrawy ciemne pieczywo chudy nabiał a po kilku miesiącach będą efekty